Na skraju załamania recenzja

8/10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐
"Na skraju załamania" to druga książka B.A Paris i kolejna przeczytana przeze mnie pozycja tej autorki. Wydana została w 2018 r. Czy jest tak dobra jak debiut B.A Paris?
Cass Anderson jadąc w pewien deszczowy i burzowy dzień zauważa zaparkowany samochód a w nim kobietę. Ma dylemat co zrobić, czy odjechać, czy zadzwonić na policję. Ostatecznie odjeżdża, następnego dnia okazuję się, że kobieta w samochodzie została zamordowana. Cass ma ogromne wyrzuty sumienia, zaczyna popadać w obłęd. Nie pamięta jak włączyć pralkę, jaki jest kod do alarmu albo czy nóż leżący na blacie nie był pokryty krwią. To jakaś chora intryga czy po prostu prawda?
Książkę uważam za minimalnie słabszą od poprzedniej, jednak i tak jestem zadowolona. Bardzo podobał mi się sam pomysł na fabułę. Teraz, z perspektywy czasu, tym motywem przypomina mi "Obserwuję Cię" Teresy Driscoll. Natomiast "Na skraju załamania" podobała mi się bardziej. Ten pomysł na obłęd głównej bohaterki niesamowicie mi się podobał. Polubiłam Cass, może nie aż tak bardzo, jak Grace z poprzedniej powieści tej autorki, ale jednak zyskała moją sympatię. Momentami miałam wrażenie, że ten obłęd był aż przesadzony, naciągany. Ale generalnie książka bardzo mi się podobała. Może nie zmieniła mojego życia i nie jest czymś wyjątkowym, ale jednak bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Bohaterowie, przynajmniej niektórzy działali mi na nerwy. Książka sama w sobie bardzo wciągająca, przeczytałam jakieś 200 stron w jeden dzień, co zazwyczaj się u mnie nie zdarza. Sam koncept fabularny i opis książki niesamowicie intryguje, posiada motyw, który ją zawsze doceniam, choć nie zawsze jest zrealizowany w dobry sposób. Jeśli chodzi o zakończenie to zaskoczyło mnie, ale jak już się pojawiło to stwierdziłam, iż nie było trudne do przewidzenia. Było mi szkoda głównej bohaterki, chciałabym Wam powiedzieć dlaczego, ale byłby to spoiler, a bym wolała się bez tego obejść. Jednak książka zbiera różne opinie. Mimo wszystko, nie żałuję czasu poświęconego na tę książkę.