Rzeczywistość w jakiej się znajdujemy nie musi wyglądać dokładnie tak, jak ją postrzegamy. Niektórzy takie rozważania nazywają teoriami spiskowymi, ale zdarza się, że ktoś przypadkiem jest w stanie udowodnić daną tezę. Jednakże większość osób ma nawet pewne przypuszczenia na dany temat, ale woli udawać, że niczego nie widzi, gdyż chce spać spokojnie, bo nasze życie i tak jest dość kłopotliwe, więc po co mnożyć jeszcze problemy.
Zarys fabuły
W książce spotykamy detektywa Michała Kerola, który po przebudzeniu został poinformowany, że jest jego klonem powołanym do życia prawie tysiąc lat po jego śmierci na pokładzie statku kosmicznego Szczupak wchodzącego w skład całej Ławicy zamieszkiwanej przez ludzi. Są one na tyle duże, że życie na nich jest bardzo podobne do tego ziemskiego, a nowe technologie pozwalają cieszyć się identycznym jedzeniem i piciem jakie znamy obecnie. Głównego bohatera na nowo stworzono na rozkaz kapitana Nuevo, który zlecił mu rozwikłanie zagadki tajemniczej śmierci jego poprzednika. Obecne służby nie potrafiły sobie z tym poradzić, toteż potrzebowano kogoś niezawodnego do tej niecodziennej sprawy. Kerol od momentu zajęcia się tą zagadką wpadł na kilka tropów i zyskał nowego wroga czyhającego na jego życie. Jak potoczy się sprawa zabójstwa poprzedniego kapitana statku? Kogo spotka na swej drodze? Kto stanowi zagrożenie? Jakie przemyślenia go dopadną? Jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Chciej mnie zawsze” autorstwa Jakuba Turkiewicza.
Przyszłość
Czasy, które przedstawił autor z pewnością różnią się od obecnych technologią i pomysły, które zostały zawarte w przyszłości mogą być jak najbardziej realne. Natomiast próby manipulacji społeczeństwem w przypadku tej pozycji są już zaawansowane, a sami odbiorcy są bardziej podatni na nie niż obecnie. Bardzo prawdopodobne jest, to że pod względem władzy i mediów świat tak będzie wyglądał za ten tysiąc lat bez względu na to, czy będziemy na jakimś statku, czy nadal na Ziemi. Może cała „miejska” otoczka nie jest niczym nowym, ale w połączeniu z klonowaniem ludzi z dawnych lat daje pewną świeżość, a z kolei to usprawiedliwia filozoficzne rozmyślania głównego bohatera, który wie, że już raz umarł, a tymczasem znowu przyszło mu być tym samym detektywem, co niegdyś. Miejmy nadzieję, że takie coś nigdy nie nastąpi, bo to trudno byłoby przeżyć mając świadomość o braku bliskich osób, o których pamiętamy z poprzedniego istnienia. Teleportacje, lasery, statki kosmiczne, nowoczesna telewizja to są rzeczy prawdopodobnie nieuniknione, ale jeszcze w miarę postępu do zaakceptowania w przeciwieństwie do zabawy w Boga, toteż czytając takie książki, jak ta mamy możliwość uświadomienia sobie, gdzie leży pewna granica, której warto nie przekraczać.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się dość powoli z dużym zainteresowaniem związanym z prowadzoną sprawą, jak i dzięki możliwości poznania kolejnej wizji przyszłości, jaka może naszych potomków kiedyś czekać. W tym przypadku mamy do czynienia z kryminałem scence fiction z elementami komedii, które zdecydowanie ubarwiają niektóre wydarzenia, ale również pojawia się wiele wstawek natury filozoficznej, co zadowoli koneserów gatunku. Język jest dość przystępny i raczej rzadko trzeba skorzystać ze słownika. Okładka pasuje do treści książki, a na pewno zwraca uwagę osób interesujących się tą tematyką. Gorąco polecam pozycję wszystkim, którzy poszukują odpowiedzi na nurtujące nas pytania dotyczące życia, a także tym którzy uwielbiają zagadki kryminalne o podłożu fantastycznym, dzięki którym można poznać kolejne wizje dotyczące przyszłości.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Odmienne Stany Fantstyki „OdeSFa”.