Na szpulce niebieskiej nici recenzja

Niebieska nić życia przędzie się...

Autor: @Siostra_Kopciuszka ·2 minuty
2021-09-17
1 komentarz
13 Polubień
"Każdy jest wrażliwy na swoim punkcie, synu. Wystarczy, że potrząśniesz dostatecznie mocno"

Podobno rodziny się nie wybiera, przynajmniej tej, w której się rodzisz (chociaż są i tacy, którzy twierdzą inaczej). Podobno z rodziną najlepiej się wychodzi tylko i wyłącznie na zdjęciu i to w dodatku z boku, bo można się odciąć. Można by rzec, z lekka parafrazując klasyka, że rodzina, jaka jest, każdy widzi 😉, ale czy na pewno? Moim zdaniem chyba nie, ponieważ rodziny są naprawdę tak różne, jak i pojedynczy ludzie, którzy tworzą tę najmniejszą komórkę społeczną, jak nazywa rodzinę prawo.

Abby Whitshank uważa, że jej rodzina jest wyjątkowa, jednak w moim odczuciu, to rodzina jakich wiele, owszem jest jedno dziecko, o którym opieka społeczna powiedziałaby "niedostosowane". Abby, mimo że sama pracuje w opiece społecznej, mówi, że Danny jest trochę trudniejszy, ale chyba właśnie jego kocha najbardziej. Chociaż każda matka powtarza, że kocha swoje dzieci wszystkie jednakowo mocno, ale czy to prawda ? A jak jest w waszych rodzinach? Jednak są też "normalne" dzieci, chociażby córki, które przykładnie się pożeniły i porodziły własne dzieci.

Książkę czyta się dobrze, mimo że nie odkrywa którejś z kolei Ameryki, ani nie przekazuje jakichś wiekopomnych mądrości. Mądrości są stare jak świat i nie żadne wymyślne, za to wciąż na czasie i do bólu aktualne w każdej rodzinie, jak chociażby ta wypowiedziana przez samą Abby

"Och, no cóż, zupełnie zwyczajne problemy, które zawsze pojawiają się w sytuacji, kiedy ludzie dzielą ze sobą dom".

Dzieci wyfruwają ze swojego rodzinnego gniazda, ale najczęściej dużo później jedno z nich musi wrócić i zamieszkać ze starzejącymi się rodzicami, ewentualnie zabrać ich do siebie. Właśnie o tym jest ta książka, o życiu, dzieciach, małych, potem coraz większych, o tym, że czasami naprawdę bardzo głęboki sens ma powiedzenie "małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot". O starzejących się rodzicach i o tym, że coraz starsi rodzice, przypominają dzieciom, że nikt nie jest młody wiecznie, że ci starzy, jak znowu mówi Abby, też kiedyś byli przecież młodzi.

"Na Boga, czy nikt już nie pamięta, że tak zwani starzy ludzie, kiedyś też palili trawę? Nosili bandany i protestowali przed Białym Domem?".

Konstrukcja tej powieści jest ciut dziwna, czytamy jakby od tyłu do przodu, najpierw poznajemy Abby i Reda, oraz ich dzieci i rodziny tych dzieci. Potem następuje jakby kolejna część, która opowiada o Linnie i Juniorze, czyli o rodzicach Reda. A to jak Linnie i Junior się poznali i pobrali, to naprawdę nietuzinkowa historia. Zresztą kilka tajemnic zdołało ujrzeć światło dzienne przy okazji sytuacji, jaka zaistniała i jaka wymusiła spotkanie całej rodziny, nawet wciąż pędzącego nie wiadomo dokąd i po co, Danny'ego.

W moim odczuciu jest to historia warta przeczytania, mimo że rzecz jest na wskroś amerykańska, to ręczę, że znajdziecie tu sporo "odnośników do swojej polskiej rodziny, na koniec pozwolę sobie na przytoczenie jeszcze jednego cytatu

"Jesteśmy młodzi przez tak drobną część naszego życia, a mimo to młodość wydaje się ciągnąć w nieskończoność. Z kolei nasza starość trwa wiele, wiele lat, ale czas mknie przed siebie coraz szybciej. Więc na koniec wszystko się równoważy"

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-02
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na szpulce niebieskiej nici
Na szpulce niebieskiej nici
Anne Tyler
7/10

Każda rodzina myśli, że jest wyjątkowa. I może ma rację. „To był piękny, letni dzień…” – w ten sposób Abby Whitshank zawsze zaczyna opowieść o tym, jak ona i Red zakochali się w sobie pewnego lipcoweg...

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 3 lata temu
O! Moja ulubiona pisarka.
× 1
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · około 3 lata temu
Ja wcześniej przeczytałam tej autorki "Obiad w restauracji dla samotnych" i też bardzo mi się podobało. A Ty co czytałaś, jeśli mogę zapytać ?
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 3 lata temu
Zaczęłam od Żeglugi niebieskiej" i to ona sprawiła, że czytałam następne i miedzy innymi również "Obiad...", który mi bardzo przypadł do gustu. I jeszcze :
"Święty być może", którą szczerze polecam, "Drabinę czasu" i "Obok życia" i chcę przeczytać pozostałe. Niby to typowo amerykańska literatura, ale Tyler porusza trudne tematy i bohaterowie jej książek są nietuzinkowi, zapadający w pamięć.
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · około 3 lata temu
Nie wiedziałam, że aż tyle jej książek zostało przetłumaczone na nasz język. W takim razie też poszukam innych :). To prawda z tymi bohaterami. Zapadają w pamięć :) Dzięki za "cynk" :)
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 3 lata temu
Cała przyjemność po mojej stronie.
Na szpulce niebieskiej nici
Na szpulce niebieskiej nici
Anne Tyler
7/10
Każda rodzina myśli, że jest wyjątkowa. I może ma rację. „To był piękny, letni dzień…” – w ten sposób Abby Whitshank zawsze zaczyna opowieść o tym, jak ona i Red zakochali się w sobie pewnego lipcoweg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Siostra_Kopciuszka

Smocze ziarno
Mój jest ten kawałek podłogi...

"Był człowiekiem pospolitego wyglądu, a mowę miał wyświechtaną od bezustannego używania" Pięknie, niespiesznie snuta opowieść o wojnie, okupacji i znowu wojnie (tym raz...

Recenzja książki Smocze ziarno
Profesor
Profesor od strachu

"Jako psycholog własne życie poświęcił rozwiązywaniu zagadek. Dlaczego się boimy? Dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że czujemy to, co czujemy? Ską...

Recenzja książki Profesor

Nowe recenzje

Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl