Zmęczone skrzydła ptaka recenzja

Może nie do końca kryminał, ale...

Autor: @ewelina.czyta ·3 minuty
2024-05-29
Skomentuj
11 Polubień
Dziś przychodzę do Was z ciekawym debiutem, który doskonale pokazuje, jak wygląda życie na emigracji. Gdy Autorka napisała do mnie wiadomość z zapytaniem o recenzję, nie wahałam się długo, tym bardziej że akcja powieści toczy się w Anglii, która na mojej liście państw do zwiedzenia, plasuje się na bardzo wysokiej pozycji. Liczyłam, że dowiem się czegoś nowego o tym kraju, jednak nic takiego się nie stało, ale jeśli dla kogoś jest to zupełnie obcy kraj, to może poczuć się ukontentowany, bo autorka sporo pisze w szczególności o ochronie zdrowia, prawach i obowiązkach emigrantów, oraz kilku innych istotnych rzeczach.
Jeszcze jeden minusik jak dla mnie to taki, że pani Danuta zakwalifikowała swą książkę jako kryminał, jednak w moim odczuciu, podciągnęłabym ją pod powieść obyczajową z romansem i nutką kryminału, ale to tylko moje odczucie, więc się nie czepiam nazewnictwa i kategoryzacji gatunku.

Główną bohaterką jest Agnieszka, która wyjeżdża do Anglii, gdzie poznaje sporo naszych rodaków. Powoli układa sobie tam życie i coraz mniej myśli o powrocie do kraju, tym bardziej że na jej drodze staje Gavin- mężczyzna pełen mroku, dźwigający na swych barkach trudną przeszłość, nieradzący sobie z uzależnieniem podstarzały playboy. Ta relacja od początku nie ma zwolenników, wśród znajomych dziewczyny, a gdy dochodzi do morderstwa jednej ze znanych mu kobiet, sytuacja diametralnie się pogarsza...
Czy ten związek ma jakąkolwiek przyszłość? Kto jest zabójcą? Jakie Gavin, nosi w sobie tajemnice i co go łączy z zamordowaną kobietą oraz człowiekiem, który odebrał jej życie? A może to on za tym stoi?
Tego już Wam nie napiszę, ale zdradzę, że rozwiązanie może Was zaskoczyć.

Przyznać muszę, że podobała mi się ta historia, choć napiszę, że mam mieszane odczucia co do tego jak zostaliśmy (my Polacy) tu pokazani. Wydaje mi się, że jesteśmy fajnym i ciekawym narodem, a zostaliśmy w tym przypadku postawieni w bardzo niekorzystnym świetle i obdarzeni samymi negatywnymi cechami. Ja wiem, że krąży po świecie takie powiedzenie, że Polak Polakowi zawsze wilkiem, ja się jednak z nim nie zgadzam i wierzę, że potrafimy się zjednoczyć w kryzysowych sytuacjach i wyciągnąć do siebie pomocną dłoń...

Książkę przeczytałam dość szybko, naprawdę mnie zaciekawiła, choć nie spowodowała szybszego bicia serca. Akcja toczy się dość niemrawo, autorka (jak na kryminał) za bardzo skupiła się na różnorodnych relacjach poszczególnych postaci niż na śledztwie, które w ostateczności stało się tylko tłem dla całej fabuły.
Bohaterowie są ciekawi, fajnie wykreowani, wyraziści i barwni. Nikt tu nie jest zbędny, a każdy osobno wnosi wiele do tej historii i staje się barwnym tłem dla pozostałych. Wywołują oni mnóstwo, czasami wręcz skrajnych emocji, łatwo wyrobić sobie o nich swoje zdanie, ale także znaleźć cienką nić porozumienia.
Powieść została napisana w sposób, że trzyma czytelnika w napięciu i nie pozwala oderwać się od lektury. Autorka konsekwentnie buduje atmosferę tajemnicy, sprawiając, że czytelnik może poczuć się częścią tej historii, jednak trzeba w niektórych momentach przymknąć oko na wydarzenia, które postępują w zaskakującym tempie- tu mam na myśli przyjęcie jednego z bohaterów do służby w policji.
Bardzo fajny pomysł na fabułę może nie do końca wykorzystany, ale dający sporo do myślenia o tym jak traktujemy innych, czy dajemy im szansę, czy z góry przekreślamy, nie dając sobie szansy na to, by ich poznać.

Czy polecam?
Polecam, choć zdaję sobie sprawę, że jest to jedna z tych książek, o których każdy musi wyrobić sobie zadanie sam. Mnie się podobała, i myślę, że to udany debiut, bo już teraz z ciekawością czekam na kolejne książki pani Danuty.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-12
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zmęczone skrzydła ptaka
Zmęczone skrzydła ptaka
Danka Markiewicz
3.8/10

Ucieczka nie jest rozwiązaniem. Nieprzepracowane problemy osobiste dogonią cię niezależnie od szerokości geograficznej. A wtedy może zrobić się niebezpiecznie. Któż by się tego spodziewał po Agniesz...

Komentarze
Zmęczone skrzydła ptaka
Zmęczone skrzydła ptaka
Danka Markiewicz
3.8/10
Ucieczka nie jest rozwiązaniem. Nieprzepracowane problemy osobiste dogonią cię niezależnie od szerokości geograficznej. A wtedy może zrobić się niebezpiecznie. Któż by się tego spodziewał po Agniesz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czasem tu i ówdzie zadeklaruję, że wypoczywam przy kryminałach. Mam coś takiego, że w ramach odskoczni od fantastyki sięgam właśnie po opowieści o zbrodniach i próbach odnalezienia winnego. Dlatego t...

@electric_cat @electric_cat

Jakiś czas temu, dzięki uprzejmości autorki, otrzymałam ebooka „Zmęczone skrzydła ptaka”. Jak wiecie, kryminał to mój ulubiony gatunek i właśnie po niego sięgam najczęściej. Dlatego też niewiele się ...

@fascynacja_ksiazka @fascynacja_ksiazka

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę, że jest to dla mnie zaskoczeniem, bo wydawało mi ...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Gorąca trzydziestka. Za mundurem...
Za mundurem...

**PATRONAT MEDIALNY/ RECENZJA PATRONACKA** Dzień dobry serdeczne. Dziś chciałabym napisać kilka słów o wyjątkowej antologii, której mam olbrzymi zaszczyt patronować. Uwi...

Recenzja książki Gorąca trzydziestka. Za mundurem...

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl