Porachunki recenzja

Nie do końca wiem co o niej myśleć...

Autor: @caly_swiat_patrzy ·2 minuty
2021-01-18
Skomentuj
1 Polubienie
„Porachunki.” to drugi tom serii „Grzechy mafii.” Pierwszym tomem był „Kostandin”, który de facto był debiutem Magdaleny Winnickiej. To właśnie po przeczytaniu tego pierwszego uznałam, że choćby nie wiem co, to muszę przeczytać także drugi. Na początku chciałabym zaznaczyć, że aby przeczytać „Porachunki”, to trzeba koniecznie znać Kostandina, ponieważ znaczna część pierwszej książki pojawia się również tutaj. To samo jest w przypadku postaci. :)

Autorka zaserwowała nam tutaj totalny chaos. Od pierwszych stron zastanawiałam się, o kim tak naprawdę jest ta książka. Nic nie łączyło mi się tutaj w całość, mimo iż pierwszy tom znałam doskonale. Co więcej, zaczęłam zastanawiać się, kto jest kim i czy to w ogóle jest kontynuacja, czy może odrębna historia. W pewnym momencie można rzec, że po prostu zgłupiałam. :D Powiem Wam, że później, jak już połapałam się, o co chodzi to wcale, nie było lepiej. :( Według mnie jakoś za dużo było tej całej agresji i tego wszystkiego. Dodatkowo miałam już dość tego całego Alexandra, który przyczepił się do Felicji i nie chciał dać jej odejść. To było takie męczące oraz upokarzające. Chciałam, żeby ta historia jak najszybciej się zakończyła. Miałam wrażenie, że to nie była książka już typowo mafijna tylko taka bardziej na zasadzie jak odzyskać miłość ukochanej osoby, która poprzez wypadek straciła pamięć bądź zwyczajnie zagrać na nerwach głównej bohaterce. Ogólnie sami bohaterowie tak jak cała powieść byli zbyt chaotyczni, narwani, a ich relacja była momentami chora. No nie tego się spodziewałam po prostu.

Jednakże muszę przyznać, że ostatnie rozdziały książki, to był sztoos! To, co tam się działo przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Jak to się mówi: był pot, krew i łzy. Końcówka totalnie zwaliła mnie z nóg, marzyłam o tym, aby jednak za szybko się ta opowieść nie skończyła. :P Dopiero wtedy poczułam ciarki, czułam się tak jakbym to ja była w wiosce Widmo i realnie uczestniczyła w tym, co się tam działo. Nie spisuje tej książki na straty, mimo iż większość rzeczy mi się tutaj nie podobała, ale muszę szczerze przyznać, iż „Kostandin” dużo, dużo bardziej przypadł mi do gustu. Dlatego uważam, iż debiut Magdaleny jak najbardziej udany, jednak tutaj zdecydowanie poszło coś nie tak. :( A samo zakończenie zepsuło cały efekt, a przede wszystkim budowane napięcie. Co do scen erotycznych to było ich tu tyle, że na palcach można zliczyć. Jeśli powstanie kolejny tom, to z pewnością go przeczytam, ale tylko z ciekawości.

Książkę czyta się bardzo szybko, więc mimo wszystko zachęcam do jej przeczytania, abyście sami mogli wyrobić sobie o niej opinię, dowiedzieć się o czym mówię oraz rozwikłać zagadkę kto jest kim. :) Zaintrygowani?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-16
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Porachunki
Porachunki
Magdalena Winnicka
7.3/10
Cykl: Grzechy mafii, tom 2

Zabójczo przystojny, obłędnie namiętny i... jeszcze bardziej niebezpieczny! Przygotujcie się na mieszankę wybuchową, bo ta historia dosłownie zwala z nóg! Błyskawiczna akcja, pikantne dialogi i cz...

Komentarze
Porachunki
Porachunki
Magdalena Winnicka
7.3/10
Cykl: Grzechy mafii, tom 2
Zabójczo przystojny, obłędnie namiętny i... jeszcze bardziej niebezpieczny! Przygotujcie się na mieszankę wybuchową, bo ta historia dosłownie zwala z nóg! Błyskawiczna akcja, pikantne dialogi i cz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Porachunki. Grzechy mafii to druga część cyklu o Alicji i Konstandinie, a właściwie to Felicji i Alexandrze, bo tak naprawdę nazywają się bohaterowie powieści. Po tragicznych wydarzeniach z poprzedni...

@recenzowelovee @recenzowelovee

Druga część książki zdecydowanie różni się od tomu pierwszego. Kostandin i Alicja to tak naprawdę Aleks i Felicja. Ich imiona zostały zmienione przez Lenę, która napisała książkę na prośbę przyjaciół...

@Izzi.79 @Izzi.79

Pozostałe recenzje @caly_swiat_patrzy

Soft and graceful
Kolejna świetna propozycja od autorki Weroniki Schmidt. Czytajcie 🙌🏻

Lubicie zatracać się w fikcyjnym świecie? W jakich momentach ta ucieczka daje wytchnienie? 🤔 ** ** ** „Ten facet miał w sobie coś, co jednocześnie odstraszało i przyciąg...

Recenzja książki Soft and graceful
19 razy Katherine
Nie podobała mi się 🤷🏽‍♀️

Dobry wieczór. 🤗 Zacznę od pytania, cóż ciekawego obecnie czytacie? A skończę na pytaniu, czy polubiliście się z matematyką? 😅 ** ** ** „- Pragnąłem w życiu tylko tego,...

Recenzja książki 19 razy Katherine

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Smugi
Smugi
@monika.sado...:

Na leśnych smugach czai się śmierć. Aromat zalewa łąki i zatacza kręgi. Przeklęty wiąz wzburza kołowrót myśli. A wokół ...

Recenzja książki Smugi
Niespokojne niebo
Niespokojne niebo jako symbolika.
@Mania.ksiaz...:

W literaturze wielopokoleniowe sagi zajmują miejsce szczególne. Są niczym drzewa genealogiczne splecione z emocji, dośw...

Recenzja książki Niespokojne niebo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl