Siedem śmierci Evelyn Hardcastle recenzja

Siedem śmierci Evelyn Hardcastle to ZDECYDOWANIE najlepsza książka, jaką przeczytałam w tym roku. Pomimo tego, że to spory grubasek, to żałowałam, że nie ma więcej stron. Oh, jakie to było dobre...
Jest to debiutancka powieść Stuarta Turtona, czego w życiu bym nie powiedziała po tej lekturze. Jeśli lubicie klimaty Agathy Christie i Sherlocka Holmesa, to koniecznie musicie ją przeczytać!! Jest niesamowita! Przy jej czytaniu towarzyszyło mi mnóstwo emocji. Momentami nawet próbowała stworzyć własną wizję zakończenia - ale było to bezowocne. Tak jak w jednym rozdziale miałam jakąś koncepcję i byłam czegoś pewna, tak w kolejnym moje przypuszczenia stawały się błędne. Do samego końca nie zgadłam kto jest mordercą, a końcówka była tak ogromnym zaskoczeniem, że nie wiem czy ktokolwiek się jej spodziewał, czy w ogóle brał taką możliwość pod uwagę...
Siedem śmierci Evelyn jest GENIALNA! Zakochałam się w tej książce i bardzo gorąco ja Wam polecam. Ja na pewno jeszcze raz ją kiedyś przeczytam!

"O jedenastej wieczorem Evelyn Hardcastle zostanie zamordowana.
Masz osiem dni i osiem wcieleń.
Pozwolimy Ci odejść pod warunkiem, że okryjesz kto jest zabójcą.
Zrozumiano? W takim razie zaczynamy..."

W pięknej rezydencji Blackheath ma odbyć się przyjęcie, którego organizatorem jest rodzina Hardcastle. Postanowili oni upamiętnić tragedie, która wydarzyła się 19 lat temu. Właśnie wtedy ich syn został zamordowany... czy to nie wydaje się dziwne? Zaproszeni zostali wszyscy, którzy byli wtedy w rezydencji. Ci sami goście i ta sama służba. Czy mają z tym coś wspólnego? 
Rozpoczynają się wielkie przygotowania. Tymczasem w pobliskim lesie budzi się Sebastian Bell. Mężczyzna nic nie pamięta, nawet kim jest...w głowie rozbrzmiewa mu tylko jedno imię - Anna.... Nagle słyszy krzyk i widzi uciekającą kobietę i kogoś kto ją goni. Nagle pada strzał.... Bell nie wie co robić..pomóc czy uciekać? Nagle słyszy nadchodzące kroki i czuje na karku czyjś oddech... 
Co się dalej stanie? Dowiecie się z tej wspaniałej książki. Także gorąco polecam :)