Sekretne życie autorów lektur szkolnych recenzja

Poważni autorzy, wieszcze narodowi, pozbawieni wad pisarze. Taki właśnie obraz kreowany jest nie tylko przez polonistów, ale też przez media. W ich biografiach na próżno szukać niewygodnych faktów. Jeśli nawet w ich życiu coś poszło nie tak, to na pierwszy plan wybija się ich twórczość. A niewygodne zdarzenia zostają sprytnie przemilczane. Przecież liczy się to, co stworzył, a nie jakim był człowiekiem. Czyż nie? No właśnie nie do końca. Sławomir Koper nie jako odczarowuje autorów lektur, pokazując, że nie taki pisarz idealny jak go malują.

Autor przeprowadza czytelnika przez meandry literackiego światka. Tańce, hulańce, swawole, a do tego morze alkoholu, okraszone płcią nie koniecznie przeciwną. Tak w skrócie można opisać to, co zaprzątało głowę i serce artystów. Miłość i wysokoprocentowe trunki stanowiły niejako podwaliny pod wielkie i niezapomniane dzieła. Koper nie przeprowadza nas przez cały kanon lektur. Wybiera tylko tych z górnej półki. Takich, który każdy zna, albo chociaż powinien znać. Nie trzeba być wielkim literatem, by chociaż kojarzyć takie nazwiska jak Mickiewicz, Prus czy Stachura. Wszak Adam Mickiewicz wielkim poetom był. Reszta również nie odbiega swoją twórczością od narodowego wieszcza.

Koper zagląda do życiorysów pisarzy i wybiera same niewygodne i niechlubne fakty. Niejako strzepuje z nich kurz i za pomocą literackiej różdżki zdejmuje z nich patetyczną klątwę. Ukazuje czytelnikowi takie zdarzenia, których próżno szukać na lekcjach polskiego czy w biografii. Wszak żaden autor nie chce być zapamiętany jako nicpoń, awanturnik czy alkoholik. Każda opowieść okraszona jest zabawnymi ilustracjami, które idealnie wpisują się w omawiane zagadnienie.

Książka pokazuje nam pisarzy jako normalnych ludzi, którzy oprócz tworzenia wielkich dzieł stykali się z różnymi przeciwnościami losu. Może właśnie tak trzeba mówić o wielkich twórcach? Bez tego całego wychwalania pod niebiosa i patetycznego zadęcia.



"Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"