Eksperyment. Opowieść o mrocznej godzinie w dziejach medycyny recenzja

 "Każdy dzień jest samotny sam w sobie. Niezależnie od tego, co przyjemnego mnie spotkało i co smutnego."

Jaka istnieje granica między pomocą, a okaleczeniem?
Wyobraź sobie, że masz 7 lat i chcesz pojeździć na rowerze.
Potem zdarza się nieszczęście i stajesz się niewolnikiem swojego umysłu.
Nie pamiętasz nikogo, nie pamiętasz tego co zdarzyło się jeszcze 5 minut temu.
Jak można żyć w ten sposób?

Jeden wypadek, który zmienił życie chłopca. Henry Molaison przeżył wiele transformacji, chociaż jego życie toczyło się chwilą.
Pacjent znany jako „H.M” , był "niewolnikiem" lekarzy i innych karierowiczów. Od ataków epileptycznych aż po utratę pamięci.
EKSPERYMENT przedstawia badania prowadzone na człowieku, który poświęcił się na rzecz nauki.

Myślałam, że to książka o Henry’m, człowieku, który poświęcił się na rzecz badań mózgu, człowieku, którym ta lektura, jak pisze na okładce miała „przywrócić człowieczeństwo”. Ale to nie tylko opowieść o ciężkim przypadku z jakim zmagał się „pacjent H.M”, ale także Dittrich poruszył całą kolebkę neurochirurgii i psychochirurgii.
W sposób szczegółowy zostały przedstawiane eksperymenty nie tylko na zwierzętach, ale bardzo często na ludziach obłąkanych.
Książka „tonie” w fachowej terminologii, więc niemożliwością jest zlekceważenie choćby słowa.

A teraz moje negatywne spekulacje na temat EKSPERYMENTU.
Niestety nie mogłam odrzucić te uczucie towarzyszące czytaniu, że pisarz się nade mną wywyższa, tylko dlatego, że jest wnukiem sławnego neurochirurga Williama Beechera Scoville’a. W dodatku uważam, że niepotrzebnie pisarz umieścił w książce swoje osobiste rozważania i przeżycia przy pracy nad tą lekturą.