Cunk o wszystkim. Encyklopedia Philomennica recenzja

"Cunk o wszystkim" to pozycja zdecydowanie wyjątkowa. Jest to bowiem encyklopedia napisana przez bohaterkę netflixowego serialu- Philomenę Cunk (a dokładniej przez osobę, która stworzyłą tę postać), która na jej przestrzeni objaśnia wiele trapiących haseł, od archeologii (nauki o znajdowaniu rzeczy, które nasi przodkowie ukryli w ziemi), przez Facebooka (pub w komputerze, w którym można spotykać się i kłócić z kumplami bez płacenia za drinki) po wirtualną rzeczywistość (sposób na doświadczenie całkowitej wolności przez uwięzienie samego siebie w ciasnym elektrycznym hełmie). Każde z haseł jest oczywiście opatrzone ironicznymi uwagami Cunk, co tworzy prawdziwą mieszanką wybuchową.

Do książki trzeba podchodzić z dystansem. W większości przedstawiane tam zagadnienia są kompletnie przypadkowe, ich rozumienie niepoprawne, a związki przyczynowe w tej książce mogą zaskoczyć. Za tą ironiczną i błędną merytorycznie fasadą kryją się jednak czasami naprawdę celne uwagi związane z ludźmi i ich funkcjonowaniem.

Książkę polecam przede wszystkim fanom brytyjskiego humoru. Ta pozycja wprost od niego kipi i ja bawiłam się na niej naprawdę wspaniale. Co kilka stron parskałam śmiechem i nie mogłam doczekać się, żeby poznać kolejne przemyślenia Philomeny. Myślę, że najlepiej sprawdzi się dawkowana na kilka dni, bo dzięki temu humor ten nie stanie się powtarzalny, a rozrywka jedynie się przedłuży.

W tej pozycji znajdziecie dużo nawiązań do brytyjskiej popkultury i polityki. Były to elementy, które mnie osobiście nie bawiły, bo nie znam tak dobrze tamtejszych realiów czy osób na scenie politycznej, ale nie uważam tego za wadę książki, biorąc pod uwagę, do jakiego odbiorcy jest docelowo kierowana. Myślę, że pomimo tych elementów, każdy znajdzie tu coś, co go rozbawi.

Jeśli szukacie książki innej niż wszystkie, zaskakującej swoją pomysłowością, ale jednocześnie nastawionej na czystą rozrywkę (lepiej nie zakodować sobie w głowie niektórych informacji, bo rzeczywiście nie mają sensu), polecam wam tę lekturę. Ja lubię od czasu do czasu sięgać po takie odmóżdżające pozycje i ta sprawdziła się idealnie. Kiedy ją czytałam, mój humor od razu się poprawiał.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Insignis.