Łatwopalni recenzja

NAJTRUDNIEJ JEST WYBACZYĆ SAMEMU SOBIE

Autor: @asymaka ·3 minuty
2013-08-01
Skomentuj
1 Polubienie
„Łatwopalni” Agnieszka Lingas –Łoniewska RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

NAJTRUDNIEJ JEST WYBACZYĆ SAMEMU SOBIE

„Bo nie jest sztuką żyć na granicy, obarczać siebie i wszystkich dookoła winą, szukać zapomnienia w alkoholu, ryzykować, tropić własną przeszłość i rozpamiętywać ją wciąż i wciąż, bez końca. To każdy potrafi, bo to jest takie proste, idziesz za swoimi emocjami i dajesz im sobą zawładnąć. Ale sztuką jest po prostu… żyć. W równowadze. Żyć tak, aby nie patrzeć w przeszłość z nienawiścią. Aby dostrzec w niej wszystko to, co było dobre i piękne. Żyć tak, aby uświadomić sobie wszystkie błędy, które się popełniło i starać się już więcej nie iść tą błędną drogą.”*

„Łatwopalni” to historia, w której poznajemy Jarka, mężczyznę, jakiego pragnie każda kobieta: przystojnego, wykształconego, inteligentnego, jednak żyjącego przeszłością. Nie potrafi on się uporać z tym, co go spotkało, co mu się przydarzyło. Bolesne przeżycia nie pozwalają mu żyć normalnie, na jego twarzy nie pojawia się uśmiech. Mężczyzna stale zmienia miejsce pobytu, zamieszkania, pracy. Niczego nie czuje, nigdzie nie zagrzewa miejsca, aż do momentu, w którym spotyka JĄ.

Ona to Monika, kobieta mająca masę swoich własnych problemów, sekretów, demonów przeszłości. Czy tych dwoje ma szansę na spokojny związek, na prawdziwe uczucie, na życie szczęśliwe, z dala od tego, co było? Czy uda im się zostawić to, co minęło daleko za sobą, uporać się z tym, czego nie mogą już zmienić?

Autorka porusza tu masę problemów, które przydarzają się ludziom od wieków, które mogą dotyczyć każdego z nas. Uczula nas na to, co ważne, istotne, wskazuje drogę, którą warto kroczyć, byśmy byli szczęśliwi, zadowoleni, kochani. W sobie tylko znany sposób umiejętnie przeprowadza nas przez tę opowieść, odsłaniając sekrety i tajemnice, nie tylko naszej dwójki bohaterów. Jest tu i subtelna namiętność, rozpalająca zmysły i pobudzająca wyobraźnię, a wszystko idealnie skrojone i doskonale uszyte na miarę naprawdę niebanalnej, arcyciekawej historii.

Mamy tu do czynienia z wieloma fascynującymi, pełnymi emocji sytuacjami, pisarka nie pozwala nam złapać tchu, spokojnie przejść z jednego elementu fabuły, w kolejny. Wciąż dzieje się coś godnego uwagi, wywołującego silne uczucia w nas, czytelnikach. Agnieszka Lingas - Łoniewska umiejętnie operuje akcją, jej postaci są wyraziste, prawdziwe, postępują w sposób nieoczekiwany. Naprawdę nie można przewidzieć, co za chwilę się wydarzy, a już zakończenie… Jest niebywale zaskakujące i podobało mi się szczególnie.

Nie jest to książka, o której możemy szybko zapomnieć, odłożyć ją na półkę i nie myśleć o niej. Wzbudzi w nas wiele uśpionych emocji, może wspomnień? Pomoże zrozumieć, poukładać sobie wszystko, wyjaśni i wytłumaczy wiele tajemniczych zachowań. Może i my postanowimy za jej sprawą naprawić błędy przeszłości, odezwiemy się do kogoś, z kim mamy niewyjaśnione sprawy, a może sami sobie mamy coś do zarzucenia, do naprawienia, do wybaczenia?
Najtrudniej jest wybaczyć samemu sobie, ale na pewno warto próbować, bo życie jest tylko jedno i lepiej być szczęśliwym, niż samotnym…

Dla miłośników Dolnego Śląska będzie to naprawdę nie lada kąsek, ponieważ autorka to tam umiejscowiła akcję powieści. Mamy tu i Wrocław, i Wałbrzych, i Zamek Grodno, jest Palmiarnia w Lubiechowie i wiele innych ciekawych miejsc. Podobały mi się też piosenki, przy jakich tworzona była ta książka, jest tu moja ulubiona wokalistka, Anita Lipnicka i jej „Mosty”.

Agnieszka Lingas – Łoniewska w swojej najnowszej powieści pokazuje nam, jak trudna i bolesna może być miłość, jak skomplikowane bywają relacje międzyludzkie, jak ludzie potrafią sami sobie utrudniać życie, jak się nie rozumieją, nie rozmawiają ze sobą, nie radzą sobie z emocjami, ze wspomnieniami. Żal i złość, pretensje do samych siebie, nieumiejętność wybaczenia samym sobie, to wszystko możemy znaleźć w tej powieści. Nie będzie to lektura prosta, łatwa i przyjemna, ale dająca do myślenia, powodująca zadumę, zmuszająca do refleksji.

Ciężko jest zrozumieć, jak ktoś, kto kocha, może nas tak bardzo zranić, spowodować, że wszystko traci sens, że może zawieść nasze zaufanie, zniszczyć to, co razem tworzyliśmy z mozołem i trudem. Niestety, gdybyśmy nie kochali, strata nie bolałaby nas tak mocno, nie czulibyśmy się aż tak bardzo zranieni, skrzywdzeni, sponiewierani.
Polecam całym sercem.


*cytat pochodzi z książki

„Łatwopalni” Agnieszka Lingas- Łoniewska, Wydawnictwo Filia, premiera 23 września 2013
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Łatwopalni
3 wydania
Łatwopalni
Agnieszka Lingas-Łoniewska
8.1/10

Dolny Śląsk, poniemiecka przeszłość, spalona słońcem ziemia, intensywna, mieniąca się kolorami jesień i małe miasteczko u stóp gór. Tam przyjeżdża on, mężczyzna, który wciąż ucieka. Kiedyś wydarzyło s...

Komentarze
Łatwopalni
3 wydania
Łatwopalni
Agnieszka Lingas-Łoniewska
8.1/10
Dolny Śląsk, poniemiecka przeszłość, spalona słońcem ziemia, intensywna, mieniąca się kolorami jesień i małe miasteczko u stóp gór. Tam przyjeżdża on, mężczyzna, który wciąż ucieka. Kiedyś wydarzyło s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twórczość Agnieszki Lingas-Łoniewskiej jest mi już znana i z przyjemnością sięgam po jej kolejne powieści. Moim nieśmiałym marzeniem jest nadrobienie wszystkich, ale czy i kiedy się to wydarzy – nie ...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Recenzja Łatwopalni Tytuł : Łatwopalni Autor : Agnieszka Lingas - Łoniewska Wydawnictwo : Książki Burda Ocena : ⭐⭐⭐⭐⭐ 5/5 Łatwopalni to pierwsza część serii autorki Agnieszki - Linga...

@monika032890 @monika032890

Pozostałe recenzje @asymaka

Złodziejka marzeń
Spełniać marzenia.

Autorkę książki miałam przyjemność poznać na Warszawskich Targach Książki. Okazała się być osobą pogodną, bezpośrednią i niebanalną. Tak samo zresztą jak Jej debiutancka ...

Recenzja książki Złodziejka marzeń
Szczęście w kolorze burgunda
odnaleźć swoje szczęście

PATRONAT MEDIALNY PISANINKI Dziwne, że wcześniej nie zainteresowałam się twórczością autorki, biorąc pod uwagę, że mieszka tak blisko mnie. Nigdy nie słyszałam jednak o...

Recenzja książki Szczęście w kolorze burgunda

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl