**PATRONAT MEDIALNY**
Na kontynuację "Truciciela" czekaliśmy troszkę ponad rok, ale już teraz powiem, że warto było, tym bardziej że autorka zupełnie zmienia bieg tej historii. Dostajemy do rąk naprawdę dobrze skonstruowany kryminał z lekko zarysowanym wątkiem romantycznym i mocnymi charakternymi postaciami. Jeśli czytaliście moją opinię o "Trucicielu" pewnie zauważyliście, że troszkę tam sobie ponarzekałam na gatunek, pod którym ta książka wyszła. Teraz nie ma już to miejsca, bo naprawdę dobrze mi się czytało tę część. Jeśli nie czytaliście "Truciciela" koniecznie musicie to nadrobić, bo warto znać poprzednie wydarzenia, by odnaleźć się w tej części.
Autorka w tej części umieściła akcję w czasie pandemii i rozpoczynającej się wojny za naszą wschodnią granicą, ładnie te wątki wplotła w całość i pokazała, jak te dwie sytuacje destrukcyjnie wpływają na wszystkich ludzi.
Nasi główni bohaterowie- Kasandra i Wojtek przechodzą przez ten czas również ciężko, dopadła ich rutyna, zamknięci w domu popadli w stagnację nie widząc przyszłości swojej i swej firmy w zbyt kolorowych barwach. Wojtek zaczyna chorować, co wpływa na jego wygląd zewnętrzny, przestaje być obiektem westchnień Kasandry, coraz częściej dochodzi do awantur, coraz częściej pojawia się alkohol. Okazuje się, że jest to prosta droga do dramatu, który rozpoczyna się w chwili, gdy jedno z nich dopuszcza się zdrady...
Więcej z fabuły już nie zdradzę, bo nie chcę Wam odbierać satysfakcji z odkrywania tej historii, ale zdradzę, tylko że jest to preludium do naprawdę dramatycznych i jeżących włosy na rękach wydarzeń...
Jak wiecie, bardzo lubię książki pani Karoliny i choć przeczytałam prawie wszystkie, autorka za każdym razem zaskoczy mnie czymś nowym. Nie inaczej jest i tym razem, dałam się wchłonąć przez tę historię całą sobą, razem z bohaterami przeżywałam ich wzloty i upadki, złościłam, śmiałam i płakałam.
Tak jak poprzednio byłam raczej #teamkasandra, w tym przypadku jest zupełnie odwrotnie, przeszłam na stronę Wojtka, bo chłopak naprawdę się zmienił i zrobił się taki bardziej "ludzki" porzucając swoje grubiaństwo, wyższość nad innymi i pozerstwo dla rozciągniętych dresów. Za to, teraz Kasandra strasznie mnie irytowała, jej zachowanie momentami bywało skandaliczne, ale gdy zostaje uprowadzona, przyznaję, drżałam o jej życie.
Tak więc łatwo możecie sobie wyobrazić jak akcja tej historii była dynamiczna i jej bieg zmieniał się co chwilę o sto osiemdziesiąt stopni. Autorka doskonale buduje napięcie i nie pozwala mu nawet na moment opaść. Znajdziecie w tej książce mnóstwo emocji (nie zawsze tych dobrych), dawkę romansu i erotyki, doskonale skonstruowany i poprowadzony wątek kryminalny... jednym słowem każdy odnajdzie w tej historii to, co lubi.
Bardzo się cieszę, że mogłam poznać tę kontynuację i zostać jej patronem medialnym. Wiem, że w przygotowaniu jest tom III i przyznaję, że czekam na niego z wielką ekscytacją.
Książka dostępna jest jako e-book i audiobook.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Autorka ma lekkie pióro i wie, jak poprowadzić daną historię by porwała ona serce każdego czytelnika.