Bez znieczulenia. Jak powstaje człowiek recenzja

Niesamowity człowiek o wielkim sercu - Dziękuję Profesorze.

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2020-01-05
Skomentuj
5 Polubień
Na koniec 2018 roku sięgnęłam po dość nietypową lekturę, która bardzo mnie zainteresowała i utwierdziła w ogromnej sympatii do niezwykłego człowieka. „Bez znieczulenia. Jak powstaje człowiek.” to wywiad – rzeka, czy raczej wyjątkowa rozmowa o medycynie, nauce, życiu, rozterkach i uczuciach pary nadzwyczajnych lekarzy zajmujących się tzw. patologią ciąży i szeroko pojętą ginekologią i położnictwem – Marzeny i Romualda Dębskich.

Niestety 20 grudnia 1918 r. po kilkudniowej walce o życie w szpitalu odszedł na wieczny dyżur prof. Dębski przeżywszy 62 lata. Niesamowity człowiek, autorytet i niekwestionowany specjalista od powikłań w okresie ciąży i porodu. Życzliwy, ciepły lekarz o wszechstronnej wiedzy, mający na uwadze przede wszystkim dobro i bezpieczeństwo kobiety oraz jej dziecka. Człowiek otwarty, bezpośredni, zawsze chętny do udzielania wyjaśnień, przygotowany chyba na każdą ewentualność.
To on, początkowo jeszcze jako docent, opiekował się mną i moimi dziećmi od poczęcia aż do rozwiązania. I to właśnie profesor, ginekolog – położnik, jako pierwszy zalecił mi noszenie rajstop przeciw żylakowych, kiedy jeszcze nawet nie miałam śladów żadnej tego rodzaju dolegliwości. Mam dla profesora wiele uznania i jestem mu ogromnie wdzięczna za to, że trzymał rękę na pulsie wtedy, kiedy mogło się wiele wydarzyć. Ani nigdy wcześniej, ani też później nie trafiłam na takiego lekarza, doskonałego profesjonalistę, dobrego psychologa, prawdziwego przyjaciela kobiet.
Zasmuciła mnie śmierć człowieka, który tak wiele zrobił dla dzieci i ich matek. I chyba to właśnie spowodowało, że zdecydowałam się sięgnąć po wywiad, który z małżeństwem Dębskich przeprowadziła Małgorzata Rigamonti.

Nie jestem lekarzem, a moje wykształcenie nie ma nic wspólnego z medycyną, a mimo to lektura tej książki sprawiła mi wiele radości. Sporo w niej specjalistycznej wiedzy, medycznych terminów, ale wszystko podane jest w bardzo przystępny i zrozumiały sposób. Żaden laik nie powinien poczuć się znużony. Bo taki właśnie był profesor i taka jest jego żona – nie rzucają medycznymi sloganami tylko tłumaczą i obrazowo wyjaśniają trudniejsze kwestie. Wywiad ukazuje blaski i cienie lekarskiej profesji, sporo w nim emocji, wewnętrznych przemyśleń, wśród których na pierwszym planie jest zawsze dobro kobiety i jej dziecka. Tajemnice życia płodowego, trudne przypadki, operacje wykonywane w łonie matki, wybieranie tzw. „mniejszego zła” – taka jest codzienność profesora i jego żony. W rozmowie znajdziemy też fragmenty poświęcone prywatnemu życiu państwa Dębskich, ich rodzinie i przyjaciołom. W wywiadzie przeczytamy również o nagonce medialnej związanej z aborcją i wielu innych sytuacjach, jakie miały miejsce w praktyce lekarskiej Marzeny i Romualda Dębskich.

Cieszę się, że wiedziona impulsem chwili sięgnęłam po ten wywiad. Naprawdę warto było spędzić ten czas z profesorem i jego żoną. Książkę „Bez znieczulenia. Jak powstaje człowiek” polecam szczególnie wszystkim pacjentkom, które miały przyjemność poznać profesora, jego żonę lub zetknęły się z atmosferą oddziału kliniki na Bielanach w Warszawie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-12-30
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bez znieczulenia. Jak powstaje człowiek
Bez znieczulenia. Jak powstaje człowiek
Romuald Dębski, Marzena Dębska, Magdalena Rigamonti
8.4/10

Wywiad-rzeka Magdaleny Rigamonti, dziennikarki „Wprost”, z dr n. med. Marzeną Dębską i prof. dr. hab. med. Romualdem Dębskim ze Szpitala Bielańskiego w Warszawie. Małżeństwo profesorów opowiada o taje...

Komentarze
Bez znieczulenia. Jak powstaje człowiek
Bez znieczulenia. Jak powstaje człowiek
Romuald Dębski, Marzena Dębska, Magdalena Rigamonti
8.4/10
Wywiad-rzeka Magdaleny Rigamonti, dziennikarki „Wprost”, z dr n. med. Marzeną Dębską i prof. dr. hab. med. Romualdem Dębskim ze Szpitala Bielańskiego w Warszawie. Małżeństwo profesorów opowiada o taje...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Jesień w Przytulnej
Jesień pełna wrażeń

"Jesień w Przytulnej" to już trzecia część sagi rodzinnej "Przytulna". Dwa poprzednie tomy czytałam już jakiś czas temu i sięgając po tę historię nie byłam pewna, czy pr...

Recenzja książki Jesień w Przytulnej
Mikołaj do wynajęcia
Święta pełne niespodzianek

"Mikołaj do wynajęcia" Agnieszki Olejnik z racji tytułu i okładki od razu kojarzy nam się z Bożym Narodzeniem. I rzeczywiście jest to jedna z tych opowieści, które równi...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia

Nowe recenzje

Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl