Piękno świata polega na tajemnicy naszego istnienia. ,,Rodząc się, dostajemy szansę życia pomiędzy przeciwieństwami. Mamy wybór, jakimi ludźmi chcemy być i co pozostawimy kiedyś po sobie w spadku’’. Prawo do dziedziczenia może dotyczyć nie tylko kontekstu materialnego, lecz również stanowić formę bogactwa duchowego lub biologicznego.
J. D. Bujak w swojej najnowszej powieści ,,Spadek’’ wydany przez wydawnictwo Prószyński i S-ka pokazuje nam, jak niekiedy nieoczekiwane dziedzictwo może zmienić całe dotychczasowe życie człowieka. Swoje spostrzeżenia kreśli na przykładzie głównej bohaterki Małgorzaty ( Megi ) Jaworskiej.
Gosia jest młodą lekarką mieszkającą w Gdańsku. Pewnego dnia otrzymuje list od adwokata zawierający informacje o śmierci ciotki Aurelii w wyniku czego krewna zostawia dziewczynie w spadku starą zabytkową kamienicę w centrum Krakowa. Do testamentu zostaje dołączony pewien aneks mówiący o tym, iż kamienica musi pozostać w rodzinie i nikomu nie można wynająć górnych partii mieszkalnych. Zaskoczona Małgosia postanawia zatem wedle woli ciotki zostawić za sobą cały swój dotychczasowy świat, by zacząć wszystko od nowa. Przeprowadza się do Krakowa gdzie wraz z ekipą remontową doprowadza dom do stanu używalności. Zgodnie z klauzulą wynajmuje tylko parterowe pomieszczenia i niemal natychmiast pojawia się chętny nabywca - Janek Topolnicki, młody, czarujący mężczyzna, który chce w tym miejscu stworzyć herbaciarnię z prawdziwego zdarzenia.
Początkowo nic nie zapowiada narastających kłopotów, jednak już po kilku dniach czuć napięcie wiszące w powietrzu. Jaworska słyszy dziwne głosy dobiegające z piwnicy, na fotografiach zrobionych przez siebie widzi duchy oraz ulega ezoterycznym wizjom a przecież ,, Megi nigdy nie interesowała się magią ani zaświatami. Omijała szerokim łukiem książki i filmy o tej tematyce. Była przekonana, że każde zjawisko można wytłumaczyć w sposób racjonalny, naukowy’’. Z każdym dniem jest coraz gorzej. Złe moce nie dają spokoju dziewczynie krzywdząc przy tym jej najbliższych znajomych. Czego od niej chcą i jakie niespodzianki czekają jeszcze Małgosię o tym dowiecie się czytając ,,Spadek’’.
Dawno nie czytałam tak dobrego horroru w wykonaniu polskiej autorki. J. D. Bujak niezwykle realistycznie uchwyciła klimat duchów umieszczając je w polskich realiach. Niemal czułam zimny powiew chłodnego powietrza przenikający moje ciało. Choć nie było makabrycznych scen z piekła rodem w moich oczach jawił się strach i ekscytacja nieznanym. Pomysł na fabułę początkowo wydawał mi się banalny, jednak jego wykonanie przeszło najśmielsze wyobrażenia. Napięcie czuć już od samego początku, które konsekwentnie trzyma się aż do kulminacyjnego zakończenia, by z prawdziwą eksplozją zniszczyć nasz spokój i opanowanie. Na uznanie zasługuje również prosty, przystępny język i znakomite dialogi. Akcja toczy się w iście zawrotnym tempie nie dając chwili wytchnienia. Różnorodność wątków pozwala nam obserwować z jednej strony zwykłe, codzienne życie a z drugiej paranormalne zjawiska. Ciekawym elementem jest także szata graficzna okładki idealnie wykonana pod główny nurt książki.
Wszystkim miłośnikom grozy lubiącym ponadto ezoteryczną aurę polecam zapoznać się ze ,,Spadkiem’’. Naprawdę rewelacyjna powieść mogąca śmiało konkurować z innymi zagranicznymi pozycjami tego gatunku. Czytając ją dowiecie się, że anioły i duchy naprawdę istnieją. Są one ,,stałym elementem naszego życia. Jak żywi ludzie. I jak otaczająca nas przyroda. Czuwają nad pozazmysłową stroną naszego istnienia. Starają się odpędzać od nas złe siły a czasem nawet odwodzić nas od niewłaściwych czy niebezpiecznych decyzji’’.
W rzeczywistym świecie mało kto wierzy w głupie mity, jednak pamiętajcie że w każdej legendzie tkwi krztyna prawdy, dlatego zapraszam wszystkich serdecznie na ulicę Sławkowską do krakowskiej kamiennicy, aby odkryć tam cudowne drzwi do innego wymiaru.