Nie podglądaj recenzja

Nadia a może Maria

Autor: @agaczarujee ·2 minuty
około 16 godzin temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książkę miałam okazję przeczytać dzięki book tour u Kasieńkaj7 (Katarzyna Jabłońska) za co organizatorce i autorce bardzo dziękuję.

Po pierwszych stronach książka wzbudziła we mnie trochę niesmak ( mogło to mieć wspólnego z wychowaniem ), liczyłam może na łagodniejsze pokazanie scen erotycznych, chociaż miałam świadomość co będę czytać. Nie uznaje tego za minus książki a bardziej na subiektywne odczucie nacechowane w dużej mierze wychowaniem. Sama w sobie treść nie jest "niesmaczna" a raczej wyważona. Dzięki czemu książkę się dobrze czyta.

Poznajemy w powieści Nadię - a raczej Marię , bo Nadia to jej pseudonim. Poznajemy jej historię ale już jako prostytutki, która wraca wspomnieniami do przeszłości. Na samym początku zastanawiałam się bardzo co musiało się wydarzyć między nią a jej mężem, że zdecydowała się uciec od niego z małym dzieckiem i stała się kobietą do towarzystwa. Z biegiem czytania wychodzi co było tego powodem.

Drugim takim punktem zwrotnym w książce był tajemniczy "Pan Opaska". Najpierw zastanawiasz się co to za klient, i czy na pewno będzie to ten sam. Po za tym od niego wszystko się zaczęło cała lawina zdarzeń. Wychodzą na światło dzienne nowe fakty, które stawiają Marię przed nowymi wyzwaniami i zmartwieniami. Do tego momentu powiedzmy miałam jasność co do "Przyjaciół" bohaterki. Było to w miarę klarowne. Niestety po spotkaniu Pana Opaski i kolejnych zwrotów akcji zaczynam wątpić w intencje Marcela. Jedyną przyjazną jej osobą, która przez całą powieść była klarowna jest druga prostytutka, z która szczerze mogła rozmawiać Nadia. Jako jedyna dopingowała w ćwiczeniach na skrzypcach i była na przesłuchaniach.

Nie zdradzę wam jednak czy Nadii udało się wydostać z "rąk" prostytucji i powrócić jako słynna skrzypaczka. Jaka jest naprawdę jej historia dowiecie się jedynie sięgając po książkę. Powiem jedynie, że nawet z czarnej dupy można znaleźć wyjście. Nadia można by powiedzieć sięgnęła dna stając się panią do towarzystwa, mimo to walczyła o siebie i o synka. Czy się odbiła i rozwiązała swoje problemy dowiecie się poznając ją.

Książkę się czyta bardzo szybko mimo poruszanych w niej trudnych tematów: nie spełnionych marzeń, prostytucji, znęcania się fizycznego i psychicznego, oszustwa. Mogłoby się wydawać, ze to za dużo do udźwignięcia dla jednej osoby. Atutem dla autorki jest jej prosty język, mimo erotycznego klimatu nie jest wulgarna książka. Watki są tak poprowadzone, że chcesz czytać dalej aby dowiedzieć się DLACZEGO.

Mam na koncie wiele przeczytanych książek ale najmniej erotyków. Jednak forma i styl Eweliny sprawił, że po jej książki jestem wstanie sięgnąć. Jak wspominałam język jest lekki i przyjemny, treść nie jest wulgarna a sama fabuła spójna i sprawia, że czytelnik chce wiedzieć więcej, przeczytać do końca książkę i poznać zakończenie całej historii.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie podglądaj
Nie podglądaj
Ewelina Pałecka
9.8/10

Nazywam się Maria Andrycz i straciłam swoje dawne życie. Los pogrzebał moje marzenia o karierze sławnej skrzypaczki i ubrał mnie w strój prostytutki. Rodzina?… Byłam pewna, że ją mam i że żadna s...

Komentarze
Nie podglądaj
Nie podglądaj
Ewelina Pałecka
9.8/10
Nazywam się Maria Andrycz i straciłam swoje dawne życie. Los pogrzebał moje marzenia o karierze sławnej skrzypaczki i ubrał mnie w strój prostytutki. Rodzina?… Byłam pewna, że ją mam i że żadna s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 ❤️❤️🔥🔥 Dzień dobry Kochani 😊😘 Zapraszam Was dzisiaj na recenzję książki, którą miałam przyjemność przeczytać w ramach #współpracabarterowa z autorką @autorka_ewelina_palecka. Mowa t...

@rudaczyta2022 @rudaczyta2022

„Nie podglądaj” Eweliny Pałeckiej to już moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, a za każdym razem potrafi mnie zaskoczyć, a co najważniejsze pozytywnie zaskoczyć! Tym razem w swojej książce po...

@Gosia @Gosia

Pozostałe recenzje @agaczarujee

W drodze po szczęście
w drodze

Czytając „W drodze po szczęście” nasunęła mi się myśl, a raczej hasło HARDE BABKI J Dlaczego akurat to, bo nie dawno czytałam inną książkę gdzie również kobieta prowa...

Recenzja książki W drodze po szczęście
55, czyli pamiętnik wariatki
wariatką być

Książka jest bardzo ciekawa. Po mimo prostego języka, główna bohaterka Monika skradła mi serce. Monika jak to sama się określa jest "rozwiedzioną wdową" mamą dwójki doro...

Recenzja książki 55, czyli pamiętnik wariatki

Nowe recenzje

Niezwykła Wigilia
Nie poczułam magii świąt
@violetowykwiat:

„Niezwykła Wigilia” trafiła do mnie wprost od autorki, z przemiłą dedykacją i w doskonałym momencie, bo tuż przed adwen...

Recenzja książki Niezwykła Wigilia
Boska proporcja
"Boska proporcja" Piotr Borlik
@S.anna:

W zamkniętej na czas remontu palmiarni w gdańskiej Oliwie zostają odkryte zwłoki młodej kobiety. Zbrodnia okazuje się b...

Recenzja książki Boska proporcja
Patolka
Patolka
@ladymakbet33:

Jeśli chcecie wiedzieć, kim jest tytułowa Patolka, to sięgnijcie po najnowszą powieść Karoliny Wasilewskiej vel Arlety ...

Recenzja książki Patolka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl