Ostatni list od kochanka recenzja

Niby dobrze, ale nie do końca

Autor: @agnieszka_maciejewska ·2 minuty
2019-11-17
Skomentuj
1 Polubienie
Ellie to 32-letnia dziennikarka. Pewnego dnia podczas wykonywania swojej pracy natrafia na bardzo osobistą i specyficzną korespondencję między Jennifer, kobietą nieszczęśliwą, żyjąca u boku bogatego męża i Anthonym – reporterem. Spotykają się i zaczynają pałać do siebie ogromnym uczuciem. Niestety, ich uczucie nie należy do najłatwiejszych, chociażby dlatego, że tych dwoje dzieli spora odległość. Jedyne, co im teraz pozostało to komunikowanie się za pomocą listów i przekazywanie ich poprzez skrytkę pocztową.

Z czasem jednak zakochani dochodzą do wniosku, że chcą być razem. Gdy Jennifer w końcu postanawia odejść od męża i wydaje się, że będzie wiodła szczęśliwe życie przy swoim kochanku, ulega bardzo poważnemu wypadkowi samochodowemu, w wyniku którego traci pamięć. W czasie rekonwalescencji znajduje jednak swoją korespondencję z Anthonym.

Nie zdradzając więcej fabuły dodam jeszcze tylko, że Ellie w historię tych dwoje bardzo się angażuje i jest ona jej bliska nie tylko z powodów zawodowych, ale również z tych osobistych. Bowiem dziewczyna jest uwikłana w romans z żonatym mężczyzną. Jak ta cała historia się zakończy? Czy główni bohaterowie odnajdą się i będą jeszcze szczęśliwi??
Tego dowiecie się, gdy sięgniecie po powieść autorstwa Jojo Moyes „Ostatni list od kochanka”.

Mam ogromny problem z tą książką. Bo…z jednej strony wciągnęła mnie dość mocno. Czytałam ją z zaciekawieniem, z zaangażowaniem śledziłam losy wykreowanych postaci. Najbardziej utożsamiałam się z Ellie. Kibicowałam jej. Z drugiej zaś strony...czasem czułam się znużona przedstawioną przez Moyes historią. Brakowało mi w całości tego żaru, namiętności. Wszystko to było takie jakieś…płytkie, miałkie. A to przecież opowieść o wielkiej miłości…

Chociaż, tak jak wcześniej wspomniałam, czytałam tę książkę zainteresowana, co się dalej wydarzy, to nie mogę powiedzieć, że targały mną wielkie emocje, że kręciły mi się łzy w oczach. Miałam nieodparte wrażenie podczas lektury, że zaczynam się gubić w czyim życiu wydarzyła się dana sytuacja. Dla mnie, jako czytelniczki, byłoby znacznie lepiej, gdyby Jojo Moyes skupiła się na przedstawieniu historii albo tylko Ellie i jej kochanka (to by mi najbardziej odpowiadało) albo Jennifer i Anthony’ego. A tak, wszystko pomieszane było ciężkostrawne. A samo zakończenie powieści…zdecydowanie jakaś pomyłka i tak prawdę mówiąc- nie mam zielonego pojęcia o co chodziło.

Mimo tych wad postanowiłam, że ocenię książkę na siódemkę, choć…chyba będą mnie męczyć czytelnicze wyrzuty sumienia, że jestem zbyt pobłażliwą czytelniczką. Ale zrobiłam to, żeby sprowokować Was do sięgnięcia po ten tytuł.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatni list od kochanka
5 wydań
Ostatni list od kochanka
Jojo Moyes
7.4/10

Ellie, dziennikarka „Nation”, trafia w archiwach gazety na tajemnicze i dramatyczne listy miłosne: ślad romansu, jaki na początku lat 60. przeżyła piękna Jennifer, żona biznesmena, z Anthonym, reporta...

Komentarze
Ostatni list od kochanka
5 wydań
Ostatni list od kochanka
Jojo Moyes
7.4/10
Ellie, dziennikarka „Nation”, trafia w archiwach gazety na tajemnicze i dramatyczne listy miłosne: ślad romansu, jaki na początku lat 60. przeżyła piękna Jennifer, żona biznesmena, z Anthonym, reporta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubicie sięgać po książki romantyczne? Ja uwielbiam! Takie historie często doprowadzają mnie do łez, ale są warte tego. Czasami historie miłosne są opisane w tak piękny sposób, że po przeczytaniu ksi...

@su.wiktoriaa @su.wiktoriaa

Zdrada. Nie jedno, lecz kilka złamanych serc. Bo zawsze ktoś cierpi, zawsze ktoś będzie wylewał łzy. Jednak, najpierw to, co wszystko poprzedza. Brak zrozumienia? Przygasłe uczucia? I wtedy pojawia s...

@anetakul92 @anetakul92

Pozostałe recenzje @agnieszka_maciej...

Córeczka
Dobra książka psychologiczna

Helen Knightly zabija z premedytacją swoją matkę, która cierpi na demencję starczą. Dokonuje tej przeraźliwej zbrodni i jako narratorka książki opowiada nam o tym niemal...

Recenzja książki Córeczka
Więź
Bardzo wciągająca książka

Alicja - studentka politechniki, wybiera się w samotną podróż w Bieszczady by odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku. Wyrusza w podróż, która na zawsze odmieni jej życie. ...

Recenzja książki Więź

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl