Milion małych kawałków recenzja

Czytając książkę ,,Milion małych kawałków" siedziałam w bezruchu przez prawie całą lekturę.
Zainteresował mnie jej opis kiedy zobaczyłam ją na półce, więc doszłam do wniosku że nie zaszkodzi spróbować. Jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi, lubię mocne książki. I tym razem absolutnie się nie zawiodłam.
Bohater budzi się na pokładzie samolotu, z licznymi obrażeniami. Nie pamięta jednak ani jak się tam znalazł, ani co spowodowało u niego takie obrażenia.
Jego stan sprawia jednak, że postanawia udać się do najbliższego ośrodka odwykowego. Ośrodek ten, cieszy się niezwykłą skutecznością. Stan Jamesa jednak jest na tyle poważny, że lekarze zastanawiają się jakim cudem on jeszcze żyje. Chłopak ma 23 lata a przeżył z pewnością więcej niż niejeden dorosły.
Kiedy wydaje nam się że człowiek uzależniony przeżywa koszmar zażywając środki odurzające, dla niego największy koszmar zaczyna się w momencie odstawienia.
Książka przedstawia również sytuacje rodzinną, jak najbliżsi odnajdują się w takiej sytuacji. Myślę że wiele osób może odnaleźć w niej siebie.
Historie dziejące się w ośrodku zmroziły mi krew w żyłach, do tego stopnia że musiałam robić przerwy w czytaniu, pomimo że podświadomi chciałam czytać dalej. Wieczne wymioty, bóle głowy, i inne objawy odstawienia. Nie byłam w stanie wyobrazić sobie jakie męki musiał przeżywać człowiek znajdujący się w takim stanie. Tyle krzywdy opisane jest w tej książce, że po jej lekturze miałam niesamowite przemyślenia.
Smutna, przejmująca, ale zarazem dająca wiele nadziei książka, opisująca niesamowite zmagania z uzależnieniem i z samym sobą.
Nie chciałabym tutaj opisywać więcej na temat samej treści ponieważ uważam że każdy powinien sam się z nią zapoznać, jednak jako osoba interesująca się psychologią uważam tą książkę za bardzo wartościową, oraz godną uwagi.
Moim zdaniem jednak, dla osób bardzo dojrzałych emocjonalnie, które zdobyły już jakieś doświadczenie życiowe i swoje widziały.

,,Rany, które się nie goją, można opłakiwać tylko w samotności."
J. Frey, Milion małych kawałków