Największa radość, jaka nas spotkała recenzja

Największa radość jaka nas spotkała

Autor: @kasiarz1983 ·2 minuty
około 3 godziny temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

"Rodzina czasem tak działa, biorąc cię z zaskoczenia swoim urokiem i normalnością."


"Największa radość jaka nas spotkała" to debiut literacki Claire Lombardo. Książka należy do gatunku powieść obyczajowa. Jest polecana przez Reese Witherspoon, została książką miesiąca kwietnia w jej klubie książki. Następnie stała się bestsellerem News York Timesa. Biorąc do ręki tą sporych rozmiarów lekturę miałam duże oczekiwania. Liczyłam na nietuzinkową fabułę, chciałam poznać interesujących bohaterów oraz liczyłam na emocje, jakie często wywołują tego typu historie.

Marilyn i David Sorenson to małżeństwo z 40 letnim stażem. Poznali się w latach 70 tych, wychowali cztery córki. Kobiety są zupełnie różne. Wendy szybko owdowiała, smutek zapija alkoholem. Liza nowo mianowana profesorka, dowiaduje się że jest w ciąży i nie jest z tego powodu szczęśliwa. Violet wychowuje dzieci, zmaga się z codziennością i swoimi problemami. Najmłodsza z sióstr Grace prowadzi życie, o którym nie opowiada rodzinie.

Ta na pozór zwyczajna rodzina, mierzy się z różnymi problemami. Claire Lombardo ukazała ich codzienne troski i zmartwienia. Pokazała, jak podejmowane w młodości decyzje mogą zaważyć na naszym dalszym życiu. Jedna z córek państwa Sorenson, zrobiła coś, co wpłynęło na los całej rodziny. Nagle w ich życiu pojawia się Jonah Brendt.
Nastolatek został porzucony zaraz po urodzeniu.

"Największa radość jaka nas spotkała" to pełna emocji lektura. Autorka dobrze ukazała relacje rodzinne. Mamy tu do czynienia z relacjami między dziećmi i ich rodzicami, siostrzane perypetie i rodzinne sekrety. Lektura dostarczyła mi wzruszeń i refleksji. Momentami było mi żal, że sama nie mam tak licznej rodziny (jestem jedynaczką). Chciałabym mieć starszą siostrę, tak silną i mądrą jak Liza lub młodszą jak Grace, by móc ją wspierać i chronić. Państwo Sorenson na pewno nie są idealną rodziną, jednak poznanie ich historii na przestrzeni lat, było prawdziwą przyjemnością. Polubiłam bohaterki, chętnie przeczytałabym ich dalsze losy.

Kolejnym walorem tej książki jest fakt, że nic tu nie jest przesłodzone, jak to często bywa w innych książkach obyczajowych. Obraz jest realny, miałam refleksje, że opisana historia mogłaby się wydarzyć i pewnie gdzieś żyje podobna rodzina. Myślę, że wiele czytelniczek będzie mogło utożsamiać się z jedną z bohaterek.

"Największa radość jaka nas spotkała" to wielowątkowa lektura, idealna na jesienne wieczory. Liczy aż 700 stron i jak na książkę obyczajową przystało, jej tempo rozkręca się powoli. Spędzony przy niej czas przynosi radość, refleksje oraz zadumę. Saga rodziny Sorenson, przenosi czytelnika w czasy młodości najstarszych bohaterów. Ukazuje początki ich wielkiej miłości, narodziny córek. Opisane zdarzenia wywołują radość, zaskakują oraz wzruszają. Wraz z upływem kolejnych stron, poznajemy losy córek Sorenson. Urzekła mnie ta prosta historia. Z pewnością zostanie w mojej pamięci, a książka ląduje na półce z ulubionymi. Polecam.

*Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu na kanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość, jaka nas spotkała
Claire Lombardo
8.2/10

Gdy Marilyn Connoly i David Sorenson zakochiwali się w sobie w latach siedemdziesiątych, byli beztrosko nieświadomi tego, co przyniesie im życie. Nie mieli pojęcia, że w 2016 roku ich cztery tak różn...

Komentarze
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość, jaka nas spotkała
Claire Lombardo
8.2/10
Gdy Marilyn Connoly i David Sorenson zakochiwali się w sobie w latach siedemdziesiątych, byli beztrosko nieświadomi tego, co przyniesie im życie. Nie mieli pojęcia, że w 2016 roku ich cztery tak różn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Największa radość jaka nas spotkała” to najbardziej obyczajowa książka jaką miałam okazję przeczytać chyba w całym swoim życiu i dorobku czytelniczym. Do tej pory myśląc o sztandarowym przykładzie p...

@liber.tinea @liber.tinea

„Myślę, że budowanie relacji polega na tym, że starasz się być miłym, nawet jeśli nie masz na to ochoty. Brzmi jak największa oczywistość na świecie, ale o wiele łatwiej to powiedzieć, niż zrobić”. ...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @kasiarz1983

Księga zaklęć
Księga Zaklęć

"Księga Zaklęć" to książkowa propozycja skierowana dla dzieci wieku od 9 lat. Jak wiadomo, czasem trudno zachęcić dziecko do sięgnięcia po lekturę. Wybór nie jest prosty...

Recenzja książki Księga zaklęć
Szeptucha. Na ołtarzu ciszy
Szeptucha

W 1613 roku we wsi Łowce rodzi się dziewczynka o imieniu Nawoja. Z biegiem lat okazuje się, że dziecko nie tylko wyróżnia się urodą, ale posiada też nadludzki dar. Słysz...

Recenzja książki Szeptucha. Na ołtarzu ciszy

Nowe recenzje

Frigiel i Fluffy. Strażnik. Tom 1
Frigiel i Fluffy. Turniej.
@paulina2701:

"Frigiel i Fluffy. Strażnik. Turniej trzech narodów" to nieoficjalny przewodniki po świecie Minecrafta. Z pewnością fan...

Recenzja książki Frigiel i Fluffy. Strażnik. Tom 1
Dawno temu w telewizji
Dawno temu w telewizji
@deana:

Zdajecie sobie sprawę, że już za kilkadziesiąt dni będzie rok 2025! A to znaczy, że 2000 rok był ćwierć wieku temu. Mil...

Recenzja książki Dawno temu w telewizji
Piąty akt
KULISY NAMIĘTNOŚCI
@renata.chico1:

Wojciech Wójcik to jeden z tych autorów, na których książki czekam zawsze z utęsknieniem. Nie ma znaczenia jaką ...

Recenzja książki Piąty akt
© 2007 - 2024 nakanapie.pl