Popchnij mnie recenzja

Niestety nie dla mnie.

Autor: @izka91201 ·2 minuty
2020-06-30
Skomentuj
2 Polubienia
Książka, o której dziś Wam opowiem należy do serii komedii kryminalnych. Jest w niej zawarty wątek popularnych w dzisiejszych czasach wyzwań, które ludzie umieszczają w mediach społecznościowych dodając #challenge. Niektóre wyzwania są bardzo niebezpiecznie, tak jak te, które znajduje się w książce. Jednak nie wszyscy myślą o konsekwencjach wykonywania tych wyzwań i ślepo podążają za modą.
Czy tak będzie i tym razem?

Zapraszam do recenzji książki „Popchnij mnie” Pawła Olearczyka :)

Balkoning – to wyzwanie polegające na skoczeniu do basenu z wysoko położonego balkonu hotelowego. Ta popularna na Wyspach Kanaryjskich zabawa zbiera śmiertelne żniwo nie tylko wśród młodzieży, ale też i starszych ludzi chcących zaimponować innym. Gdy w jednym z hoteli na Majorce ginie w ten sposób jeden z turystów, jego właściciel prosi o pomoc mężczyznę, którego ktoś poznaje jako byłego detektywa. Janusz Kastrat niechętnie przyjmuje propozycję rozwiązania tajemniczej śmierci wczasowicza. Jednak mężczyzna nie jest prawdziwym śledczym, tylko amatorem parodiującym Sherlocka Holmesa, co komplikuje sprawę. Śledztwo wydaje się być trudne dla początkującego detektywa, lecz cóż mogłoby odwieźć człowieka pełnego determinacji od wyznaczonego mu celu? Tym bardziej, że podejrzanym wydaje się być każdy, na kogo natknie się Jacek Kastrat.

Jeżeli w hotelu rzeczywiście znajduje się morderca, to mógł nim być
każdy. Pracownicy personelu, goście czy nawet dostawca
mrożonek przyjeżdżający dwa razy w tygodniu do hotelowej restauracji.
Wychodząc z gabinetu, Janusz spojrzał na wiszące nad drzwiami trofeum.
Ogromna głowa upolowanego przez Pedra dzika z bardzo długimi kłami
patrzyła na niego złowrogo. Mężczyzna przełknął ślinę.”

Wkrótce jednak okaże się, że osoba, z którą powiązane są wszystkie morderstwa jest bliżej, niż mu się wydaje...

Książka „Popchnij mnie” Pawła Olearczyka to nie kryminał, jak to opisane jest na stronach internetowych. Według mnie można by opisać tę książkę jako komedię kryminalną,która niestety nie należy do udanych.
Akcja zaczyna się całkiem nieźle, ale niestety później jest gorzej. Od samego początku książki irytowało mnie zachowanie bohatera Jacka Kastrata. Pokazywanie znaku „L” (tzn. z ang. looser – przegrany), głupie, a zarazem denerwujące odpowiadanie na pytania jakimś dziwnym tekstem, no po prostu całokształt bohatera sprawiał, że miałam ochotę odłożyć tę książkę. Jednak wytrwałam do końca i to tylko dzięki temu, że przestałam przejmować się tym, co czytam, a zaczęłam cieszyć się samym czytaniem.
Wtedy pomyślałam, że w chwili, gdy autor zamieniłby typ książki z kryminału na komedię kryminalną, to czytelnik nie miałby tak wygórowanych wymagań, ponieważ podczas czytania tego typu książki człowiek odpoczywa :) Jednak muszę też powiedzieć, że książka ta ma jeden plus, którym jest pomysł na nią jest bardzo ciekawy i oryginalny. Jednakże minusy przewyższają plusy, więc niestety muszę powiedzieć, że książka nie przypadła mi do gustu i raczej nie sięgnę po nią następny raz. Jednak każdy ma swój gust i na pewno komuś się on spodoba :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-24
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Popchnij mnie
Popchnij mnie
Paweł Olearczyk
5.6/10

Twoja przeszłość nie daje ci spokoju? Skocz na głęboką wodę i zmierz się z nią! Balkoning, popularna na Wyspach Kanaryjskich zabawa w skakanie z balkonu do basenu hotelowego, co roku zbiera śmiertel...

Komentarze
Popchnij mnie
Popchnij mnie
Paweł Olearczyk
5.6/10
Twoja przeszłość nie daje ci spokoju? Skocz na głęboką wodę i zmierz się z nią! Balkoning, popularna na Wyspach Kanaryjskich zabawa w skakanie z balkonu do basenu hotelowego, co roku zbiera śmiertel...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Majorka. Słońce, plaża, drinki, nocne kluby, roznegliżowane dziewczyny, opaleni macho. Cudowności. Nic dziwnego że to częsty kierunek turystyczny. I nic dziwnego że w takich warunkach głupota ludzka ...

@yhera @yhera

Do tej pory nie słyszałam i takim zjawisku jak balkoning. Dowiedziałam się, że jest to popularna na Wyspach Kanaryjskich zabawa w skakanie do basenu hotelowego z balkonu. Niebezpieczna zabawa co roku...

@gosia.zalewska12 @gosia.zalewska12

Pozostałe recenzje @izka91201

U schyłku czasów
Dramat ludzkiej egzystencji

Dzięki uprzejmości portalu nakanapie.pl miałam okazję zrecenzować książkę pani Beaty Ziaji „U schyłku czasów". Studiując opis z tyłu okładki, możemy przeczytać, że autor...

Recenzja książki U schyłku czasów
Zaprzaniec
Zdrajca czy bohater?

W małej miejscowości Rudnik ginie bez wieści miejscowy bohater narodowy. Śledztwa podejmuje się była policjantka Aneta Brudka wraz z byłym prokuratorem Adamem Szmytem. O...

Recenzja książki Zaprzaniec

Nowe recenzje

Aced. Wymarzony
Men love men
@kawka.zmlekiem:

Witajcie moliki. Znacie te autorki??Ja odkryłam ich pióro całkiem niedawno i jestem totalnie wkręcona. 🩷Ace jest...

Recenzja książki Aced. Wymarzony
Wioska małych cudów
Kiedy sypie śnieg dzieją się cuda
@emol:

A gdyby tak w grudniu zamiast przejmować się mnóstwem przedświątecznych spraw spakować ciepłe rzeczy do walizki i pojec...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Self-Regulation. Świąteczne wyzwania
Świąteczne wyzwania.
@maciejek7:

Już za kilka dni jedne z najbardziej rodzinnych świąt. Święta Bożego Narodzenia niemal wszystkim kojarzą się z radością...

Recenzja książki Self-Regulation. Świąteczne wyzwania
© 2007 - 2024 nakanapie.pl