Pingpongista recenzja

My i oni...

Autor: @Meszuge ·2 minuty
2020-07-26
Skomentuj
2 Polubienia
Czternastoletni Michał Dembina próbował w czasie wojny uratować z pogromu starszego kolegę, Zygę Ehrlicha, z którym grywał w ping-ponga. Nie udało się, żydowski chłopiec został zastrzelony na oczach Michała.

Sześćdziesiąt lat później Michał Dembina – teraz już Mike Murphy, Amerykanin, sędzia z Nowego Yorku – przyjeżdża do rodzinnego Cheremca, żeby wziąć udział w odsłonięciu pomnika bestialsko pomordowanych Żydów.

Pomnik upamiętniający te potworne wydarzenia właściwie jest obecny w Cheremcu już od bardzo dawna. Problem polega tylko na tym, że napis na nim jest po prostu kłamstwem i oszustwem. Żydów w miasteczku nie wymordowali Niemcy – zrobili to Polacy, ich sąsiedzi.

Żyją jeszcze w Cheremcu ci, którzy kiedyś spuścili z łańcucha własne demony i dali upust wewnętrznej potrzebie okrucieństwa, zabijania, okazania wyższości, pogardy i nienawiści. Ci, którzy mordowali. Żyją także ci skalani chciwością – do dziś mają w domach pożydowskie meble, maszyny do szycia i inne sprzęty. Niektórzy nawet całe domy zajęli jak swoje, jakby się im należały.

Poza nielicznymi wyjątkami w miasteczku panuje zmowa milczenia. Po co o tym mówić, po co do tego wracać. Przyciśnięci do muru zasłaniają się księdzem, który ponoć nauczał ich, że zabijanie Żydów (przeklęte plemię, które wydało Jezusa!) nie jest grzechem.

Kilkudniowy pobyt Murphy’ego w Cheremcu i rozmowy, jakie w tym czasie prowadził ze starymi i młodymi mieszkańcami, są okazją do pokazania szerokiego spektrum współczesnych postaw Polaków wobec takich zdarzeń i sytuacji (akcja powieści dzieje się w 2001 roku). Cheremiec to taka Polska w miniaturze. Polska, w której nareszcie – choć bardzo powoli i z oporami – walą się w pył pół wieku pielęgnowane przekonania, z których wynika, że Polacy to święci ludzie byli i jak jeden mąż bezinteresownie i z narażeniem własnego życia ratowali Żydów przed Niemcami.
Jest to wizja niewątpliwie bardzo urokliwa i kusząca, kłopot w tym, że zupełnie nieprawdziwa.

Polski antysemityzm? Ależ tak! Jako choroba. Poza tym, że chroniczna, to znaczy – ma nawroty – to jeszcze niezwykle trudna do wyleczenia, może w ogóle nieuleczalna, a to z tego powodu, że choremu po prostu sprawia ona przyjemność.

Ale sędzia Murphy nie przyjechał do Cheremca się mścić. Przyjechał, żeby… Ano, właśnie. Może to jest dopiero prawdziwym przesłaniem książki Józefa Hena?

Uderzyło mnie podczas lektury stwierdzenie, że Jezus był narodowości polskiej, a dowodzić ma tego, rzekomo znany wszystkim fakt (znany ze śpiewów w kościołach katolickich), że Maryja jest królową Polski. W „Pingpongiście” przekonanie to prezentuje wsiowy głupek, ale ja pamiętam je z własnego dzieciństwa. Mój kolega ze szkoły średniej mówił dokładnie to samo…

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pingpongista
3 wydania
Pingpongista
Józef Hen
6.7/10

Najnowsza książka Józefa Hena. Wydarzenia z lat 40. ubiegłego wieku, które ciągle elektryzują opinię publiczną w Polsce i na świecie. Pingpongista to powieść, którą niestety zainspirowało życie Do nie...

Komentarze
Pingpongista
3 wydania
Pingpongista
Józef Hen
6.7/10
Najnowsza książka Józefa Hena. Wydarzenia z lat 40. ubiegłego wieku, które ciągle elektryzują opinię publiczną w Polsce i na świecie. Pingpongista to powieść, którą niestety zainspirowało życie Do nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Meszuge

Instrukcja dla pań sprzątających
Niezwyczajne zwyczajne życie

„Instrukcja dla pań sprzątających” to zbiór podobno najlepszych opowiadań, wydany pośmiertnie w 2015 roku (autorka zmarła w 2004 roku). Opowiadań zawiera ponad czterdzie...

Recenzja książki Instrukcja dla pań sprzątających
Gambit orangutana
Regularny życiowy zugzwang

„Motyw małpy grającej w szachy znany jest od bardzo dawna. Pojawia się w jednej z opowieści Księgi tysiąca i jednej nocy. Znajdziemy go w baśni O królewiczu zamienionym ...

Recenzja książki Gambit orangutana

Nowe recenzje

Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Wędrując przez Dolinę Stokrotek
@rainestrella95:

Kroniki Skrzatów – część III: Dolina Stokrotek to książka, która wciąga od pierwszej strony. Po raz kolejny przenosimy ...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Wciągnęło mnie bez reszty!
@rainestrella95:

Tytuł recenzji: Ta książka przeniosła mnie do innego świata... Twórczość autorów, którzy tworzą pełne magii, nieoczywi...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
Wszystko, co najmniejsze, skrywa największe taj...
@rainestrella95:

Pierwsze, co przyciąga wzrok, to cudowna okładka, która wręcz zaprasza do świata magicznych stworzeń. Utrzymana w ciepł...

Recenzja książki Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
© 2007 - 2025 nakanapie.pl