Wymiatasz! recenzja

Nie trzeba miotły, aby wymiatać!

Autor: @Megin ·2 minuty
2019-05-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Każdy z nas znalazł się kiedyś w sytuacji, w której zwątpił we własne siły lub z zazdrością oglądał w telewizji utalentowanych ludzi, również pragnąc mieć takie umiejętności jak oni. Wiele osób boi się próbować nowych rzeczy w obawie przed porażką, brakuje im wiary w siebie, a popełnianie błędów uznają za największe na świecie przestępstwo. Sama do nich należę – dlatego i dla mnie, i dla tych wszystkich, którzy mogą się z powyższym opisem utożsamić, dobra jest książka „Wymiatasz!” autorstwa Matthewa Syeda.

Już na okładce, ale i na każdej kolejnej stronie, wzrok przyciągają ładne rysunki Toby'ego Triumpha. Znaczna przewaga koloru żółtego i czarnego sprawia, że aż przyjemnie się na nie patrzy; wybór jakiejś zimnej barwy przyniósłby zupełnie inny efekt, a tak na myśl przychodziły mi same dobre rzeczy: słońce, miód, piasek i pszczoły.

Sam początek uświadamia jednym prostym zdaniem, dlaczego większość ludzi nie doskonali swoich umiejętności: „Ale ty jesteś zajęty, prawda?”. To podziałało na mnie jak kubeł zimnej wody; faktycznie, bardzo często zawsze było owe „coś” do zrobienia, czym się usprawiedliwiałam. Na szczęście autor uspokaja – taki stan rzeczy zawsze można zmienić. Jego rady, chociaż wydają się oczywiste, trafiają w samo sedno. Dostajemy krótką historyjkę, która jest przykładem tego, ile zależy od naszego nastawienia i sposobu myślenia oraz jak wpływa to na naszą przyszłość.

W oczy rzuca się spora dawka humoru, dzięki której nie odnosi się wrażenia, że czyta się jakiś poradnik. Matthew Syed podchodzi do problemu z dystansem i na poważnie, jednocześnie żartując z samego siebie i ludzkich wad.  Wyjaśnia, gdzie leży źródło problemu i pomaga uświadomić sobie, że każdy z nas jest tylko człowiekiem. Co więcej, potrafi poprzeć swoje argumenty dowodami nieco bardziej naukowymi, które zostały wyjaśnione w ten sposób, że powinny być jak najbardziej zrozumiałe także dla dzieci.

W książce przedstawione są w trochę innym świetle, niż na co dzień je widzimy, osoby, które osiągnęły sukces, takie jak Serena Williams czy J.K.Rowling – zamiast efektu ich ciężkiej pracy, autor ukazuje nam schody, którymi wchodziły one na szczyt, wraz z napotkanymi po drodze trudnościami. To zagranie wywołuje pewną samoświadomość, że każdy kiedyś zaczynał od zera i nie był w czymś od razu najlepszy – to, co widzimy, jest jedynie efektem długiej, ciężkiej pracy. To podnosi nieco poczucie wartości i w pewien sposób mobilizuje do działania.

Kolejnym plusem jest zamieszczony na końcu słowniczek, dzięki któremu łatwiej wrócić do niektórych pojęć. Od razu znalezienie pożądanych stron staje się o wiele prostsze. Patrząc przy tym na swobodny styl Matthewa Syeda, poradnik ten po prostu przyjemnie i sprawnie się czyta. Uderza w czuły punkt i jednocześnie pomaga coś z tym zrobić – świetna dla osoby w każdym wieku. Jestem pewna, że sięgnę po kolejną książkę tego autora.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-05-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wymiatasz!
Wymiatasz!
Matthew Syed
10/10

A gdybyś tak mógł wymiatać, w czym tylko zechcesz? Nie jest to takie niemożliwe, jak ci się wydaje! Jeśli czasem myślisz, że: matematyka naprawdę wymaga wyjątkowych zdolności w sporcie alb...

Komentarze
Wymiatasz!
Wymiatasz!
Matthew Syed
10/10
A gdybyś tak mógł wymiatać, w czym tylko zechcesz? Nie jest to takie niemożliwe, jak ci się wydaje! Jeśli czasem myślisz, że: matematyka naprawdę wymaga wyjątkowych zdolności w sporcie alb...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Megin

Życiorysy ludzi z miasta
Zwyczajni ludzie z niezwyczajnymi historiami

Zabranie się do tej recenzji kosztowało mnie bardzo dużo czasu. Najpierw tydzień na przeczytanie książki, potem drugie tyle na poszukiwanie właściwych słów. Przyznaję be...

Recenzja książki Życiorysy ludzi z miasta
Dziewiczy rejs
Powolny rejs po leniwych wodach

Po „Dziewiczy rejs” Jacka Głowińskiego sięgnęłam z braku lepszych pozycji. Wydawał się najbardziej do mnie przemawiać ze wszystkich potencjalnych kandydatów. Hasło „Czy ...

Recenzja książki Dziewiczy rejs

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl