Marzenia mają twoje imię recenzja

Nieudana wersja Szkoły uczuć

Autor: @justus228 ·2 minuty
2020-10-25
Skomentuj
4 Polubienia
„Kochałem ją, tak bardzo kochałem, a ona mnie zawiodła. Gdy ukochana osoba nas krzywdzi, świat się rozpada. Bo od dziś już nic nie jest takie same – smak kawy, blask słońca i słowo obiecuję. Wszystko traci na wartości. Przedefiniowuje się.”
„…patrzyłem na jej fizyczność, nie słuchając tego co mówi. Zapomniałem, że to, co najważniejsze i najbardziej bolesne, często skrywa się za zasłoną milczenia.”
Lubicie takie cytaty w książkach? Mądrości życiowe wypowiadane przez bohaterów? Mnie osobiście nie przeszkadzają, jeśli są tak rozłożone, że wręcz nie zwraca się na nie uwagi. Niestety tutaj – raziło mnie to strasznie, a nawet męczyło, bo było ich mnóstwo … ale od początku.
Cedrik myślał, że ma szczęśliwe i poukładane życie… jak to w każdym związku bywa, były wzloty i były upadki. Gdy pewnego dnia zamierza oświadczyć się Dianie, dziewczyna mówi mu, że go nie kocha i jest w ciąży z innym. Cały świat Cedrika wywraca się do góry nogami. Wściekły wychodzi z mieszkania i postanawia się upić. W windzie spotyka dziewczynę, która wręcza mu prezent (tak po prostu, trzymała go w rękach i mu podarowała, bo widziała, że jest zdenerwowany i myślała, że poprawi mu to humor). Ich kolejne przypadkowe spotkania doprowadzają do tego, że między nimi zawiązuję się nić przyjaźni. Ale Letty (dziewczyna z windy) niestety nie jest do końca szczera w stosunku do chłopaka… jak potoczy się ich relacja? I co zrobi Cedrik gdy odkryje prawdę?
Książka niestety mocno mnie wymęczyła. Historia bardzo przypominała mi pewien film, który ogólnie uwielbiam. Dlatego wiecie jak to później jest – co chwilę się porównuje jedno do drugiego. I w tym przypadku zdecydowanie wygrał film! Zabrakło mi tutaj jakichkolwiek większych emocji, może ciekawszych zwrotów akcji, bardziej charakternych bohaterów. Dla mnie byli po prostu nijacy, non stop rozmawiali i do tego jedno znało więcej mądrości życiowych niż drugie. Momentami miałam wrażenie, że Letty jest trochę niezrównoważona. I w ogóle jakaś taka dziwna. Początek jeszcze był ciekawy ale niestety, im dalej tym coraz ciężej mi się czytało. Moją przygodę z obyczajówkami dopiero rozpoczynam – ta jest pierwsza, która tak strasznie mnie wynudziła… nie było nawet jednego bohatera, którego polubiłam… jedyna postać, która zapadnie mi w pamięć to Diana, której zachowanie nie dość, że było śmieszne, to i żałosne ;) a czemu? Tego dowiecie się z książki ;) może kolejna powieść autorki przypadnie mi do gustu, ale „Marzenia mają twoje imię” zdecydowanie w moje gusta nie trafiły.
Czy to zbieg okoliczności, że ostatnio przeczytałam dwie książki o podobnym tytule i obie mi się nie spodobały? ;) jak nie Zemsta to Imię ;)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-20
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Marzenia mają twoje imię
Marzenia mają twoje imię
Karolina Klimkiewicz
7.4/10

On — nigdy nie spodziewał się, że w ciągu jednego dnia całe jego życie może runąć, niczym domek z kart. Wszystko, w co wierzył i posiadał, straciło na wartości — rozmyło się wraz ze wschodem słońca. ...

Komentarze
Marzenia mają twoje imię
Marzenia mają twoje imię
Karolina Klimkiewicz
7.4/10
On — nigdy nie spodziewał się, że w ciągu jednego dnia całe jego życie może runąć, niczym domek z kart. Wszystko, w co wierzył i posiadał, straciło na wartości — rozmyło się wraz ze wschodem słońca. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W wielu przypadkach mam tak, że muszę usiąść i przemyśleć to, co przeczytałam i zostawiłam za sobą wraz z zamknięciem książki. Nie tym razem. Tym razem muszę napisać tych kilka(naście? set?) słów, pó...

@karolcik @karolcik

"Marzenia mają twoje imię" to najnowsza książką Karoliny Klimkiewicz, która miała swoją premierę 15 sierpnia. Cedric miał wszystko dobrą pracę, plany na przyszłość i najważniejsze... miłość swojego ż...

@moj.ksiazkowy.raj @moj.ksiazkowy.raj

Pozostałe recenzje @justus228

Niesamowita Betty. Niespodzianka dla mamy
Jedna z ulubionych książek moich dzieci!

"Niesamowita Betty" po raz kolejny jest naszym numerem jeden podczas czytania bajek na dobranoc. No po prostu czasem już przewracam oczami, jak za setnym razem przy pyta...

Recenzja książki Niesamowita Betty. Niespodzianka dla mamy
Miłosne równanie
Strasznie mnie wymęczyła ta historia...oj strasznie

Motyw różnicy wieku, to coś co polubiłam dopiero od niedawna. I to za sprawą Lucii Franco i jej serii "Na krawędzi". O matko, ta seria jest tak fenomenalna, że sięgając...

Recenzja książki Miłosne równanie

Nowe recenzje

Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl