Związek Sandry i Roberta zostaje wystawiony na próbę. Przyczyną są traumatyczne przeżycia kobiety z dzieciństwa, które skłaniają ją do poszukiwania odpowiedzi dotyczących jej krzywdy. W tym celu chce znaleźć zwyrodnialców podobnych do tego, który przyczynił się do jej udręki. Spotkania pary z przestępcami bardzo szybko wymykają się spod kontroli, a mężczyzna odkrywa w sobie żądze, o jakich mu się wcześniej nie śniło... Czy dziewczynie uda się pogodzić z przyszłością? Jakie konsekwencje będzie miała ich działalność?
Do siągnięcia po tę książkę skłonił mnie okładkowy opis, twierdzący, że jest to thriller psychologiczny z elementami antykryminału, antyromansu i political fiction. Tak było w istocie. Autor z dużą wprawą zajął się aspektami psychologicznymi tej powieści, które przedstawił bardzo dobrze. Co do pozostałych zagadnień również odnalazłam je wszystkie. Po pierwsze morderca znany jest od samego początku, a jego działania nie przynoszą mu żadnych negatywnych skutków ze strony wymiaru sprawiedliwości. Choć opisany został związek głównych bohaterów, nie znajdziemy w nim szczegółów wyróżniających typowe, cukierkowe love story. Co do ostatniego kontekstu pisarz sprawnie zobrazował wszelkie układy czy niuanse dotyczące szeroko pojętej polityki. Mimo iż to fikcja literacka, moim zdaniem świetnie odzwierciedla realia tej dziedziny nauk społecznych i myślę, iż spokojnie wiele spraw można byłoby odnieść do rzeczywistej sytuacji w naszym państwie.
Akcja tej powieści wstępnie rozwija się powoli, ale z każdym kolejnym rozdziałem nabiera coraz większego tempa niczym rozpędzająca się ociężale lokomotywa. Treść wciąga, sprawiając, że czytelnik coraz mocniej wpada w wir przedstawionych wydarzeń, nie może oderwać się od lektury i co rusz przerzuca kolejne strony. Wprawdzie miasto, w którym dzieje się cała historia nie jest wymienione z nazwy, niejednokrotnie odnosiłam wrażenie, iż mam do czynienia ze Szczecinem. Nie wiem, na ile moje spostrzeżenia okazały się trafne, ale wszelkie opisy bardzo przypominały mi to miejsce. Bohaterowie stworzeni na potrzeby tego tekstu są wyraziści, choć niejednoznaczni, gdyż ciężko zdecydowanie potępić ich postępowanie. Natomiast zakończenie należy do tych z rodzaju: "O kurde, no to się podziało!" 😉
Twórca wziął na tapetę tematy trudne, wzbudzające w odbiorcy wiele emocji oraz skłaniające go do refleksji. Mowa tu oczywiście o wcześniej wspomnianych traumach, chorobie psychicznej, ale również o zaburzeniach psychoseksualnych takich jak pedofilia bądź efebofilia (pociąg do osób w wieku dojrzewania). Ta problematyka od zawsze wzbudza mnóstwo kontrowersji, a także poruszenie bądź wzburzenie wśród społeczeństwa. Bogusz Dawidowicz zaprezentował go w specyficzny sposób, dając czytelnikom cały szereg motywów do przemyśleń.
To fantastyczna pozycja, wyrywająca się z ram typowego thrillera. Sądzę, że miłośnicy niesztampowych, zaskakujących, lekko prowokacyjnych bądź intrygujących lektur poczują się usatysfakcjonowani po przeczytaniu tej niezwykłej powieści. Powiem szczerze, iż mnie ta książka wprost porwała jak wiatr jesienne liście oraz rozłożyła na łopatki. Gratuluję autorowi niekonwencjonalnego, a równocześnie znakomitego pomysłu i będę czekać na następne, tak świetne fabuły spod jego pióra.