Jak Cię zabić, kochanie? recenzja

Morderstwo zupełnie niedoskonałe

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2016-06-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Mordowanie wcale nie jest takie proste, jak można by było przypuszczać".


Określenie "książę komedii kryminalnej", jakim został okrzyknięty Alek Rogoziński, budzi moje mieszane uczucia, aczkolwiek nie zaprzeczę, że autor swoim charakterystycznym, komediowym stylem, coraz bardziej umacnia swoją pozycję na naszej rodzimej scenie literackiej. Doczekaliśmy się zatem królowej polskiego kryminału, księcia komedii kryminalnej i przede wszystkim dobrego kryminału, czy to klasycznego, czy też komediowego, co z pewnością udowadnia książka "Jak cię zabić, kochanie?".

Alek Rogoziński to z wykształcenia filolog, a z zawodu dziennikarz. Swoją karierę rozpoczynał w połowie lat 90. ubiegłego wieku w Rozgłośni Harcerskiej, pracował także m. in. w Radiu Plus i Radiu Kolor. Od 2007 r. natomiast zasila redakcję magazynu Party, jego osoba często gości w takich programach jak "Na Tapecie" czy "Magiel towarzyski". Kocha muzykę Madonny, jego pasją są kryminały, marzy o podróży dookoła świata i zamieszkaniu na jednej z wysp Morza Śródziemnego. Zadebiutował książką pt. "Ukochany z piekła rodem".

Babcia Klementyna z Ameryki zapisując wielką fortunę Katarzynie, postawiła warunki, jakie bohaterka trwając w rozpadającym się małżeństwie z Darkiem, nie jest w stanie spełnić. Czas na odziedziczenie spadku z każdym dniem niebezpiecznie się kurczy, a więc jedynym wyjściem jakie zostaje Katarzynie to zabicie męża. Problem w tym, że Darek ma dokładnie taki sam pomysł.

Ta książka Alkowi Rogozińskiemu po prostu nie mogła się nie udać, biorąc pod uwagę sam pomysł na jej fabułę. Cóż bowiem może czekać na czytelników w powieści, w której żona próbuje nieudolnie zabić męża, mąż próbuje zamordować żonę, a na życie ich obojga czyhają dwie fałszywe zakonnice z różnym rodzajem broni w torebce. Oczywiście komedia omyłek oraz śmiesznych gagów, dzięki którym podczas paru godzin spędzonych podczas lektury tej książki, zaśmiewałam się co chwilę, poprawiając sobie humor. Po raz trzeci, Alek Rogoziński swoim nieprzeciętnym wyczuciem językowym, stosując ironię, nieco groteski i absurd, stworzył dzieło nie wybitne, ale takie, dzięki któremu człowiekowi robi się lżej na duszy. Do tej pory pojawia się uśmiech na mojej twarzy, gdy przypomnę sobie scenę z szafką nad wanną w łazience oraz radiem. I myślę sobie, że próba zamordowania męża wyszłaby mi podobnie beznadziejnie, jak książkowej bohaterce Kasi.

Alek Rogoziński tym razem nie pokusił się o kontynuację pokręconych losów Joanny i Betty, w których przyzwyczaił nas do wyławiania z fabuły pikantnych smaczków i ripost odnoszących się do naszego rodzimego świata show-biznesu Nie zapomniał jednak o tej, myślę docenionej przez czytelników warstwie i w "Jak cię zabić, kochanie?" także delikatnie przemyca pewne smaczki odnoszące się do znanych nam programów rozrywkowych, czy też gwiazd naszej estrady. Cieszę się, że autor nie zaniechał tego, specyficznego już dla jego twórczości, elementu prozy.

Barwni bohaterowie, jakich wykreował pisarz to także z pewnością atut całej fabuły, gdyż Kasia, Darek, Mary, Alma i pozostali to postacie ukazane w nieco krzywym zwierciadle. Komizm ich kreacji świetnie komponuje się z bardzo poważną warstwą, jaką jest zbrodnia, a widoczny czarny humor potęguje efekt rozbawienia u czytelnika. Zabrakło mi jedynie w tej płaszczyźnie nieco więcej dialogów, które Alkowi tak dobrze wychodzą. Dzięki nim bowiem śmiałam się jadąc tramwajem, czy też siedząc z książką pod ciepłym kocem.

Profesjonaliści wiedzą, jak szybko i bezboleśnie zabić człowieka. Amatorzy, jak się okazuje mogą mieć z tym wielki problem, gdyż pozbawienie kogoś życia wcale nie jest takie proste. Nie jest proste, ale może być śmieszne jak pokazuje to najnowsza książka Alka Rogozińskiego. Dla miłośników komedii kryminalnych to lektura godna polecenia.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-06-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jak Cię zabić, kochanie?
3 wydania
Jak Cię zabić, kochanie?
Alek Rogoziński
6.3/10
Seria: Mroczna strona

Trzydziestoletnia Kasia może odziedziczyć ogromny majątek. Jest tylko jeden warunek - musi wysłać na tamten świat swojego męża. Nie chcąc, aby szansa na zdobycie fortuny przeleciała jej koło nosa, za...

Komentarze
Jak Cię zabić, kochanie?
3 wydania
Jak Cię zabić, kochanie?
Alek Rogoziński
6.3/10
Seria: Mroczna strona
Trzydziestoletnia Kasia może odziedziczyć ogromny majątek. Jest tylko jeden warunek - musi wysłać na tamten świat swojego męża. Nie chcąc, aby szansa na zdobycie fortuny przeleciała jej koło nosa, za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przed Kasią i Darkiem roztacza się wizja przejęcia kolosalnego spadku po krewnej z Ameryki. Jedyne, co dzieli ich od stania się bogaczami, to potomek, którego o kilku lat nie mogą się "dorobić", a kt...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Szczęście ma różne oblicza, dla jednych szczęściem będzie rodzina, przyjaźń i zdrowie. Inni będą szczęśliwi, kiedy będą się wspinać po szczeblach kariery zawodowej. A pozostałym szczęście przyniosą pi...

@Nowe_Horyzonty @Nowe_Horyzonty

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Jak (nie) zostać królową
Wszyscy lubimy plotki

"Monarchia, mimo jej funkcji, tego całego dziedzictwa i tak dalej, tak naprawdę jest rodzajem opowieści celebryckiej. Wszyscy lubimy plotki". Jakie to było dobre! Wymy...

Recenzja książki Jak (nie) zostać królową
Srebrny łańcuszek
To najprawdziwsza prawda

"(...) to nie jest fikcja (...) – To najprawdziwsza prawda". Dzięki takim książkom, jak "Srebrny łańcuszek" przekonujemy się o tym, jak wielki wpływ miały dziejowe wyd...

Recenzja książki Srebrny łańcuszek

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl