Mroczne sekrety recenzja

Moss nie zawodzi

Autor: @zaczytanaangie ·2 minuty
2021-08-17
Skomentuj
1 Polubienie
Książki Marcela Mossa trafiają na moje półki nie tylko dlatego, że mają ładne okładki. To autor, który na niewielu stronach, potrafi zawrzeć bardzo dużo treści, sporo wątków stanowiących w polskiej literaturze swoiste tabu. A przynajmniej taki jego obraz rysował się w mojej głowie do tej pory, szczególnie po niedawnej lekturze powieści osadzonych w Liceum Freuda.
"Mroczne sekrety" to powiew świeżości w twórczości Mossa. Klasyczny thriller domestic noir, który mógłby obnażyć wszystkie słabości autora, skrywane dotychczas za szokującą treścią. Mógłby, ale tego nie zrobił, bo warsztat autora nie budzi żadnych zastrzeżeń. Zbudował fenomenalną opowieść wpisującą się w ramy gatunku, a wstrząsającą o tyle, że inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami.
Każdy, kto choć raz sięgnął po książkę Mossa, wie, że czyta się je błyskawicznie, że trudno je odłożyć i zająć się czymś innym. Nie inaczej jest z "Mrocznymi sekretami". Jak sam tytuł wskazuje jest to naprawdę mroczna rzecz. Nie brakuje tu trudnych czy kontrowersyjnych tematów, których już podświadomie od autora oczekujemy. Mamy więc przemoc domową w idealnej rodzinie, mamy porzuconą krótko po narodzinach nastolatkę, która nawiązuje kontakt z biologiczną matką, mamy też małżeństwo znudzone życiem we dwoje.
Jeśli to nie brzmi dla Was jeszcze wystarczająco intrygująco, to teraz zrzucę na Was bombę - losy tych wszystkich bohaterów są ze sobą splecione, choć oni jeszcze o tym nie wiedzą. Nie mogę zdradzić nic więcej, by nie odebrać Wam przypadkiem przyjemności z czytania o tym, jak krok po kroku sprawy komplikują się w sposób, którego nie sposób przewidzieć. Cieszę się bardzo, że tym razem Marcel zbudował wszystko w jak najbardziej realny sposób i nie zastosował żadnych rozwiązań z tanich horrorów.
Jako fanka nurtu domestic noir jestem w pełni usatysfakcjonowana tą pozycją. Jest w niej zawarte wszystko to, co cenię sobie w thrillerach tego typu i to, za co pokochałam twórczość Mossa. Nie miałabym do tej książki żadnych uwag, ale coś poszło nie tak przy jej korekcie. Jeśli w zdaniu, w którym mowa o pijackich literówka taka się pojawia i nie jest cytatem, to mocno rzuca się to w oczy. I z reguły nawet o tym nie wspominam i się nie czepiam, ale tym razem trafiło się ich kilka, więc nie mogłam tego przemilczeć.
Polecam fanom gatunku, polecam fanom Mossa, ogólnie rzecz biorąc - polecam wszystkim. Adnotację, że jest to książka tylko dla dorosłych warto wziąć pod uwagę, ale myślę, że nie jest bardziej szokująca niż Trylogia Hejterska.
Moje 9/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-06
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mroczne sekrety
Mroczne sekrety
"Marcel Moss"
8.2/10

Dorota od lat żyje pod jednym dachem z mężem despotą, stwarzając na zewnątrz pozory normalności. Kobieta obmyśla w tajemnicy plan uwolnienia się od agresywnego partnera. Jakub i Alicja wybierają się ...

Komentarze
Mroczne sekrety
Mroczne sekrety
"Marcel Moss"
8.2/10
Dorota od lat żyje pod jednym dachem z mężem despotą, stwarzając na zewnątrz pozory normalności. Kobieta obmyśla w tajemnicy plan uwolnienia się od agresywnego partnera. Jakub i Alicja wybierają się ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Co by się stało gdyby w jednej chwili wszyscy poznali Wasze najgłębsze sekrety? Nie jest to pytanie wymyślone przeze mnie, ale postanowiłam Wam je zadać, bo nie tylko ciekawią mnie Wasze odpowiedzi, ...

@martyna748 @martyna748

Macie jakieś pilnie strzeżone sekrety, które ukrywacie przed światem? Tytułowe "Mroczne sekrety" spędzają sen z powiek bohaterom książki Marcela Mossa. Autor mimo ogromnego tempa wydawania książek...

@Sabciove @Sabciove

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Skazany
Nie warto aż tak kombinować

Coraz rzadziej zachwycam się twórczością zagranicznych autorów i to nie tylko dlatego, że częściej decyduję się na polskich twórców. Chodzi raczej o to, że w tych naszyc...

Recenzja książki Skazany
Pod dachem z mordercą
Bywało lepiej

Są autorzy, do których książek zapałałam miłością od pierwszych stron. Można to nazywać różnie, sens jest jednak taki, że po prostu sięga się po powieść z danym nazwiski...

Recenzja książki Pod dachem z mordercą

Nowe recenzje

Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Mroczne sigile
@Nastka_diy_...:

Znacie Annę Benning? Moja pierwszą myślą, jaka miałam po zobaczeniu tego nazwiska, było “gdzieś już słyszałam to naz...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Profilerka
Skomplikowane śledztwo
@angela_czyta_:

Małomiasteczkowy klimat i zbrodnie? Ja jestem zdecydowanie na tak! ''Profilerka'' autorstwa Grażyny Molskiej to książka...

Recenzja książki Profilerka
Wildfire
wildfire
@agnban9:

"Wildfire" to kolejna książka Hannah Grace, jaką miałam okazję przeczytać. Nawet nie macie pojęcia jaką to książka jest...

Recenzja książki Wildfire
© 2007 - 2024 nakanapie.pl