Którzy z nas po przeczytaniu tomu I ,,(Nie)zdobyta’’ nie czekał z utęsknieniem na tom II, ale jest naprawdę już jest i uwierzcie mi było warto.
Głowni bohaterowie Julka i Jeremi przygotowują się do wyprawny, z początku razem ale w pewnym momencie roztają się i robią to oddzielnie, nadal pomiędzy nimi iskrzy, momentami temperatura między tą dwójka to więcej niż wrzątek.
Ktoś powie następne romansidło, ale tak nie do końca. Oczywiście jest romans, jest przyciąganie, miłość ze scenami erotycznymi. Ale jest to też historia wspinacza, opowieść o pasji, pokazane trudne życie miłośników gór -Himalaistów a także ich rodzin.
Pasja do wspinaczki, zdobywania najwyższych szczytów, to nie tylko przyjemność z wędrówek szlakami, to nie tylko piękne widoki, to ciężka praca, miesiące przygotować w różnych warunkach, szczegółowo przygotowana logistycznie, kosztowna wyprawa. Tu nie ma spontaniczności tu wszystko trzeba mieć przemyślane, dokładnie zaplanowane, a nade wszystko trzeba posiadać ogromną wiedzę o tej krainie lodu, tu trzeba wykazać się ogromną pokora i szacunkiem dla gór.
Bohaterowie Julka i Jeremi to coś na zasadzie powiedzenia ,, przeciwieństwa się przyciągają’’. W tej kwestii nic się nie zmieniło JJ spokojny, powściągliwy, opanowany, nic nie pozostawia przypadkowi, wszystko ma przemyślane i zaplanowane, mało się odzywa chyba, że ma do powiedzenia coś istotnego i ważnego. Jest rzeczowy, nie wdaje się w zbędne dyskusje.
Julka tak jak, w pierwszej części, coś na zasadzie najpierw mówi później myśli i ta jej przyjaciółka – te dwie to ogromne pokłady energii, ogromna dawka dobrego humoru. Te Panie to jak lek antydepresyjny, ich teksty rozwalają całkowicie, to dzięki nim śmiejemy się na cały głos, czasami aż do łez. Ale jest też nowa Julka, która dzięki wędrówkom po Polskich górach, załapała bakcyla, to tu zrodziła się miłość do gór i ta determinacja ,, … nie mogę się doczekać, kiedy jutro znowu się z nią zobaczę. Pokonam ździrę, niech sobie nie myśli, że może ze mną pogrywać.’’ Ta nowa Julka musiała dużo się nauczyć zaczynając od fachowego słownictwo, nazewnictwa, musiała nauczyć się patrzeć na skałę nie jak zwykła turystka tylko jak wspinacz. Zapoznała się z życiem w niewygodzie, w ekstremalnych warunkach. Bo ta miłością do gór jest tam gdzieś w nas po prostu tylko drzemie i wystarczy iskierka aby ją pobudzić.
"(Nie)zdobyta"- to pokonywanie swoich granic, walka z własnymi słabościami, walka z nadchodzącą miłością, strach przed zranieniem, ,,,,rodziny himalaistów nie mają łatwego życia.’’’ Opowieść, którą chłonie się w zawrotnym tempie, ale później zostaje tylko niedosyt i nie dowierzanie, - o jejku, to już się skończyło? W tej książce emocje sięgające samego szczytu K2, mamy tu pasję i przygodę, uniesienie i napięcie między kochankami , od emocji aż wrze, no i nie odłączny humor. Ale końcówka to po prostu mistrzostwo, najpierw wbija nas w fotel, a później padamy na kolana i zbieramy szczękę z podłogi. Polecam
Kontynuacja bestsellerowej górskiej serii pełnej miłości. „Potrafiłam sobie wyobrazić niemal wszystko – koszmarną pogodę, wędrówkę w śniegu i mrozie, wycieńczenie fizyczne oraz to, że załamię się psy...
Kontynuacja bestsellerowej górskiej serii pełnej miłości. „Potrafiłam sobie wyobrazić niemal wszystko – koszmarną pogodę, wędrówkę w śniegu i mrozie, wycieńczenie fizyczne oraz to, że załamię się psy...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @ela_r22
Pokochaj mnie wreszcie!
Jak to jest mieć siostrę bliźniaczkę? Zastanawiałam się nad tym nieraz, jak to by było, gdybym miała siostrę bliźniaczkę. Nierozłączne, wzajemne wspierające się, w sytu...
Nagła śmierć ukochanego męża-cios w samo serce, myślała, że już nic gorszego nie może ją spotkać, ale Alicja jeszcze nie wie, jak bardzo jej życie przewróci się do góry ...