U mnie zawsze na pierwszym miejscu będzie fantastyka, ostatnio szukałam podkategorii fantastyki i najczęściej wybieram Urban fantasy i high fantasy. Jednak niekiedy lubię sięgnąć po nieoczywistą fantastykę, w której jedynie jeden element, bądź kilka elementów jest fantastycznych. "These Violent Delights" Chloe Gong było właśnie taką nieoczywistą fantastyką i powiem wam szczerze, że mimo mojej początkowej niechęci, wciągnęłam się w tę historię bez pamięci. Dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok "Foul Lady Fortune. Nikczemna fortuna". Nie mówię tylko o okładce, która przyciąga oko, ale również o historii, która zahacza nie tylko o historię Szanghaju, lecz również wciąga nas w świetną kryminalną zagadkę.
Poszukiwania mordercy, praca pod przykrywką, groźni szpiedzy, a wszystko osadzone w 1931 roku w Szanghaju. Miasto, które kilka lat temu przeszło rewolucję, znów stoi nad dylematem, komu służyć, czy nacjonalistom z Kuomintangu, czy komunistom. Jednak to nie wszytko, na horyzoncie widać Japończyków, którzy chcą położyć swoje łapska nie tylko na tym mieście w Chinach, a na całym kraju.
W tym całym zamieszaniu znajduje się Rosalind, która przed laty została poddana eksperymentowi, ratującemu jej życie. Po nim nie tylko wyzdrowiała, również nie może już zachorować, ani nie czuje zmęczenia, a dokładniej stała się nieśmiertelna. W poprzednim życiu dopuściła się zdrady, dlatego teraz postanawia odpokutować i zaczyna pracować dla kraju jako Fortuna, nieuchwytna morderczyni, specjalizująca się w truciznach. Dostaje nową misję, tak różna od poprzednich, ma wcielić się w rolę młodej małżonki Oriona i przeniknąć do powiązanej z Cesarstwem Japonii agencji prasowej i znaleźć osoby, które są odpowiedzialne za terroryzm. Czy uda jej się zmienić z morderczyni w szpiega?
“Foul lady fortune. Nikczemna fortuna” Chloe Gong zachwyciła mnie klimatem, który czuć było już od pierwszych stron. W rozpisce tomów jest to pierwszy tom z cyklu Foul Lady Fortune, jednak jestem zdania, że powinno się tę część liczyć jako 3 tom cyklu These Violent Delights, w końcu skutki działań gangu szkarłatnych i gangu białych kwiatów, odczuwają bohaterowie z tej książki.
Wątek fantastyczny został poprowadzony w bardzo delikatny sposób, bardzo mi się to spodobało, w poprzednich książkach autorka opiera historię na wątku potwora mordującego ludzi, stwora, który powodował szaleństwo. W tej książce jedynym wątkiem fantastycznym jest nieśmiertelność głównej bohaterki i to wszystko. Autorka po raz kolejny wplotła fakty z historii do swojej powieść, co tylko utwierdziło mnie w stwierdzeniu, że uwielbiam klimat lat 30 minionego wieku, a na pewno ten, który towarzyszył historiom z Szanghaju.
Muszę was uprzedzić, że w tej historii nie doszukacie się płomiennych romansów, czy wartkiej akcji, wręcz przeciwnie. Jest tu mnóstwo koronkowej, szpiegowskiej pracy tajnych agentów, którzy tylko dla misji udają zakochanych. Niektórym może wydawać się, że jest to oklepany temat, jednak fakt, że został on osadzony konkretnie w tych czasach i w tym mieście, tylko potęguje mój zachwyt nad tą historią.
Zastanawiałam się ostatnio, który tytuł autorki podobał mi się najbardziej i chyba pozostanę przy swojej pierwszej myśli, że “Nikczemna fortuna” bardziej skradła moje serce i jest to mój ulubiony tom, z niecierpliwością czekam na kolejne i z utęsknieniem wypatruje informacji o czymś nowym od autorki. Polecam wam serdecznie ten tytuł, myślę, że znajdzie sporo fanów. Za egzemplarz książki do recenzji, dziękuję bardzo wydawnictwu Jaguar.`
Chloe Gong, autorka bestsellerowej dylogii These Violent Delights, wraca z nową powieścią! Rok 1931. Szanghaj zmienia się w kłębowisko żmij. Cztery lata temu Rosalind Lang otarła się o śmierć, al...
Chloe Gong, autorka bestsellerowej dylogii These Violent Delights, wraca z nową powieścią! Rok 1931. Szanghaj zmienia się w kłębowisko żmij. Cztery lata temu Rosalind Lang otarła się o śmierć, al...
Wolicie książki, które dzieją się teraz czy w przyszłości a może w przyszłości? Ja raczej wolę książki, które dzieją się teraz ale jeżeli jakaś tematyka bardzo mnie zainteresuje, to czytam takie nap...
Rosalind Lang postanawia pracować dla kraju, aby odkupić swoje winy sprzed czterech lat. Niestety obecna sytuacja w Szanghaju wymaga Od niej jeszcze większego poświęcenia niż przewidywała. Jej kolejn...
@onet.pl.majdzia2000
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Mój nr 1
“Vasharoth. Kuźnia bogów” to trzeci tom wspaniałego cyklu Vasharoth, który stworzyli S.J. Brennenstuhl oraz K.W. Janoska. Ten cykl to moje odkrycie roku i jestem nim z...
Zacznę z grubej rury. Jaki macie stosunek do scen erotycznych w książkach? I nie chodzi mi o romantyczne sceny dwojga osób, które się kochają, chodzi mi o sceny br*ta...