"Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy.
Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory."
(Czerwone Gitary)
Piosenka, którą zacytowałam Wam powyżej, stanowi jeden z moich ulubionych utworów świątecznych. Słuchając jej niemalże czuję magię wylewającą się z wybrzmiewających słów. Bo nadchodzący czas tym właśnie dla mnie jest, wyjątkowym okresem, kiedy wszystko może się wydarzyć. I nie mam tu na myśli fantastycznych zjawisk, a zażegnanie długoletnich sporów, wyciągnięcie ręki w kierunku potrzebującego, czyli kroki, wymagające od nas większego nakładu pracy i zaangażowania.
Niezwykłe.
Tego Wam z całego serca życzę, by Wasze święta były niezwykłe, takie jak te, o których pisze Agata Pakuła w swojej książce.
"Niezwykła Wigilia" to zbiór 10-iu świątecznych opowieści, których bohaterami są różni ludzie, tacy jak ja czy Wy. Każdy z nich wiedzie inne życie, każdego spotykają odmienne wydarzenia, jednak dla wszystkich Wigilia jest dniem, który szczególnie celebrują. Piękne jest to, że chodź wiele ich dzieli, mają odmienne oczekiwania względem życia i przeżywania świąt, potrafią w tym czasie znaleźć chwilę dla siebie oraz bliskich im osób. Co więcej, pozostają otwarci na otaczających ich ludzi, chętnie dzielą się własnymi przeżyciami duchowymi oraz wartościami materialnymi, które mogą poprawić komuś jakość życia. W pełni realizują ducha Świąt Bożego Narodzenia, dając z siebie tyle, ile samo chcieliby otrzymać.
Na kartach najnowszej książki Agaty Pakuły poznajemy różne rodziny oraz osoby, którym przyszło samotnie celebrować ten czas. Jednak na przykładzie wybranych opowieści autorka pokazuje nam, że w tym dniu nikt nie powinien być sam. Podpowiada, że jeśli znamy kogoś takiego, powinniśmy zapewnić mu towarzystwo, dzięki czemu spełnimy dobry uczynek, poprawimy komuś samopoczucie, ale też i sami odczujemy efekty tych działań na własnej skórze. Dobro okazane innym ludziom rozrasta się w naszych sercach, czyniąc je piękniejszymi, bardziej skorymi do miłości. Autorka zwraca uwagę, że magia świąt nie polega na obdarowywaniu się prezentami, a na ofiarowywaniu siebie, swojego czasu i zaangażowania innym.
Choć zamieszczone w książce teksty nie są długie, mocno na nas oddziałują. W moim przypadku najwięcej emocji wywołała opowieść "Dobrzy sąsiedzi". Historia tu przedstawiona okazała się dla mnie nad wyraz emocjonalna, czego efektem były znaczące policzki łzy. Przedstawiona opowieść unaocznia nam, że nie należy ignorować ludzkiej samotności tylko dlatego, że my sami jej nie odczuwamy. Nie powinniśmy być ślepi na cierpienie innych ludzi, raczej naszym obowiązkiem jest troska o dobre samopoczucie, nie tylko najbliższych, ale również innych, znajdujących się w naszym sąsiedztwie osób.
Najsmutniejsze okazała się dla mnie opowieść "Bóg się rodzi". Osobiście, nie wyobrażam sobie świąt spędzonych w innym kraju niż w Polsce. Z pewnością, nigdy nie zrobiłabym tego na własne życzenie, chyba, że zmusiłaby mnie do tego życiowa sytuacja. Niemniej, Wigilia jaką przeżyli bohaterowie tego opowiadania, okazała się równie niezwykła, co pozostałe.
Moja ocena 8/10.