Morza szept recenzja

Morza szept

Autor: @agatrzes ·3 minuty
2013-08-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Magia niektórych książek zaczyna się już od okładek, które wabią czytelnika swoim wyglądem. Wyróżniają się w gąszczu tytułów przyciągając wzrok i wzbudzając zainteresowanie. Nie będę ukrywać, że do powieści „Morza szept” Patrici Schroder zwabiła mnie właśnie piękna okładka, a opis dodatkowo rozbudził moją ciekawość. Sięgając po książkę miałam nadzieję, że „zawartość” będzie godna opakowania.

Główną bohaterką książki jest nastoletnia Elodie, która po śmierci ojca ma problemy z odnalezieniem się w nowej sytuacji i pogodzeniem się ze stratą. Za namową matki postanawia zmienić otoczenie i wyjeżdża na Guernsey do ciotecznej babki Grace. Zamieszkanie na wyspie nie jest dla dziewczyny zbyt komfortowym rozwiązaniem, ponieważ od najmłodszych lat czuje lęk przed wodą. Opuszczeniu domu towarzyszy jej jednak ulga, gdyż na imprezie pożegnalnej doszło do pewnych incydentów, których konsekwencje dziewczyna wolałby „przeczekać” z daleka. Podczas pobytu na wyspie nastolatka zawiera nowe znajomości i przyjaźnie, a wyraźne zainteresowanie jednego z chłopców o imieniu Cyril wywołuje w niej sprzeczne uczucia. Nie trzeba być detektywem, żeby dostrzec, że nosi on w sobie tajemnicę, a jego zachowanie odstaje od reszty rówieśników. Dodatkowo w snach dziewczyny pojawia się młodzieniec o turkusowo-zielonym spojrzeniu, który pewnego dnia staje na jej drodze. Życie Elodie wkracza na nowe tory, ale czy jest ona gotowa na niespodzianki, jakie szykuje dla niej los?

Autorka zabiera czytelnika w fascynującą podróż na jedną z Normandzkich wysp, gdzie spokojne życie mieszkańców burzą istoty z mrocznych legend. Pojawienie się niksów, istot zamieszkujących morza i oceny stanowi zagrożenie dla ludności. Niestety nie jest łatwo bronić się przed kimś, kto w niewielkim stopniu różni się od przeciętnego człowieka. Poza tym w XXI wieku, mało kto dopuszcza do siebie myśl, że w wierzeniach ludowych może być ziarnko prawdy.

Akcja książki rozwija się w miarowym tempie. Autorka stopniowo wprowadza czytelnika w sytuację panującą na wyspie. Daje mu możliwość poznania bohaterów i zrozumienia motywów ich postępowania, a także wzajemnych relacji. Wszystko ma związek przyczynowo- skutkowy, jednak nie da się nie zauważyć, że „coś” wisi w powietrzu. Tajemnice i niedowiedzenia sprawiają, że czytelnik nie ma pewności, co do dalszego rozwoju fabuły, a każda kolejna strona zamiast zbliżać do rozwiązania zagadki, wprowadza jeszcze więcej niejasności i budzi kolejne wątpliwości.

Pierwszoosobowa narracja sprawia, że wydarzenia śledzimy z punku widzenia Elodie. Mamy dostęp do jej myśli, odczuć i wrażeń, a dzięki temu łatwiej jest zrozumieć jej zachowanie, rozterki i postępowanie. Dziewczyna jest zagubiona, boryka się z bólem po śmierci bliskiej osoby, a każde wyjście na świeże powietrze wiąże się z ujarzmianiem leku przed zbiornikami wodnymi Gdyby tego było mało, serce zaczyna bić mocniej w najmniej odpowiednim momencie i dla kogoś, kto z racjonalnego punku widzenia jest poza jej zasięgiem.

