Śmiech diabła recenzja

Podobno każdy z nas ma przypisaną jakąś historię, czasami lepszą, czasami gorszą. Każdy musi z nas przeżyć wszystko sam, podejmować samodzielne decyzje i ponosić ich konsekwencje. Nasze życie nie zawsze będzie usłane różami, ale czy tylko, dlatego musimy z niego zrezygnować? Czy nie weźmiemy „byka za rogi”, nie przeżyjemy go, najlepiej jak potrafimy?

Wilga a tak naprawdę Aine Wart ratuje Bertrama od śmierci. Chłopiec dość niechętnie przyjmuje pomoc, wiedząc, że ma misję do wykonania, którą wyznaczył mu ojciec. Wie, by zyskać w oczach ojca, musi ją wykonać, tylko życie napisało dla niego całkiem inną historię. Zostaje, więc w domu Wartów, razem z Wilgą, jej matką oraz resztą chłopców. Kiedy wszystko układa się po ich myśli, mają swoje plany na przyszłość, nagle następuje lawina zdarzeń, która wywołuje następną lawinę. Każdy czyn z przeszłości wraca z podwojoną siłą i zaczyna zbierać żniwo. Bertram i Wilga muszą wybierać, co jest dla nich najlepsze, nie zostało nic z ich wspólnego życia. A wszystko za sprawą ojca Bertrama.

Książka napisana jest naprawdę prostym językiem, aczkolwiek trzeba się przy niej skupić. Sami bohaterowie w książce nie byli nudni, wręcz przeciwnie byli ciekawi, niezwykli i z każdą stroną chce się wiedzieć o nich więcej. Atmosfera, jaka panuje, w całej opowieści jest, adekwatna do danych sytuacji. Do czasu, gdy wszystko się miesza, wkradł się chaos w całą historię. Być może jest to celowy zabieg autorki, a historia rodziny Bertrama wyjaśniona zostanie w dalszej części przygody, nie mniej jednak niesmak pozostał. Być może miało to przyciągnąć czytelnika do sięgnięcia po dalsze części przygód o Starych Bogach?

Co do kwestii wizualnych – okładka jest cudowna, przepiękna, nietuzinkowa i mogłabym tak wymieniać jeszcze bardzo długo! Naprawdę czapki z głów dla wydawnictwa, ponieważ wykonało kawał dobrej roboty. Co do samej pozycji książki mogę powiedzieć tylko tyle, że z pewnością czekam na dalsze części, ponieważ tak jak napisałam, wyżej chciałabym się dowiedzieć, co tam się dalej dzieje. Czytało mi się ją bardzo przyjemnie, na początku dość była powolna, aczkolwiek z każdą następną stroną akcja jest znacznie ciekawsza. Polecam każdemu, który lubi, choć odrobinę fantastykę.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakapanie.pl – za co bardzo dziękuję.