Dwuświat. Księga I - Przedwojnie recenzja

Przychodzę do Was dzisiaj z moją opinią na temat książki W. & W. Gregory "Dwuświat. Księga I - Przedwojnie".

Gdy zacząłem "Dwuświat" obawiałem się tego, co odstręczalo mnie w poprzedniej książce od tego wydawnictwa, a mianowicie mega długie opisy. Bo początkowo pojawia się trochę opisów i bałem się, że czym głębiej w historię, tym będzie gorzej. Jednak zwróciłem również uwagę, iż w tej książce opisy były fajnie odseparowane od fabuły, pełniąc jakby funkcje wprowadzenia, gdy przenosiliśmy się w nowe miejsce, a jeśli były wplecione w akcję, to nie były mega obszerne. Choć takie dłuższe też się zdarzały, stąd narodził się mój niepokój. Jednak nie przerwałem lektury i brnąłem dalej. A to z powodu fabuły, która była wciągająca. Akcja dzieli się na kilku różnych bohaterów, znajdujących się w całkowicie odmiennych miejscach. Historia każdego z bohaterów mnie zaciekawiła. Nie miałem uczucia, że " o nie, muszę przebrnąć przez fragment z tym nieciekawym bohaterem, by wrócić do innego, który mnie interesuje".

Wracając do świata przedstawionego, jest on ciekawie skonstruowany, a przede wszystkim zawiera delikatne, aczkolwiek ewidentne dla zorientowanych, nawiązania do obecnej sytuacji na świecie oraz w naszym kraju. Mi te smaczki się bardzo podobały. Do tego muszę pochwalić nietypowe motywy użyte w powieści oraz oryginalne, jak dla mnie, rozwiązania, których po prostu się nie spodziewałem.

Miałem wrażenie, że akcja nieco przygasła pod koniec historii, ale mam nadzieję, że to cisza przed burzą z księgi drugiej. Liczę na rozwiązanie tajemnic oraz rozwinięcie intryg, nakreślonych w części pierwszej.

Uważam, że książka jest warta przeczytania i wyrobienia sobie własnej opinii. Idealnie nada się również na prezent dla mola książkowego, który przeczytał już wszystkie klasyki i chciałby sięgnąć po coś nowego, a jednocześnie nie utracić na jakości lektury. Polecam!

PS zapraszam serdecznie na mojego bookstagrama chomiczkowe.recenzje, gdzie znajdziecie więcej recenzji, głównie książek fantasy.