Kolejny raz Pani Agnieszka daje nam niesamowitą, emocjonalną petardę! Książkę czyta się bardzo szybko z wypiekami na twarzy, nerwowym napięciem, a wrażenia pozostają trwały ślad…
„Bo walczyć można tylko o to, co istnieje. Nigdy o to, czego już nie ma”.
Poznajemy Konrada, chwilami wydaje się, że facet ma nierówno pod sufitem. Stopniowo odsłaniane fakty z jego życia dają nam obraz mocno poturbowanego przez los człowieka. Jednak w dalszym ciągu pozostaje draniem, bardzo seksownym draniem. Kiedyś w innym życiu miał plany na przyszłość, studiował medycynę, miał piękną narzeczoną. Niespodziewanie przyłapał ją na zdradzie, usłyszał parę niemiłych słów na swój temat. Załamany, wstępuje do Legii Cudzoziemskiej, gdzie dostaje niezłą szkołę życia i walczy o przetrwanie. Bardzo się zmienia, niestety na gorsze. Trafia do niewoli, widzi i robi rzeczy, od których włos się jeży. Wszystko to sprawia, że jego psychika zostaje mocno pokancerowana. Podejmuje pracę stróża w pewnym biurowcu, gdzie niespodziewanie trafia na swoją byłą, która wygodnie urządziła się w życiu. Na jego drodze staje jej pasierbica, skromna, spokojna, nastawiana życzliwie do innych, studentka medycyny….
„Nie nadawał się do związków, z kolei ona nie nadawała się do samego seksu, takiego bez miłości i uczuć”.
Ile można znieść w imię miłości? Ile przykrych słów usłyszeć, ile razów przyjąć, jak długo można być poniżanym i wykorzystywanym? Akcja powieści toczy się dynamicznie, zaskakuje rozwojem wydarzeniem, a retrospekcje powodują, że serce przestaje bić. Fabuła całkowicie przykuwa uwagę, niesie ogromne, często bardzo skrajne emocje. Autorka ma ogromny talent i ogromną wyobraźnię – szacunek! Pisze niesamowicie lekko, płynnie, plastycznie i barwnie. Z niesamowitą lekkością, wręcz swobodą, a przy tym dosadnie i empatycznie potrafi oddać emocje, jakie targają naszymi bohaterami. Jest mocno, szczerze, pikantnie i bardzo realnie. Niepodważalnym atutem powieści są bardzo lekko i płynnie poprowadzone dialogi, cięte riposty. Rewelacyjnie wykreowanie bohaterowie, przeróżny wachlarz ludzkich osobowości. Barwne, złożone, trudne, złe i dobre charaktery. Samo życie. Do obojga poczułam ogromną sympatię, jednak moje serce całkowicie skradł Konrad, chociaż były momenty, że odrzucało mnie od niego. Pikantne, gorące, czasami bardzo odważne opisy seksu, wszystko idealnie ze sobą współgra, tworząc niesamowitą, porywającą całość!
„Nie umiał odpowiedzieć na pytanie, kim był i czego pragnął. Nie wiedział, dokąd zdąża. Miał wrażenie, że błąka się po tym świecie bez celu, szukając jedynie ukojenia”.
Pani Agnieszka porusza szereg trudnych i bolesnych problemów. Kłamstwa, intrygi, tajemnice, zazdrość. Złe czyny wyrządzone z premedytacją, ogromna wściekłość, która wywołuje chęć zniszczenia, zaszczucia, sponiewierania drugiej niewinnej osoby. Tylko, czy aż, dlatego, że odważyła się pokochać. Przeszłość, która kładzie się cieniem na teraźniejszości, nie pozwala zapomnieć i ruszyć do przodu. Trudna, niepokojąca, wymagająca miłość, która niejedno wybaczy, zniesie, zrozumie. Wzajemna fascynacja, porządnie i przyciąganie, obok takich uczuć nie da się przejść obojętnie, czy je zignorować.
Powieść całkowicie skradła moją uwagę, wręcz ją pochłonęłam. Nie jest to łatwy, cukierkowaty, przyjemny romans. Były momenty, że włos się jeżył. Chwilami wulgarnie, odpychająco, mrocznie i szokująco. Do samego końca nie wiemy, jak potoczą się losy bohaterów, zakończenie wywołało mój uśmiech i sporą ulgę. A sam epilog głośną salwę śmiechu :) Jeżeli lubicie mocne, dosadne, nieoszczędzające nikogo i niczego powieści obyczajowe z mocno nakreślanym wątkiem erotycznym i szczyptą sensacji to bardzo polecam. A ja z ogromną niecierpliwością czekam na dalsze części :)