Janusz Muzyczyszyn autor tomiku poetyckiego Myśli słodkie, gorzkie nie jest debiutantem. To jego drugi tomik poetycki. Wiersze zawarte w tym zbiorze mówią o problemach bliskich chyba każdemu człowiekowi: o uczuciach i obawach, o kobietach i mężczyznach, o radościach i smutkach, o szczęściu i pechu, o upływającym czasie. Słowem to wiersze o nas samych, o nas w codziennej rzeczywistości, o nas w naszych marzeniach, o nas w krzywym zwierciadle wspomnień. Autor jest poetą dojrzałym, zatem i dzieło jest dojrzałe, przemyślane, precyzyjne, zmuszające do wnikliwej analizy tekstu. Poeta z zawodu jest informatykiem. To widać. Wyrazy, wersy i strofy jego wierszy z pozornie porozrzucanej mozaiki układają się w logiczną całość. Jest to dojrzałe dzieło człowieka, który wiele widział i przeżył, i chce się podzielić swoim doświadczeniem, obawami z innymi. Jakby chciał uchronić nas przed skutkami naszych zachowań, które mogą mieć wpływ na naszą przyszłość. W jego wierszach czuć tęsknotę za upływającym czasem, za tym co było i co nie wróci. Te wiersze są prawdziwe.
Zapraszamy do lektury.
(Opis wydawcy).
Odkrywając fakt, że swoją znajomość z twórczością pana Muzyczyszyna zaczęłam od tomiku "Pamiętam Cię jutro" który jest już kontynuacją, bez ociągania postanowiłam sięgnąć po tom pierwszy, czyli właśnie wspomniane "Myśli słodkie, gorzkie".
Ten zbiór jest zupełnie inny, w poprzednim tomiku (link do recenzji poniżej) autor skupił się na relacjach damsko- męskich, pożądaniu i emocjach, które łączą dwoje bliskich sobie ludzi. Teraz mamy do czynienia z szerszym spojrzeniem na człowieka i jego naturę, autor pisze o codziennym życiu, pisze nie tylko o uczuciach, ale także o marzeniach, przyjaźni, porażce i stracie oraz przemijaniu....
Wiersze są niezwykle emocjonalne, zmuszają do zadumy i refleksji, wywołują wspomnienia i tęsknotę za tymi, którzy już odeszli, za tym co minęło. Poruszają i niezwykle wzruszają. Są wyważone, delikatne i subtelne. Ja jestem zauroczona poezją pana Muzyczyszyna i z wielką przyjemnością będę sięgać po teksty spod jego pióra.
Książka wydana jest bardzo skromnie, ale odbieram to jako plus. Nic nie rozprasza uwagi, a daje to możliwość całkowitego oddania się poezji i "czucie" jej całym sobą.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Nie tylko miłośnicy poezji będą ukontentowani. Każdy w poezji pana Muzyczyszyna znajdzie coś dla siebie. Naprawdę warto po nią sięgnąć.
POLECAM...
Przy stole
Kromka chleba nie smakuje
tak jak dawniej
herbata rani gardło goryczą
niby jest tak samo
niby wszystko w porządku
ale
nie ten stół
nie ten nóż
i chleb inny niż wtedy
okruchy kromki
spadają na podłogę
ciężkie jak łzy
rozmazuje je butem
nie chce pamiętać
to już nie wróci
on nie wróci
trzeba żyć dalej
jakoś...
- Janusz Muzyczyszyn "Myśli słodkie, gorzkie" str. 88