Dolores Claiborne recenzja

„NIE, NIE JESTEM Z KAMIENIA”

Autor: @anetakul92 ·1 minuta
2019-11-06
Skomentuj
6 Polubień
Dolores Claiborne przez lata służyła w domu bogatej wdowy Very Donovan. Kiedy ta ulega śmiertelnemu wypadkowi, kwestionuje się jej niewinność. Dolores ma dość pomówień i prześladowań, zmierza na komisariat, by wyznać prawdę. Ku wielkiemu zaskoczeniu przyznaje się do zabójstwa z premedytacją, jednak to nie Vera była ofiarą. Dolores Claiborne zamordowała własnego męża.

„Jakie tak naprawdę jest czyjekolwiek małżeństwo, do jasnej cholery? Wszystkie się różnią, ale możecie mi wierzyć, ani jedno nie jest takie, jak się wydaje innym. To co widzą ludzie, i to, co rzeczywiście dzieje się między małżonkami, to dwie różne strony medalu.”

Na samym początku, jak już wiedziałam (albo przynajmniej tak mi się zdawało), z jaką historią mam do czynienia, moja pierwsza myśl brzmiała „jak na rany koguta, King ma zamiar rozprawić się przez całą książkę z wyznaniem głównej bohaterki?”. Bo tak naprawdę opowieść Dolores to nic innego, jak historia jej małżeństwa oraz relacje z bogatą, jędzowatą pracodawczynią.

Szybko okazało się, że moje obawy były idiotyczne. Nie pamiętam, kiedy ostatnio wycisnęłam kilka kropel łez ze śmiechu; nie pamiętam też, abym tak się ubawiła przy lekturze jakiejkolwiek książki. Mój śmiech tak działał na nerwy mojej siostrze, że biedna musiała zagłuszyć go dźwiękami muzyki, no ale do rzeczy. Kocham „Dolores Claiborne”, bo o tyle, ile na początku dosłownie płakałam ze śmiechu, tak później zaciskałam zęby wgłębiając się w temat tego nic nie wartego gnoja, jakim był mężulek głównej bohaterki. Szczerze jej współczułam i podziwiałam za to jaką była kobietą. Miło było również poznać tą „starą prukwę” (jak sama nazywała Dolores swoją szefową), od tej lepszej strony.

Nie żałuję ani odrobinę, że byłam zdana wyłącznie na obecność Dolores; jej historię i myśli. „Dolores Claiborne” jest moim czytelniczym objawieniem. Oby więcej takich książek miał w zanadrzu pan King, których jeszcze nie zdążyłam odkryć.

„Po prostu czasem musimy być okrutni, żeby okazać dobroć – jak lekarz który robi dziecku zastrzyk, choć wie, że będzie ono płakało nie rozumiejąc, że to dla jego własnego dobra.”

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dolores Claiborne
10 wydań
Dolores Claiborne
Stephen King
8.4/10

Mieszkańcy Little Tall Island czekali blisko 30 lat, by dowiedzieć się, co przydarzyło się mężowi Dolores Claiborne pewnego dnia latem 1963 roku podczas całkowitego zaćmienia Słońca. Podejrzana o zam...

Komentarze
Dolores Claiborne
10 wydań
Dolores Claiborne
Stephen King
8.4/10
Mieszkańcy Little Tall Island czekali blisko 30 lat, by dowiedzieć się, co przydarzyło się mężowi Dolores Claiborne pewnego dnia latem 1963 roku podczas całkowitego zaćmienia Słońca. Podejrzana o zam...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka to było czyste złoto. Doskonała historia kobiety, która z pełną determinacją parła do przodu, gdyż była matką, a matki dla swoich dzieci zrobią wszystko. Dosłownie wszystko. Historia Dolo...

@justyna1domanska @justyna1domanska

"Dolores Claiborne" to kolejna znakomita powieść mistrza grozy, Stephena Kinga, która wciąga czytelnika od pierwszych stron i nie pozwala oderwać się od lektury. Ta niezwykle wciągająca historia opow...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @anetakul92

Dom głosów
USYPIACZ DZIECI W POSZUKIWANIU FIOLETOWEJ CZAROWNICY

„Jeśli chcesz żyć, musisz nauczyć się umierać.” Zastanawiam się czy czytałam tę samą powieść, co większość recenzentów, nieszczędzących nad nią zachwytu. Nie jestem w s...

Recenzja książki Dom głosów
Później
POZNAĆ SEKRETY ZMARŁYCH

„Wszyscy mają tajemnice, większe bądź mniejsze” - podobnymi słowami matka głównego bohatera powieści „Później” uraczyła innego. Czy zastanawialiśmy się kiedyś jakiej wag...

Recenzja książki Później

Nowe recenzje

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
Zygmunt III Waza
Pisząc biografię w sytuacji, gdy nie ma się umi...
@Bartlox:

Ta książka ma bardzo źle zrobiony rytm. I nie mam tu na myśli faktu, że np. Zygmunta poznajemy już jako dorosłego fac...

Recenzja książki Zygmunt III Waza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl