Chłopak, którego nie było recenzja

Są na świecie rzeczy, o których filozofom się nie śniło. Taka jest właśnie historia z tej książki. Martyna jako siedmiolatka miała wypadek. Pechowy upadek sprawił, że straciła przytomność i złamała rękę. Gdy odzyskała przytomność był przy niej dziewięcioletni Kuba. Martyna widziała go, rozmawiała z nim, ale nikt inny go nie widział i nie słyszał. Martynka leczona psychiatrycznie dojrzewa wciąż w towarzystwie Kuby, który też rośnie, dojrzewa, aż w końcu którego dnia znika. Dziewczyna to bardzo przeżywa. Uważana przez rodziców za wymagającą opieki, ciężko pracuje w ich podupadającym nadmorskim pensjonacie. Pewnego dnia wydaje jej się, że nad morzem widzi Kubę. Czy to możliwe? Czy to znowu wytwór jej wyobraźni? Jak potoczą się losy Martyny? Czy niemożliwe stanie się możliwe ? Czy znajdzie miłość? Bardzo chwytająca za serce opowieść. Czyta się niezwykle przyjemnie. Polecam!