Gdzieś na końcu świata recenzja

Niesamowity urlop na końcu świata

Autor: @maciejek7 ·1 minuta
2021-07-26
Skomentuj
4 Polubienia
"Gdzieś na końcu świata" to piękna, wzruszająca opowieść o miłości, tęsknocie za ulotnym szczęściem, z wątkiem z baśni, który umiejscowiony jest jakby w świecie realnym lecz w innym wymiarze, tuż obok. Rzecz dzieje się w Nowym Jorku, dokąd emigrowała rodzina z Polski.
Po kilkunastu latach prawdziwej udręki w toksycznym związku, Monika otrzymuje rozwód a jej były mąż Robert dostaje całkowity zakaz zbliżania się do niej. Jej siostra Ola chcąc jakby uświetnić ten sądowy wyrok, wykupiła dla nich wycieczkę do Kadyksu w Hiszpanii, podróż ta była od zawsze wielkim marzeniem Moniki, nazywała Kadyks końcem świata. Wyruszają następnego dnia i od tej pory zaczyna się ta piękna i niesamowita opowieść, która jest powiązana z muszlą, która lśni błękitnym światłem o niezwykłych właściwościach. Muszle taka otrzymała od starej kobiety, w dziwnych okolicznościach Monika. Z tą legendą dziewczyny zostały zapoznane przez szefa kuchni w restauracji, której współwłaścicielem jest Marco, któremu również przypadła zaszczyt otrzymania podobnej muszli. Przypadkowe spotkanie Moniki i Marco nie wypadło najlepiej, lecz obojgu zapadło głęboko w pamięci.
Mija kilka lat od rozwodu Moniki i dziewczyna jest zadowolona z nowej pracy, wszystko powoli zaczyna się układać, aż nagle któregoś wieczoru wracając z pracy zostaje napadnięta przez byłego męża. Robert ma do niej pretensje o rozwód, gdyż przysięgała być z nim na wieki, denerwuje go, że Monika sobie sama radzi i ma pracę, która jemu nie przypadła do gustu. Wyciąga nóż i zaczyna się walka, z opresji ratuje dziewczynę Owen, przyjaciel z baru, w którym pracują. Obezwładnia Roberta i wzywa policję i karetkę. Monika zapada w śpiączkę. Na drugim końcu świata, w Kadyksie Marco podczas przejażdżki konnej w czasie burzy, zostaje zrzucony ze swojego konia i upadając rani się w głowę tracąc jednocześnie przytomność. Zapada w śpiączkę.
Tajemnicze, wizjonerskie sny nawiedzają niemal wszystkich bohaterów tej książki, są bardzo realistyczne, jakby działy się na jawie.
Jak potoczą się dalsze losy Moniki i Marco oraz ich rodzin? O tym musicie już przeczytać sami.

Bardzo mi się podobała ta książka a zwłaszcza ta baśniowa otoczka, niezrozumiała dla zapracowanych i zabieganych ludzi.
To debiut, ale moim zdaniem bardzo udany, z pewnością przeczytam następne książki autorki, która tak fenomenalnie potrafi pisać.
Polecam z czystym sumieniem!!!


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-26
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdzieś na końcu świata
Gdzieś na końcu świata
Dorota De Cruz
8.5/10

Dla jednych koniec świata to Nowa Zelandia, dla innych Antarktyda. Dla Moniki, bohaterki powieści to Kadyks w Hiszpanii, gdzie pragnie uciec przed mężem tyranem. Wczesne małżeństwo i przemoc domowa, ...

Komentarze
Gdzieś na końcu świata
Gdzieś na końcu świata
Dorota De Cruz
8.5/10
Dla jednych koniec świata to Nowa Zelandia, dla innych Antarktyda. Dla Moniki, bohaterki powieści to Kadyks w Hiszpanii, gdzie pragnie uciec przed mężem tyranem. Wczesne małżeństwo i przemoc domowa, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maciejek7

Żar
Żar z nieba i w sercu...

Spotkałam się z Weroniką Mathią w czasie lektury jej książki "Szept", dlatego bardzo chciałam przeczytać jej debiutancką powieść "Żar", która mnie również zachwyciła. Cz...

Recenzja książki Żar
Zrost
Są tropy prowadzące donikąd i te, za którymi strach iść.

„Zrost” Roberta Małeckiego to już czwarta i dość długo wyczekiwana część kryminalnej serii o komisarzu Bernardzie Grossie. Seria trzyma poziom a ja bardzo lubię styl aut...

Recenzja książki Zrost

Nowe recenzje

Stan nieważności
Stan nieważności: Między pozorem normalności a ...
@sylwiacegiela:

Katarzyna Kołczewska, znana z umiejętności subtelnego, a zarazem bezkompromisowego portretowania relacji międzyludzkich...

Recenzja książki Stan nieważności
Kolekcjoner lalek
Nocny Łowca
@Spizarnia_k...:

"Chce, żeby mówili o nim cały czas. Żeby gazety pełne były zdjęć jego lalek, które sobie przywłaszcza. Żeby opisywano g...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
Portret Lucrezii
Renesansowe piękno XVI wiecznych Włoch połączon...
@burgundowez...:

„Portret Lucrezii” to książka, która przenosi nas w sam środek XVI-wiecznych Włoch, splatając piękno renesansowych scen...

Recenzja książki Portret Lucrezii
© 2007 - 2025 nakanapie.pl