Nienawidzę miłości recenzja

Przeczytawszy już 3 książki z tej serii wziełam kolejne 3. Nie były one złe , po porstu takie króciutkie na chwilę relaxu. Tym razem zabrałam się za ,,Nienawidzę miłości''-książka ta jest em.. makabryczna?! Nie wiem czy takiego słowa powinnam tu użyć. Jest raczej okropna ..nuda i bez sensowna. W tej książce wszystko jest jakoś tak porozrzucane cała książka nie trzyma się kupy. Główna bohaterka mnie irytowała ,powinna się czymś wyróżniać. A ona czym się wyróżniała: lenistwem i brudawctem. Pokój jak by przeszło tornado i wg. nic nigdy jej się nie chciało. Chyba pierwszy raz napisałam ,aż tak negatywną opinię. Nie lubię krytykować książek ale w tej nie miałam żadnego wyboru. Irytowało mnie też to ,że główna bohaterka wciąż mówiła:: nienawidzę tego, nienawidzę tamtego itp.

Główną bohaterką jest Gracja Anna. Książka zapisana jest w formie jej notatnika i krótkich przemyśleć jej matki. Anna musi powtarzać trzecią klasę gimnazjum. Jest przygnębiona ,że musi chodzić z nienzanymi jej osobami. Wciąż coś ją irytuje. Ale już pierwszego dnia w szkole poznaje fajnego chłopaka. Choć cały czas obiecała sobie ,że jej serce jest nieczynne tymczasowo po przykrej sytuacji w jej życiu gdzie jej chłopak rzucił ją dla najlepszej przyjaciółki. To jednak zaczyna coś do niego czuć. Czy znwou kogoś pokocha? Tego dowiecie się w tej N.U.D.N.E.J książce !!!