Klatka dla niewinnych recenzja

“Klatka dla niewinnych” Katarzyny Bondy to moja pierwsza książka z detektywem Meyerem, którą doczytałam do końca, podobno tak jest, że twórczość autorki albo się kocha, albo nie. Do tej pory byłam w tej drugiej drużynie, po tej lekturze jednak zmieniłam zdanie.

Książka świetnie napisana, fabuła bardzo ciekawie skonstruowana. Pani Bonda zrobiła tu kawał dobrej roboty.

Historia zaczyna się z niemałym przytupem, już na początek dostajemy tu dozę sporych emocji, morderstwo kobiety, którym świadkiem jest 6 letni chłopiec, 43 ciosy nożem i tajemniczy klucz pozostawiony na ciele zamordowanej. Dramat tej rodziny jednak się nie kończy, skazany za morderstwo żony Piotr Englot wychodząc na przepustkę prawdopodobnie popełnia kolejną zbrodnię wypychając swoją teściową z balkonu, a świadkiem po raz kolejny jest syn Englota. Czy jednak na pewno było tak jak wszystkim się wydaje?

Czy czarne na pewno jest czarne? Rozwikłania zagadki podejmuje się Hubert Meyer - profiler, jednakże sprawa ma tzw. “drugie dno”.

Niesamocie skonstruowana intryga, z początku wydawać by się mogło, że ilość bohaterów jest przytłaczająca i, że pogubimy się w trakcie czytania, ale otóż nie, wszystko tu się ze sobą łączy, a to co na początku wydaje się nam nieistotne, jest nitką, która prowadzi nas do kłębka.

Kolejnym plusem tej książki jest poruszony przez Katarzynę Bondę temat BDSM, który dla mnie do tej pory był obcy, nie miałam pojęcia, że ludzie, którzy praktykują BDSM tworzą takie zwarte środowisko, myślę, że to nadal temat tabu i fajnie, że autorka go tutaj poruszyła.

Zakończenie książki zaskoczyło mnie totalnie, gdzieś przed samym końcem byłam wręcz już na 100 % pewna, że wiem, kto jest winny - nic bardziej mylnego! To, co zaserwowała nam na sam koniec pani Katarzyna zasługuje na niemałe ukłony.

Warto sięgnąć po tą pozycję, mnie osobiście zachwyciła do tego stopnia, że koniecznie sięgam po wcześniejsze pozycje z Hubertem Meyerem, którego bardzo polubiłam, czas nadrobić zaległości i poznać bardziej niebanalną osobowość profilera śledczego.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Bardzo dziękuję za możliwość zapoznania się z tą historią.