Pasażer recenzja

Nie akcja, a melancholia

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @asiaczytasia ·1 minuta
2024-01-12
Skomentuj
6 Polubień
Kiedy sięgałam po „Pasażera” Cormaca McCarthy'ego byłam przekonana, że będzie to powieść akcji albo thriller z wartką akcją. Wrak samolotu, brak czarnej skrzynki oraz ciała jednego z pasażerów. Federalni, którzy interesują się nurkiem, który go badał. Silna relacja owego z nieżyjącą siostrą – superinteligentną matematyczką z problemami psychicznymi. Przyznacie, że ta sprawa „śmierdzi”, ale też wydaje się przeciekawa. Dość szybko zorientowałam się, że powieść „Pasażer” to kompletnie inna jakość. Znana mi z Instagrama @efemerycznosc_chwil trafnie określiła ją jako „thriller kontemplacyjny/egzystencjalny”1. Co przez to rozumieć?

„Pasażer” to proza melancholijna, przepełniona tęsknotą, skłaniająca do refleksji. Jest to wielka ucieczka. Od służb, od przeszłości, od życia. Głównego bohatera spowija otoczka beznadziejności, którą wielu próbuje rozbić, ale on, swoją inteligencją, wykuwa skuteczną tarczę. Książka jest również filozoficzną rozprawą. Cormac McCarthy rozprawia się z ludźmi, ale też Ameryką, przy pomocy wartkich dialogów i ciętych ripost.

Wspomniałam wcześniej o wartkich dialogach, a ta powieść głównie z dialogów się składa. Specyficznych, a właściwe specyficznie zapisanych. Tak, że głosy poszczególnych postaci zlewają nam się w jeden. Efekt jest wręcz teatralny. Jakby w kolejnych rozdziałach zmieniała się scenografia, a poszczególni aktorzy wchodzili wygłaszać swoje kwestie. My, czytelnicy, natomiast dostajemy coś na kształt „transkrypcji”.

Ależ to jest dziwna powieść. Sama nie wiem, co mam o niej myśleć. Jej rytm jest wartki, chociaż poszczególne rozdziały są raczej statyczne i, aby śledzić jej sens, nie można uronić żadnego słowa. Jest to niewątpliwie wielka i głęboka literatura, ale ma w sobie coś popkulturowego. Wachlarz tematów, jakimi raczy nas Cormac McCartthy jest tak szeroki, że ramion nie starcza, ale robi to nadzwyczaj sprawnie. Trudno sobie wyobrazić pracę, jaką musiał wykonać, aby je opracować. A zrobił to rewelacyjnie. Warstwa językowa, terminologia porażają precyzją. Jest to też powieść bardzo amerykańska. Tego nie sposób ocenić. Potencjalny czytelnik musi sobie sam odpowiedzieć, czy taką literaturę lubi.

[1] [dostęp: 22.07.2023]

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pasażer
Pasażer
Cormac McCarthy
6.6/10

„Myślisz, że nad naszą rodziną ciąży jakaś klątwa? Podniósł wzrok. Klątwa? Tak. Że niby grzechy ojców i tak dalej?” W 1980 roku trzydziestosiedmioletni Bobby Western ma za sobą karierę kierowc...

Komentarze
Pasażer
Pasażer
Cormac McCarthy
6.6/10
„Myślisz, że nad naszą rodziną ciąży jakaś klątwa? Podniósł wzrok. Klątwa? Tak. Że niby grzechy ojców i tak dalej?” W 1980 roku trzydziestosiedmioletni Bobby Western ma za sobą karierę kierowc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cormac McCarthy był kultowym amerykańskim autorem postmodernistycznych westernów. Wydawać by się mogło, że u schyłku życia postanowił stworzyć nieco inne dzieło, ale wtedy czytelnik dostaje literacki...

@pannajagiellonka @pannajagiellonka

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Elryk z Melniboné
Cesarz, ale nie heros

Temu panu, żadna sroka okładkowa się nie oprze. W nowym wydaniu „Erlyka z Melnibone” [Zysk i s-ka, 2024] zerkania nas albinos o hipnotycznym spojrzeniu, od którego bije ...

Recenzja książki Elryk z Melniboné
Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc
Wyspa lodu i ognia

Przeglądam sobie Instagram i jedna z bookstagramerek zagaduje swoich obserwatorów, co czytają w upały. Mimochodem spoglądam, co mam pod ręką, a tam... O ironia losu, u n...

Recenzja książki Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc

Nowe recenzje

Zimne serce
Zimne serce
@WystukaneRe...:

Książki z serii z Josie Quinn w roli głównej zawsze mają kolor przewodni okładki i często nawiązuje on zarówno do grafi...

Recenzja książki Zimne serce
Biuro ludzi zagubionych
Biuro ludzi zagubionych
@wiktoria.wa...:

Biuro ludzi zagubionych, czyli mniejsze, gdzie dzieje się magia.. Klara prowadzi przytulną kawiarnię w Gdańsku przy ur...

Recenzja książki Biuro ludzi zagubionych
Uzupełniasz mnie
Uzupełniasz mnie
@unholy.confess:

“Nie potrafię się jednak do końca skupić, bo słowa Blake’a wywołały burzę w moim umyśle. Może i oglądał te zdjęcia przy...

Recenzja książki Uzupełniasz mnie
© 2007 - 2025 nakanapie.pl