Autor: @boberw89 ·1 minuta

2025-03-21

Skomentuj

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Bez pożegnania to książka, w której Coben stawia na jedno – zmylić cię na tyle skutecznie, żebyś do ostatniej strony był pewien, że już wiesz, kto co zrobił, i dlaczego. A potem wszystko ci zabiera. Końcówka zmienia zasady, zmienia perspektywę, i sprawia, że zaczynasz się zastanawiać, ile razy dałeś się nabrać. To działa. Bo to nie jest historia oczywista.

Will Klein szuka odpowiedzi. Szuka brata, szuka kobiety, którą kochał, i szuka samego siebie w tej całej plątaninie wspomnień, niedopowiedzeń i dziur w życiorysach innych ludzi. Fabuła nie pędzi. Raczej sączy się. Rozwija powoli. Bez wielkich wybuchów, bez hollywoodzkiej przesady. To raczej thriller przyczajony niż eksplodujący.

Styl? Typowy dla Cobena. Prosty język, krótkie rozdziały, dialogi, które trzymają tempo. Ale tu jest trochę inaczej. Mniej akcji, więcej atmosfery. Więcej ciszy niż krzyku. I to się może podobać – albo nie. Zależy, czego się oczekuje. Jeśli ktoś liczy na dynamiczny rollercoaster, może się znudzić. Ale jeśli ktoś szuka historii, która buduje napięcie krok po kroku, będzie zadowolony.

Problem pojawia się, gdy patrzy się na konstrukcję całości. Postaci jest dużo. Może nawet za dużo. Każda ma coś do ukrycia, każda wchodzi i wychodzi, zostawiając ślad, ale też trochę zamieszania. Łatwo się pogubić. Nie każdy wątek prowadzi tam, gdzie powinien. Czasem historia się rozłazi, a niektóre sceny wydają się tylko po to, żeby coś się działo.

Ale potem przychodzi koniec. I to jest ten moment, dla którego warto było czytać. Bo nawet jeśli chwilami narracja siada, nawet jeśli trzeba się pilnować, kto jest kim, to rozwiązanie – to ostatnie przestawienie pionków – działa. Nie wali po głowie, ale zostawia z konkretną myślą: dałem się podejść.

Bez pożegnania to nie jest książka, którą się wspomina latami. Nie zostawia emocjonalnego śladu na stałe. Ale to thriller, który robi robotę. Nie zawsze głośno. Nie zawsze efektownie. Ale konsekwentnie. I z zakończeniem, które może nie wstrząśnie światem, ale przynajmniej wstrząśnie twoimi przewidywaniami. A to, u Cobena, wystarczy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-10

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

12 wydań

Bez pożegnania

Harlan Coben

8.4/10

"Trzy dni przed śmiercią matka wyznała - to były niemal jej ostatnie słowa - że mój brat wciąż żyje" - tak zaczyna się najnowszy thriller Cobena. Od dnia, w którym brat Willa Kleina, Ken, zamordował ...

Komentarze

12 wydań

Bez pożegnania

Harlan Coben

8.4/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Zobacz inne recenzje

Bez pożegnania

Harlana Cobena chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. To amerykański autor książek sensacyjnych, kryminałów i thrillerów, który zdobył światową popularność. Z jego twórczością zetknęli się niemal wszy...

@iszmolda

Jak mocna jest miłość braterska? Niewyobrażalnie ...

Harlan Coben. Autor przenikliwych thrillerów. Zagadkowych. Ciekawych. Wstrząsających. Mistrz budowania i dozowania napięcia. Zawsze, gdy sięgam po jego powieść, liczę na ogrom emocji. I tak naprawdę ...

@malgosialegn

Pozostałe recenzje @boberw89

Rozczarowanie na początku drogi

Popiel. Syn popiołów Witolda Jabłońskiego to książka, która z zewnątrz zapowiadała się obiecująco – historia osadzona w słowiańskich legendach, elementy baśniowe, mroczn...

Recenzja książki Popiel

Mocny serwis, precyzyjne zakończenie

Krótką Piłkę czyta się jak dobry mecz finałowy. Nie ma tu czasu na rozgrzewkę – od pierwszej strony Coben serwuje twardo, celnie i bez owijania w bawełnę. Historia chwyt...

Recenzja książki Krótka piłka