Czternastoletni Nick wraz z ojcem i bratem przeprowadza się do starego, wiktoriańskiego domu. Po niefortunnym wypadku z tosterem cała trójka postanawia pozbyć się zalegających na strychu gratów. Na wyprzedaż przybywają niespodziewane tłumy sąsiadów. Tego samego dnia Nicka odwiedzają podejrzani mężczyźni w garniturach. To daje początek serii dziwnych wydarzeń. Chłopiec odkrywa, że urządzenia, które sprzedał, działają zupełnie inaczej, niż powinny – aparat uwiecznia sceny z przyszłości, ogniwo ożywia umarłych, magnetofon zaś nagrywa… myśli. Czy Nick i jego nowi przyjaciele rozwikłają zagadkę strychu, zanim będzie za późno? I czy dowiedzą się, do kogo należą inicjały „NT”, widniejące na każdym z przedmiotów? Pierwszy tom nieprawdopodobnej serii. Wciągająca fabuła, wielka dawka nietuzinkowego poczucia humoru, a do tego wszystkiego tajemnicze wynalazki i pytanie – czy to jeszcze nauka, czy już magia? - opis wydawcy
Powieść "Strych Tesli" jest książką adresowaną przede wszystkim do młodych czytelników. Wiek głównych bohaterów to czternaście lat, być może, to było pierwszorzędnym powodem do trudności jakie napotkałam na początku czytania. Wstępna część nie przykuwała mojej uwagi, była raczej mało ciekawym wprowadzeniem, jednak im bardziej pogrążałam się w opisanej historii, tym bardziej mnie zaciekawiała i wciągała w swój świat.
Bohaterowie to uczniowie gimnazjum, których łączy niezwykłe odkrycie i stare przedmioty. Między bohaterami rodzi się przyjaźń oraz chęć odkrycia przeznaczenia wynalazków Tesli. Tak jak w każdej historii i tutaj mamy czarną owcę, która wzbudza niemiłe wrażenie u czytelnika.
Tematyka powieści jest dość ciekawa i dobrze prowadzona. Narracja obejmuje wszystkich bohaterów, dzięki temu jest łatwiej ich poznać, zobaczyć wydarzenia z innej perspektywy. Kreacja bohaterów jest dobra. Każda z postaci jest inna, ma różny pogląd na świat i opisane wydarzenia. Jednak te różnice wręcz przyciągają do siebie, ułatwiają przyjaźń... Niektóre postacie mają w sobie nutkę tajemnicy, wydają się dziwne, jednak czytelnik po czasie zostaje oświecony i poinformowany o losach tych postaci.
Powieść nie jest jednolita pod względem gatunkowym. Ma w sobie nutkę przygody, fantastyki, lekki romans, zabarwienie detektywistyczne i grozę, ale jest także po części dramatyczna, gdyż mamy ofiary śmiertelne. Podczas czytania powstaje zagadkowy klimat, oraz budzi się ciekawość, co do opisanych przedmiotów.
Pomijając początkowy etap, akcja powieści jest dynamiczna, trzyma w lekkim napięciu i w efekcie niespostrzeżenie wciąga do swojego świata.
Jeśli chodzi o styl i język autorów nie jest typowo młodzieżowy, jednak ma w sobie literacką magię, która ułatwia czytanie, poznawanie treści jest lekkie i przyjemne. Odpowiednia kreacja bohaterów i akcja sprzyjają pozytywnemu ocenieniu języka powieści.
Po książce "Strych Tesli" nie spodziewałam się zbyt wiele, a okazało się, że poznałam bardzo przyjemną historię, która z czasem wciągnęła mnie do swojego tajemniczego świta. Książkę przede wszystkim mogę polecić młodym czytelnikom, co wcale nie wyklucza tych starszych, którzy zapragną poznać niezwykłe przedmioty. Z miłą chęcią sięgnę po kolejny tom tej historii.