Zmiana recenzja

“Nic się nie zmienia dopóki my tego nie zmienimy.”

„Zmiana” Hugh Howey’a to druga część serii „Silos”, która kontynuuje fascynującą opowieść o przyszłości ludzkości po globalnej zagładzie. Tym autor razem zabiera nas w podróż w przeszłość, aby odkryć przed nami genezę i tajemnice gigantycznych podziemnych schronów, silosów, w których ocalała społeczność znalazła schronienie.

Powieść rozpoczyna się w roku 2049, kiedy ludzkość staje w obliczu globalnej zagłady. Świat na powierzchni stał się niezdatny do życia, a jedynym rozwiązaniem, które może uratować ludzką cywilizację, jest stworzenie podziemnych schronów. Donald Keene, były kongresmen i architekt, zostaje wciągnięty w projekt ocalenia ludzkości, który jak się okazuje jest częścią większego tajemniczego planu, który ma na celu przetrwanie tylko wybranej grupy ludzi.

Czy silosy naprawdę miały ocalić ludzkość, czy raczej służyć innym, mrocznym celom?

W tej części trylogii nie znajdziemy głównej bohaterki pierwszej części, Juliette Nichols, gdyż ustępuje ona miejsca nowym postaciom. Główną rolę w „Zmianie” odgrywa Donald Keene, który nie tylko projektuje silosy, ale również staje się świadkiem i uczestnikiem intryg. Dostrzegamy jego moralne dylematy, zmagania z poczuciem winy oraz stopniowe odkrywanie prawdy o prawdziwych intencjach stojących za projektem. Ten wątek otwiera przed nami szerszą perspektywę na budowę silosów oraz podjęte w związku z tym decyzje, które zaważyły na losach ludzkości. Jednak Donald nie jest jedyną postacią, którą odkrywamy w tej części. Poznajemy też bliżej przeszłość znanych nam już bohaterów, takich jak samotnik Solo z Silosu 27, który zyskuje więcej miejsca w tej opowieści. Jego przeżycia i retrospekcje pomagają zrozumieć, jak doszło do upadku zewnętrznego świata i dlaczego społeczność silosów jest tak surowo kontrolowana.

Narracja w powieści jest dynamiczna, z licznymi retrospekcjami i częstymi skokami w czasie, ukazując zarówno momenty tworzenia silosów, jak i wydarzenia dziejące się setki lat później. Początkowo jest to trochę dezorientujące i trudne do śledzenia, ale z czasem układa się w logiczną i wciągającą całość. Autor mistrzowsko łączy wszystkie linie czasowe tworząc złożoną mozaikę, która stopniowo odkrywa przed nami tajemnice silosów i motywacje stojące za ich powstaniem, aby ostatecznie zaprowadzić nas z powrotem do znanego świata silosów. Autor świetnie zbudował również napięcie w powieści oraz atmosferę tajemniczości, w której przyszłość ludzkości jest niepewna, a każdy krok bohaterów może mieć katastrofalne konsekwencje.

Jednym z najważniejszych wątków „Zmiany” jest odkrycie, jak i dlaczego powstały silosy. Autor stopniowo odsłania kulisy tych decyzji, pokazując skomplikowaną sieć politycznych i moralnych dylematów, z którymi musieli zmierzyć się twórcy silosów. Porusza on przy tym filozoficzne pytania dotyczące ludzkiej natury, moralności i przetrwania, co sprawia, że książka staje się nie tylko wciągającą opowieścią, ale także refleksją nad kondycją ludzkości.

„Zmiana” to książka, która w pełni rozwija uniwersum stworzone przez Howey’a, oferując doskonałe uzupełnienie pierwszej części, które pogłębia i wzbogaca dystopijny świat. Choć ta część, może się dla niektórych okazać mniej intrygująca niż pierwszy tom, stanowi jednak ważny element układanki, który pozwala zrozumieć całość. Dla tych, którzy polubili serię „Silos”, „Zmiana” jest lekturą obowiązkową.

Z niecierpliwością oczekuję na finałowy, trzeci tom „Pył”🔥.

Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @wydawnictwo_altobook (współpraca reklamowa) 🩷.