Po przeczytaniu powieści Hanny Dikty pierwszy wniosek, jaki nam się nasuwa można sformułować w następujący sposób – to nie może być prawda! Taki też tytuł nosi ta intrygująca powieść psychologiczno – obyczajowa, w której rozterki wewnętrzne oraz zmagania bohaterki z tym, co przynosi jej los wprawiają czytelnika w osłupienie.
Powieść „To nie może być prawda” przybliża nam historię Małgorzaty – czterdziestolatki, polonistki, szczęśliwej mężatki, której do pełni szczęścia brakuje tylko dziecka. Starania o potomstwo jak dotąd nie przynoszą rezultatu, a czas niestety jest nieubłagany. Dwie bliskie przyjaciółki są dla niej oparciem w chwilach, gdy brakuje opiekuńczego ramienia Marcina odbywającego dyżur w miejscowym szpitalu. Wizyta u śmiertelnie chorego profesora, z którym na pewien czas połączył Gosię los w latach studenckich zamienia uporządkowane i szczęśliwe życie kobiety w ruiny i zgliszcza. To taki swoisty chichot losu, gdzie skutki szalonej miłości i decyzji podjętych w młodości powracają niczym bumerang aby upomnieć się o swoją, bardzo wysoką cenę…
„To nie może być prawda” jest opowieścią wyjątkową, mocną, dosadną, pozbawioną kiczu i banału. Autorka w mistrzowski sposób pokonuje meandry kobiecej psychiki, kreśląc bardzo realistyczny portret osoby odpowiedzialnej, która musi zdobyć się na odwagę i zmierzyć z poważnymi konsekwencjami swoich młodzieńczych decyzji. Jak każdy z nas bohaterka ma momenty zwątpienia i załamania, ale ostatecznie stać ją na to, by stawić czoła największym nawet przeciwnościom. Historia wręcz kipi emocjami, jest wiarygodna i trzyma w niepewności do ostatniej strony. Pani Hanna pokazała, że bardzo dobrze potrafi budować napięcie. Udaje jej się doskonale uśpić czujność i zburzyć zupełnie koncepcję rozwoju wydarzeń, jaką umyślił sobie czytelnik. Stąd też nasze wyobrażenia mają się nijak w stosunku do zamysłu autorki.
W tej opowieści bardzo ważną rolę odgrywa damska przyjaźń, na którą pomimo pewnych zawirowań Małgorzata wciąż może liczyć. Przyjaciółki Anka i Alicja pomimo swoich wad i problemów są osobami wzbudzającymi szacunek, godnymi zaufania i gotowymi nieść pomoc w każdej sytuacji.
Uwielbiam mądre powieści obyczajowe z rozbudowaną warstwą psychologiczną, w których można czytać między zdaniami oraz wyciągać własne wnioski. Ta historia napisana ku przestrodze zmusza do refleksji i samodzielnej oceny zachowań bohaterów. Sięgając po tę opowieść przygotujcie się na moc wrażeń. W mojej pamięci historia Małgorzaty na pewno pozostanie na długo. Co więcej… z przyjemnością poznałabym dalsze losy bohaterów tym bardziej, że zakończenie powieści kryje w sobie same niespodzianki. Przeczytajcie, a przekonacie się sami.
Polecam serdecznie.