Lekki styl autorki sprawia, że przez książkę można „płynąć”, zbyt szybko osiągając drugi brzeg. Plastyczne opisy pobudzają wyobraźnię i nie są naszpikowane zbędnymi detalami. Konstrukcja fabuły jest przemyślana i czytelnik w odpowiednim momencie dostaje wszystkie niezbędne mu w danej chwili informacje. Nie oznacza to oczywiście, że wszystkie jego apetyty zostaną zaspokojone, ponieważ Patricia Schroder zadbała, aby w oczekiwaniu na kolejny tom, miał zagadnienia do przemyśleń. Jedynym minusem są dialogi, momentami miałam wrażenie, że są płytkie, a skupienie na oddaniu młodzieżowego języka nie zawsze kończyło się sukcesem. Czasem miałam problem z uchwyceniem sensu wypowiedzi, ale być może wynika to z racji mojego wieku.

Klimat książki i aura tajemniczości sprawiają, że powieść całkowicie odrywa od rzeczywistości i wciąga do swojego świata. Mnie wystarczyło kilka stron i „przepadłam”. W mojej głowie powstawały najprzeróżniejsze teorie, co do rozwoju wypadków, ale niewiele z nich sprawdziło się i podczas lektury przeżyłam kilka zaskoczeń. Polubiłam też większość bohaterów, a niektórzy zrobili na mnie duże wrażenie.

W tej książce znajdziecie wszystko, co niezbędne do "przeżycia" fantastycznej i niezapomnianej przygody. Oryginalny temat, ciekawe i sympatyczne postacie, zagadki, sekrety, niedomówienia oraz zaskakujące wydarzenia. Jeżeli nie boicie się pozostać z rozbudzoną ciekawością i mnóstwem pytań bez odpowiedzi. Chcecie odpocząć od wampirów, wilkołaków i innych oklepanych stworów to, ta lektura jest dla Was. Morza i oceany "zapraszają" do zgłębienia swojego wnętrza, a ja z niecierpliwością czekam na kolejny tom.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Morza szept
Morza szept
Patricia Schröder
8.4/10
Cykl: Morza szept, tom 1

- Kiedy cię widzę, chcę być przy tobie – zaczął powoli. – A kiedy jestem przy tobie, chcę cię dotykać. Słuchałam jego słów i zatapiałam się w jego spojrzeniu. Gdyby zechciał, z miejsca mógłby mnie zam...

Komentarze
Morza szept
Morza szept
Patricia Schröder
8.4/10
Cykl: Morza szept, tom 1
- Kiedy cię widzę, chcę być przy tobie – zaczął powoli. – A kiedy jestem przy tobie, chcę cię dotykać. Słuchałam jego słów i zatapiałam się w jego spojrzeniu. Gdyby zechciał, z miejsca mógłby mnie zam...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niemka Patricia Schröder wychowywała się w Düsseldorfie. Jak sama wielokrotnie podkreślała, jej edukacja była dość skomplikowana - autorka studiowała m.in. wzornictwo, lecz finalnie zawsze ciągnęło ...

@Tenshi @Tenshi

„- Kiedy cię widzę, chcę być przy tobie - zaczął powoli. - A kiedy jestem przy tobie, chcę cię dotykać. Słuchałam jego słów i zatapiałam się w jego spojrzeniu. Gdyby zechciał, z miejsca mógłby mnie za...

ZA
@zaneta88

Pozostałe recenzje @agatrzes

Bezczelna
Królowa bezczelności

Eurypides twierdził, że bezczelność jest najgorszą z chorób ludzkich i niewątpliwie tkwi w tym dużo prawdy. Osoby bezczelne charakteryzują się zbytnią pewnością siebie, ...

Recenzja książki Bezczelna
Ostatnia Spowiedź. Tom III
My love

Nie będę ukrywać, że Nina Reichter oczarowała mnie nasyconą emocjami historią Brada i Ally i z niecierpliwością czekałam na ostatni tom serii. A kiedy już miałam powieść...

Recenzja książki Ostatnia Spowiedź. Tom III

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl