Przyjaciel. Lubię cię za bardzo recenzja

Czy wiecie, że aż dwie trzecie romantycznych związków zaczyna się od przyjaźni? Niedawno przeczytałam na ten temat artykuł poparty badaniami. Podobno nawet takie związki uznaje się za trwalsze. I wydaje mi się, że coś w tym jest.

Dziewiętnastoletnia Lili, żyje pod kloszem. Starszy brat Dawid, po śmierci ojca, przejął rolę opieki nad siostrą i matką. Jest jednak nadopiekuńczy, stara się kontrolować każdy jej krok. Dziewczyna nie jest z tego powodu zadowolona i często dochodzi między nimi do spięć. Wybawieniem dla niej zdaje się wyjazd brata do pracy za granicę. Ma również nadzieję, że razem z bratem pozbędzie się na chwilę jego najlepszego przyjaciela Jacoba, który jest bardzo częstym gościem w ich domu. Jak to mówią co z oczu to z serca. Lili od jakiegoś czasu podkochuje się w przyjacielu. Wie, że to niewłaściwe, ale silniejsze od niej. Sprawy zaczynają się komplikować, bo nie dość, że Jacob nie usuwa się w cień po wyjeździe brata, to do akcji wkracza jeszcze Paweł, wróg numer jeden Dawida.

Z napięciem i zaciekawieniem czekałam na moment, kiedy Jacob i Lili staną twarzą w twarz z łączącym ich uczuciem. Chwilami jednak miałam ochotę nimi potrząsnąć, dwoje dorosłych ludzi, a zachowywali się jak dzieci. Każde z nich, by wybić sobie z głowy zakazany związek, popełniało błędy. Podobała mi się kreacja czarnego charakteru, Pawła. Jego postać nadawała historii otoczkę niebezpieczeństwa, dramatu. Nie każdemu przypadnie do gustu, ale idealnie przełamuje nadmiar słodyczy. Pikantne sceny napisane bardzo obrazowo, oddające chemię i namiętność między bohaterami.

,,Jesteś moim aniołem, przez którego mam w głowie sporo grzesznych myśli.”

,,Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” to opowieść z gatunku New Adult o różnych obliczach przyjaźni, zemście, tajemnicach z przeszłości i miłości.
Fabuła być może jest przewidująca, ale zakończenie sprawiło, że miałam ochotę udusić jednego z bohaterów i będę wyczekiwać z niecierpliwością kolejnego tomu. Gratuluję autorce debiutu! Ja przyjemnie spędziłam czas przy tej książce i zachęcam do przeczytania.