Ciekawe czasy recenzja

(Nie)Ciekawe czasy

Autor: @w.moich.kregach ·1 minuta
2021-03-19
1 komentarz
7 Polubień
Minimalistyczna okładka "Ciekawych czasów" przykuwa uwagę, dlatego od razu wpadła mi w oko. Do tego nagłówki umieszczone na niej, typu „porywająca lektura”, „najlepsza love story naszych czasów”, skutecznie skusiły mnie do tego, aby po nią sięgnąć. Niestety książka okazała się dla mnie wielkim rozczarowaniem.

Styl autorki jest specyficzny i na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Jest tu dużo sarkazmu, ironii, goryczy, które ja akurat lubię. Jednak jest tu też trochę takiego jakby wymądrzania się, którego z kolei już nie lubię. Główna bohaterka Ava, Irlandka mieszkająca w Hongkongu i ucząca w nim dzieci języka angielskiego, nie zyskała mojej sympatii. Z resztą bohaterów, Julianem i Edith, było podobnie. Ava zaczęła związek niezwiązek z Julianem, który na pierwszy rzut oka mógłby wydawać się jednym z wielu w dzisiejszych czasach. On jest zamożnym bankierem, żyjącym dla pracy. Ava jest nieco zagubiona, nie odnalazła jeszcze swojej życiowej drogi. To, co ich najbardziej łączy to seks i przyzwyczajenie do siebie. Nie wiadomo czy czują coś do siebie, bo ich rozmowy o uczuciach są niejednoznaczne, ignorujące, ironiczne, więc ciężko wyciągnąć z nich jakieś konkrety. Na pewno Ava coś czuje do Juliana, jednak gdy na horyzoncie pojawia się Edith, piękna i czarująca prawniczka, sytuacja uczuciowa komplikuje się jeszcze bardziej.

Autorka stworzyła nietypową historię, którą niby czyta się szybko i lekko, ale równie szybko się o niej zapomni. Dawno bohaterowie tak mnie nie drażnili, jak w tym przypadku. Ich relacje, rozmowy, myśli i uczucia były dla mnie w dużej części niezrozumiałe i zbyt szorstkie. Nie wzbudzili we mnie żadnej sympatii. Co prawda momentami dostrzegałam ukryte przesłania autorki, np. dotyczące słabych relacji z rodzicami, niskiego poczucia własnej wartości, zagubienia w pędzącym świecie. Jednak nie obroniły się one biorąc pod uwagę całokształt powieści. Miało być kameralnie, czule, zmysłowo i zabawnie, a było płasko, nudno i denerwująco. Zdecydowanie mam zupełnie inne wyobrażenie o najlepszej love story naszych czasów.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-05
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciekawe czasy
Ciekawe czasy
Naoise Dolan
4.1/10

Najlepsza love story naszych czasów! Kameralna, czule ironiczna i bardzo zmysłowa. "Ciekawe czasy" to napisana z wielkim polotem i pazurem historia uczuciowego trójkąta pomiędzy Avą, Edith i Juliane...

Komentarze
@Possi
@Possi · prawie 4 lata temu
Książka zdecydowanie nie ma sympatii u czytelników, ale szczerze mówiąc wcale mnie to nie dziwi.
× 1
@w.moich.kregach
@w.moich.kregach · prawie 4 lata temu
Mnie też to nie dziwi. Szkoda, bo liczyłam na naprawdę fajną historię...
× 1
Ciekawe czasy
Ciekawe czasy
Naoise Dolan
4.1/10
Najlepsza love story naszych czasów! Kameralna, czule ironiczna i bardzo zmysłowa. "Ciekawe czasy" to napisana z wielkim polotem i pazurem historia uczuciowego trójkąta pomiędzy Avą, Edith i Juliane...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Widziałam tak wiele pozytywnych recenzji, które nawoływały, że „Ciekawe Czasy” to jedna z najlepszych debiutanckich powieści 2020 roku i chwalących Naoise Dolan za jej dowcip i ostry jak brzytwa kome...

@bigbookheart @bigbookheart

"Ciekawe czasy" to książka, po którą sięgnęłam z wielkimi nadziejami. Czytałam wiele pozytywnych opinii i miałam nadzieję na naprawdę dobry tytuł. Niestety podczas czytania czułam wielkie rozczarowan...

@Gosia @Gosia

Pozostałe recenzje @w.moich.kregach

Później się tym zajmę. Dlaczego ciągle coś odwlekamy
Dlaczego ciągle coś odwlekamy?

„Później się tym zajmę” Justyny Titovej to książka, która z pewnością przyda się niejednemu z nas. Autorka poruszyła w niej temat prokrastynacji, która w ostatnim czasie...

Recenzja książki Później się tym zajmę. Dlaczego ciągle coś odwlekamy
Mamy trupa i co dalej
Od umierania do pochowania

„Mamy trupa i co dalej” to książka, która trafiła do mnie w okolicy dnia Wszystkich Świętych więc idealnie wpasowała się w panujący klimat. Lubię takie książki, które w ...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej

Nowe recenzje

Kyle
Nowy świat i stare problemy
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekKyle - T.M. Piro Egzemplarz otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanapie.pl Już od jaki...

Recenzja książki Kyle
Babel. Pocałunek śmierci
Warszawska "Babel"
@mag-tur:

W tym roku obchodzimy stulecie powstania kobiecej policji. Przedstawienie tego tematu podjęła się Monika Raspen, której...

Recenzja książki Babel. Pocałunek śmierci
Był sobie pies
Świat z psiej perspektywy
@jedz.czytaj...:

W książce "Był sobie pies" autor przedstawia nam nietypowe rozwiązanie stylistyczne. Poznajemy świat oczami psa, jego p...

Recenzja książki Był sobie pies
© 2007 - 2025 nakanapie.pl