Nigdziebądź recenzja

Nigdziebądź

Autor: @ViconiaDeVir ·3 minuty
2012-08-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Większości miłośników fantastyki Neila Gaimana przedstawiać nie trzeba, jest on im znany doskonale. Ja zaliczam go do grona moich ulubionych autorów, i niezmiennie uwielbiam wędrować po stworzonych przez niego światach. Nie inaczej jest w przypadku „Nigdziebądź”. Londyn Pod, mimo wszystkich niebezpieczeństw w nim czyhających, przyciąga jak magnes.

Ale po kolei. Richard Mayhew prowadzi życie zwyczajne do bólu. Zwyczajna praca, zwyczajna narzeczona, zwyczajne życie prywatne. Nic, co wywoływałoby w nim dreszcz ekscytacji, czy choćby radość życia. Ale jemu wydaje się to nie przeszkadzać. Dlatego wybiera się z narzeczoną na kolejną kolację, na którą wcale nie ma ochoty. I właśnie wtedy następuje zwrot w jego życiu. W drodze do restauracji trafiają na ranną dziewczynę, o imieniu Drzwi. Richard postanawia się nią zaopiekować, pozostawiając swoją ukochaną Jessicę niezmiernie wściekłą. Zabiera Drzwi do siebie, gdzie udziela jej pomocy i opatruje rany. Jeszcze nie wie, że zapoczątkował tym lawinę wydarzeń, które sprawią, że Richard po prostu zniknie. Rano, kiedy Drzwi opuszcza już jego dom, Richard odkrywa, że ludzie przestają go zauważać, Jessica go nie pamięta, w pracy go nie poznają, jego mieszkanie zostaje wynajęte komuś innemu, konto w banku jest zablokowane. Nie widząc wielu możliwości, postanawia odnaleźć Drzwi i dowiedzieć się o co chodzi. Tak właśnie odkrywa, że istnieje drugi Londyn, bardziej mroczny i niebezpieczny – Londyn Pod. Pełen dziwnych miejsc i postaci, gdzie główni bohaterowie będą musieli zmierzyć się z wieloma niebezpieczeństwami.

Pewnie już zauważyliście, że jest to klasyczna fantasy, gdzie przed zwykłym człowiekiem nagle staje niezwykłe zadanie i wraz ze swoimi towarzyszami musi wyruszyć w podróż, aby ocalić świat. Cóż, w tym wypadku z tym ocaleniem świata to tak nie do końca. Każdy bohater ma tutaj swój cel.
Drzwi pragnie dowiedzieć się kto i dlaczego kazał zamordować jej rodzinę. Dlatego zwraca się o pomoc do Markiza de Carabas, który w zamian za przysługę organizuje jej ochronę. Jednocześnie chce spłacić dług wdzięczności wobec ojca Drzwi. Strażniczką zostaje Łowczyni, która okazuje się najlepsza w tym fachu w całym podziemnym świecie, jednak i ona ma swoje powody, aby wyruszyć na tę niebezpieczną misję.
No i oczywiście Richard. On chce tylko odzyskać swoje życie.
Wyruszają więc na poszukiwanie anioła Islingtona, który jako jedyny może im pomóc w całym tym bałaganie.
A ich tropem wyrusza dwóch nieprzyjemnych zbirów – Pan Croup i Pan Vandemar. Oni też mają swoje cele – mordowanie, torturowanie, rozczłonkowanie i tym podobne atrakcje.
Sami więc widzicie, że nie będzie to łatwa droga.

Najbarwniejszymi postaciami są bez wątpienia dwaj mordercy. Sposób, w jaki traktują swoje ofiary, jak je prześladują, osaczają jest naprawdę przerażający, ale niejednokrotnie też wywołuje atak śmiechu u czytelnika. Dlatego z czystym sumieniem mogę zgodzić się z notą wydawcy, że powieść ta jest “Bardzo straszna. Bardzo śmieszna. Bardzo osobliwa.” Gaiman ma niebywały talent do oczarowywania czytelnika, do wciągania go w swój wymyślony świat. Jednocześnie sprawia, że mimo strasznych wydarzeń, których jesteśmy świadkami, wcale nie chcemy tego świata opuszczać. Bo „Nigdziebądź” to nie tylko wszechobecny strach, to też dużo humoru, rodząca się przyjaźń, poszukiwanie swojego miejsca i niepowtarzalny klimat, którego po prostu nie da się opisać słowami.

„Nigdziebądź” pozwala dorosłemu czytelnikowi znowu wkroczyć w świat baśni, gdzie mimo świadomości, że wszystko skończy się dobrze, czytamy książkę z narastającym napięciem, bo nie wiemy, co też czai się w cieniu za rogiem. Wszechobecna magia wywołuje w czytelniku całą gamę emocji i pozwala poczuć się tak, jakby naprawdę przeniósł się do tego innego świata. To jest właśnie magia powieści Gaimana – do którego ze swoich światów by cię nie zabrał, za nic nie będziesz chciał wracać. Polecam gorąco, dla każdego miłośnika fantastyki lektura obowiązkowa!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nigdziebądź
14 wydań
Nigdziebądź
Neil Gaiman
8.3/10

Richard Mayhew, główny bohater, prowadzi życie podobne do każdego z nas - pracuje w firmie, ma przyjaciół, a także piękną narzeczoną Jessicę, z którą planuje wspólną przyszłość. Jednakże pewnego dnia ...

Komentarze
Nigdziebądź
14 wydań
Nigdziebądź
Neil Gaiman
8.3/10
Richard Mayhew, główny bohater, prowadzi życie podobne do każdego z nas - pracuje w firmie, ma przyjaciół, a także piękną narzeczoną Jessicę, z którą planuje wspólną przyszłość. Jednakże pewnego dnia ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bajki i baśnie kojarzone są zwykle z utworami dla dzieci. Dorośli jednak też czasami marzą, by zatopić się w niezwykły świat z odrobiną magii. Oczekiwania jednak mają znacznie większe. Chcą rozbudowa...

@roxana93 @roxana93

Blisko 30 lat temu stacja BBC zamówiła scenariusz do serialu. Nikt się wówczas chyba nie spodziewał, a już na pewno nie spodziewał się tego sam Gaiman, który był twórcą owego scenariusza, że na jego ...

@Tanashiri @Tanashiri

Pozostałe recenzje @ViconiaDeVir

Uwierz Lucy
Uwierz Lucy

Historie o życiu po życiu stały się ostatnio bardzo popularne. Ludzka ciekawość tego, co jest po drugiej stronie pobudza wyobraźnię, więc życie duchów w literaturze wyglą...

Recenzja książki Uwierz Lucy
Odlotowa Czternastka
Odlotowa Czternastka

Zacznę od tego, iż to skandal, że na czternastą część musieliśmy czekać prawie rok! ;) Tak się nie robi wiernym fankom, które z utęsknieniem czekają na kolejne części! Na...

Recenzja książki Odlotowa Czternastka

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl