Nagie serca recenzja

Ta książka długo czekała na półce na swoją kolej. Jest to także moje pierwsze spotkanie z autorką. Do tej pory słyszałam dużo pozytywnych opinii na temat Hoover, ale jakoś nie było okazji, żeby przeczytać, którąś z jej książek. „Nagie serca” to książka, której bardzo potrzebowałam w obecnym czasie. Autorka stworzyła wspaniałą fabułę, która chwyta za serce. Jest to książka, w której zaznaczyłam najwięcej cytatów, a jej historia wciągnęła mnie niczym fala. Chociaż nie jest ona nadzwyczajna, to pióro autorki sprawia, że jest warta uwagi. Z wielką przyjemnością sięgnę po kolejne tytuły Hoover.
Beyah nie miała łatwego życia, od dziecka musiała walczyć o przetrwanie. Kiedy jej matka umiera, jest zmuszona spędzić lato ze swoim ojcem, którego ledwie zna. Jest przyzwyczajona do swojej samotności, nie ufa ludziom. Całe szczęście zdobyła stypendium i w sierpniu wyjedzie na studia z dala od miejsca, w którym się wychowywała a także z dala od ojca i jego rodziny. Musi to przetrwać, to tylko lato. Postanowiła, że da radę, a po wszystkim wyjedzie i już nigdy nie będzie musiała tu wracać. Jednak gdy przyjeżdża na miejsce, poznaje swojego sąsiada Samsona, który skutecznie rujnuje jej plany. Beyah od zawsze radzi sobie sama, więc nie jest zadowolona tym, że musi otaczać się tak dużą grupą ludzi. Im więcej czasu spędza z Samsonem tym bardziej przekonuje się, że rozumie ją jak nikt inny. W bardzo krótkim czasie Beyah uświadamia sobie, że jej sąsiad jest jedyną osobą dla której jest ważna, dla której coś znaczy. Samson od początku informuje ją, że połączy ją tylko wakacyjny romans, który skończy się wraz z dniem, w którym wyjedzie na studia. Chociaż są z dwóch różnych światów, to czują wzajemne przyciąganie. Pewnego dnia na jaw wychodzą sekrety, które Samson tak skrzętnie ukrywał przed całym światem, a Beyah jest jedyną osobą, która wie o nim najwięcej. Jednak to czego się dowie o swoim sąsiedzie sprawi, że będzie musiała podjąć najtrudniejszą decyzję. To lato przyniesie wiele zmian w jej życiu i tylko od niej zależy czy wyjdzie z tego w jednym kawałku.