Abigail Gibbs jest świetnym przykładem tego, że jeśli bardzo czegoś pragniemy, uda się. Wystarczy posiadać motywację, a cel staję się osiągalny. ‘Mroczna Bohaterka. Kolacja z wampirem.’ to powieść, powstała na bazie publikacji w Internecie. Gibbs i jej pierwsze doświadczenia związane z pisarstwem, zostały dostrzeżone przez wielu internautów. Od zaistnienia do wydania pierwszej książki dzieliło ją niewiele. Dowiodła, że marzenia się spełniają. 23 października miała miejsce polska premiera pierwszego tomu cyklu o przygodach Violet i jej krwiopijczych przyjaciół.
Przypadkowy zbieg okoliczności, odmienia życie Violet. Młoda dziewczyna staje się świadkiem niewytłumaczalnych, paranormalnych zjawisk. Przebywanie w nieodpowiednim miejscu, o nieodpowiedniej porze, skutkuję tajemniczym porwaniem. Nastolatka trafia w ręce mrocznego księcia, następcy tronu na wampirzym dworze. Elegancja pomieszana z nowoczesnością i ogromnym bogactwem, może namieszać w głowie. Czy Violet zrozumie świat, w którym musi funkcjonować jako więzień polityczny? Czy powstrzyma uczucia i nie ulegnie namiętności?
Po wielkim szumie jaki wywołał ‘Zmierzch’ Mayer, następuje chwila przerwy. Odpoczywamy od wampirów, ale nie na długo, bowiem na rynek wydawniczy drobnymi krokami wchodzi Abigail Gibss. Pojawienie się ‘Mrocznej Bohaterki’, budzi kontrowersje. Dlaczego? Przede wszystkim zapoznając się z wieloma opiniami na temat książki, spotkałam wypowiedzi internatów, którzy twierdzą, że temat wampirów przejadł się, a tworzenie odgrzewanych kotletów nie jest niczym innowacyjnym. Może jest w tym twierdzeniu ziarno prawdy, ale nie można skreślać Gibbs, za to, że stworzyła książkę młodzieżową w lubianej przez nastolatków tematyce. Fakt, faktem, fabuła ‘Kolacji z wampirem’ kręci się wokół bladolicych, ale ogólny zarys historii różni się od wcześniej wspomnianego ‘Zmierzchu’. Wspólne cechy to krwiopijcze istoty, młodzi i nie doświadczeni życiem bohaterowie, oraz ogromna namiętność okraszona wieloma zakazami. Inne elementy budujące fabułę, odbiegają daleko od znanego nam schematu.
Powieść jest typowo skierowana do nastoletnich odbiorców. Lekka, zawierająca motywy oraz język typowo młodzieżowy, często różniący się od tego, który spotykam w kryminałach i literaturze faktu. ‘Kolacja z wampirem’ nie wymaga dużego skupienia, jak najbardziej można ją czytać w zatłoczonym autobusie. Właściwie nie wiem co mam o niej myśleć. Przyznam szczerze, że przeczytałam całość w bardzo szybkim czasie, w sumie zajęło mi to dwa popołudnia. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie mogę doczekać się drugiej części, a jednocześnie czuje lekkie poirytowanie przerabianym już tematem. Ciężko stwierdzić, jakie wrażenie wywarła na mnie lektura.
Jedno mogę stwierdzić. Ogromnie, ale to ogromnie zazdroszczę Abigail Gibbs wydania pierwszej książki, jednocześnie oddaję się marzeniu o napisaniu własnej powieści. Nie krytykuję, ale podziwiam chęć do pracy oraz poruszanie się w temacie wampirów, który jest znany na szeroką skalę. Mam nadzieję, że autorka z powieści na powieść będzie rozwijać się coraz bardziej, chciałabym móc to śledzić na bieżąco.