Jest krew... recenzja

Największy niewypał z nowości...

Autor: @Skazananaksiazki ·2 minuty
2020-08-09
Skomentuj
3 Polubienia
Stephen King to nazwisko, którego żadnemu bibliofilowi nie trzeba przedstawiać. Marka sama w sobie. Pomimo niezgodności jego okładkowych rekomendacji z rzeczywistością, jest to twórca nad wyraz płodny. Z tego powodu miewa on swoje pisarskie wzloty i upadki. W tym roku oddał do rąk Czytelników nowy tom opowiadań. Czy najpopularniejszy pisarz na świecie jest w stanie jeszcze nas czymś zaskoczyć?


Najnowszy zbiór opowiadań składa się z czterech tekstów: „Telefon pana Hurrigana” - typowa opowieść o dorastaniu, dojrzewaniu oraz tajemnicy. Skrywa ją telefon pewnego starszego mężczyzny, także po jego śmierci. „Życie Chuck'a”, czyli historia o ludzkiej śmierci i końcu świata. Wraz z człowiekiem umiera nie tylko ciało i dusza, ale również własny, mały kawałek świata. „Szczur” to opowieść o pisarzu na odludziu i jego wizjach - klasyk. Wreszcie opowiadanie tytułowe - „Jest krew, są czołówki”, które stanowi rdzeń tego zbioru. Minipowieść, w której powraca, znana już Czytelnikom, Holly Gibney.

W tym tomie, niestety, żadne z opowiadań nie przykuło na dłużej mojej uwagi. Nie ma tutaj powiewu świeżości. Motywy dojrzewania są już znane Czytelnikom i przerobione na milion sposobów przez autora. Dodatkowo opowiadanie tytułowe to bezpośrednia kontynuacja kilku innych książek: trylogii „Pan Mercedes” i wydanego niedawno „Outsidera”. Holly nie jest postacią zasługującą na uwagę. Nie mam pojęcia, dlaczego Stephen King zdecydował się kontynuować jej historię.

Jak widać, opowiadanie tytułowe jest tutaj najistotniejsze. Pojawia się jednak kolejny problem - luki. Jeśli ktoś nie zna wyżej wymienionych tytułów, zabieranie się za lekturę tego tomu nie ma najmniejszego sensu. Przeładowanie spoilerami odbiera chęć poznania tamtych książek. Najlepiej - co zawsze będę powtarzać - czytać według kolejności. Wtedy nikt w niczym się nie pogubi.

Niestety, najnowszego zbioru opowiadań Stephena Kinga nie mogę Wam polecić. Piszę to z wielkim smutkiem. Niemal wszystkie zawarte w tym zbiorze motywy już były. On nic nowego nie wnosi do twórczości pisarza. Nie daje nam możliwości stworzenia własnych, nowych interpretacji. Widnieje jako połączenie wątków z kilku poprzednich książek. Ogromna szkoda zmarnowanej szansy. Nowy Stephen King to nie zawsze dobry King. Tym razem to zdanie nabrało sensu. Jeśli ktoś lubi jego styl, moja opinia nie będzie ważna - przeczyta i tak. Nie odnajdzie tutaj jednak żadnych zaskoczeń, nie wspominając już o czystym strachu. To wszystko już było i pozostaje nam czekać na nowości.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-10
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jest krew...
3 wydania
Jest krew...
Stephen King
6.6/10

W styczniu 2021 roku mała wyściełana koperta zaadresowana do detektywa Ralpha Andersona doręczona zostaje jego sąsiadom, państwu Conradom. Rodzina Andersonów jest na długich wakacjach na Bahamach, sk...

Komentarze
Jest krew...
3 wydania
Jest krew...
Stephen King
6.6/10
W styczniu 2021 roku mała wyściełana koperta zaadresowana do detektywa Ralpha Andersona doręczona zostaje jego sąsiadom, państwu Conradom. Rodzina Andersonów jest na długich wakacjach na Bahamach, sk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Jest krew…” to zbiór opowiadań Stephena Kinga zwanego też mistrzem grozy. Są to historie zarówno krótkie jak i nieco dłuższe, ale wszystkie określa się mianem horrorów. Czy słusznie? Po części tak, ...

@natalia12329 @natalia12329

"Jest krew..." to zbiór czterech opowiadań, autorstwa Stephena Kinga, który wyszedł w tym roku. Początkowo sceptycznie podchodziłam do tej książki, bo nie przepadam za wszelkiej maści antologiami i i...

@kobiecakawiarnia @kobiecakawiarnia

Pozostałe recenzje @Skazananaksiazki

Huśtajka. Borderline
Pięć tysięcy odłamków kobiety

Borderline to zaburzenie osobowości z pogranicza, które częściej występuje u kobiet. Pomimo rozwoju medycyny i lepszej diagnostyki nie odnotowano drastycznie zwiększonej...

Recenzja książki Huśtajka. Borderline
Od rozstania do równowagi
Kiedy niemożliwe staje się faktem...

Człowiek, który znalazł drugą połówkę, nigdy nie dopuszcza do siebie czarnego scenariusza. Wierzy, że dane mu będzie z nią spędzić resztę swoich dni. Niestety pewnego dn...

Recenzja książki Od rozstania do równowagi

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl