Piętno recenzja

Mrok dopiero nadchodzi...

Autor: @Skazananaksiazki ·2 minuty
2020-08-19
Skomentuj
3 Polubienia
„Piętno” Przemysława Piotrowskiego to najnowszy tytuł spod pióra autora, który już przed samą premierą wywołał niemałe zamieszanie i wiele osób wprawił w dezorientację. Opisy zwiastują mroczny thriller, okładka może wystraszyć. Co to właściwie jest? Jeden fakt nie ulega wątpliwości - to najmocniejszy tytuł gatunkowy tego roku.





Igor Brudny to twardy policjant, służbista. Właśnie wyprowadził się z miasta i próbuje rozpocząć nowe życie. Zamknął furtkę do przeszłości, o której nie chce pamiętać. Czy na pewno jest wolny? Sytuacja komplikuje się, gdy w Zielonej Górze zaczyna grasować morderca łudząco podobny do komisarza. Igor wie, że nie ma wyjścia. Wybiera się w rodzinne strony, aby rozwikłać zagadkę dotyczącą swojego pochodzenia. Sposób, w jaki zostało popełnione morderstwo sugeruje, że to dopiero początek koszmaru. Obecność Igora na miejscu zdarzenia jedynie pogarsza sprawę. Śledczy wie, że może on pomóc w rozwiązaniu zagadki. Tylko czy Igorowi można zaufać?

Już na samym wstępie, warto rozwiać wątpliwości. Z czym mamy do czynienia? Dezorientacja w kwestii przynależności gatunkowej jest uzasadniona. Po lekturze okazuje się, że to wcale nie jest horror - co zdaje się sugerować wrzeszcząca mumia widoczna na okładce - ale rasowy, pełnokrwisty kryminał. Napięcie i niedopowiedzenia wprowadzane są powoli, potęgując tym samym uczucie zagubienia i niepokoju. Obserwujemy walkę z dwóch stron: Igora, który - bezskutecznie - próbuje zamknąć za sobą drzwi do przeszłości oraz samo śledztwo, które nakręca całą spiralę makabrycznych wydarzeń w okolicy. Jeden trup to dopiero początek lawiny. Czy ktoś w tym mieście jeszcze kiedykolwiek będzie mógł poczuć się bezpiecznie?

Innym wyraźnym plusem tej książki jest jej dopracowanie. W każdym calu. Styl autora jest na wskroś realistyczny. Do tego stopnia, że potrafi wywołać ciarki już po pierwszych stronach. Początek, który dopiero zwiastuje to, co czeka nas na deser - solidny dreszcz niepokoju, niedomówień. Tej powieści bliżej jest do thrillerów, jakie pisał Thomas Harris, z uwagi na element paranormalny. Sposób, w jaki działa morderca również może przywodzić na myśl skojarzenia z czynami Hannibala Lectera. Dopracowanie językowe w tej powieści sprawia, że jej lekturę trzeba skończyć. Czyni się to z przyjemnością i niemałym przerażeniem.

„Piętno” Przemysława Piotrowskiego to kryminał z elementami dreszczowca. Trudno jest mi doszukać się w tej powieści jakichkolwiek minusów. Całość czyta się ciągiem, aż do momentu poznania zakończenia, które zwiastuje kolejne tomy. To lektura mocna. Taka, która pozostawia ślad w pamięci. Czytanie jej w nocy może zaowocować koszmarami. Autorka niniejszej recenzji nie ponosi odpowiedzialności za zignorowanie ostrzeżenia.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-15
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piętno
5 wydań
Piętno
Przemysław Piotrowski
8.1/10
Cykl: Komisarz Igor Brudny, tom 1

Igor Brudny to twardy, warszawski glina, który woli nie wracać do swojej przeszłości. Tym razem może jednak nie mieć innego wyjścia. Zielona Góra. Mężczyzna bliźniaczo podobny do Brudnego jest poszu...

Komentarze
Piętno
5 wydań
Piętno
Przemysław Piotrowski
8.1/10
Cykl: Komisarz Igor Brudny, tom 1
Igor Brudny to twardy, warszawski glina, który woli nie wracać do swojej przeszłości. Tym razem może jednak nie mieć innego wyjścia. Zielona Góra. Mężczyzna bliźniaczo podobny do Brudnego jest poszu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie wiem czemu, ale przed przystąpieniem do czytania tej książki czułam wielki niepokój, może nie wiedziałam co mnie czeka w środku tej powieści. Kto by nie czuł lęku przed nieznanym, ale lubię pozna...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów kościoła... Piotrowski zaczyna cytatem z listu Jakuba (Jk 5,14-15), którego fragment jest elementem namaszczenia chorych. To scena śmierci starej pij...

@tsantsara @tsantsara

Pozostałe recenzje @Skazananaksiazki

Huśtajka. Borderline
Pięć tysięcy odłamków kobiety

Borderline to zaburzenie osobowości z pogranicza, które częściej występuje u kobiet. Pomimo rozwoju medycyny i lepszej diagnostyki nie odnotowano drastycznie zwiększonej...

Recenzja książki Huśtajka. Borderline
Od rozstania do równowagi
Kiedy niemożliwe staje się faktem...

Człowiek, który znalazł drugą połówkę, nigdy nie dopuszcza do siebie czarnego scenariusza. Wierzy, że dane mu będzie z nią spędzić resztę swoich dni. Niestety pewnego dn...

Recenzja książki Od rozstania do równowagi

Nowe recenzje

Kajdany
Rasowy kryminał!
@maitiri_boo...:

„Kajdany” to mroczny, klimatyczny kryminał, który przenosi nas do Krakowa, pokazując miasto w zupełnie nowym świetle. B...

Recenzja książki Kajdany
Rajski blef
"Rajski blef"
@tatiaszaale...:

“Dobra zabawa ma swoją cenę”. Trzecia część cyklu “Komisarz Hektor Cichy”. Hektor Cichy to człowiek, który wzbudza spr...

Recenzja książki Rajski blef
Latawiec
Latawiec
@ksiazka_w_k...:

„Latawiec” autorstwa Przemysława Kowalewskiego to czwarta część jednej z moich ulubionych serii kryminalnych, w której ...

Recenzja książki Latawiec
© 2007 - 2024 nakanapie.pl