Zimny chirurg recenzja

"Zimny chirurg" autorstwa Maxa Czornyja to prowokująca, wstrząsająca i fascynująca powieść o mordercy, który ulega własnym demonom. To historia życia Edmunda Kolanowskiego. Obraz utraty kontroli nad emocjami, frustracją oraz popędem.

Autor ukazał świat postrzegany przez umysł psychopaty. Narrację poprowadzono z perspektywy seryjnego mordercy i nekrofila, co rzuca nowe światło na skomplikowaną osobowość oraz toksyczny sposób myślenia przestępcy. Miłość i fascynacja kobiecym ciałem miesza się tu z nienawiścią do płci przeciwnej.

Opowieść nie jest jednoznaczna, co buduje klimat grozy. W tok narracji wpleciono umiejętnie retrospekcje oraz skrzyżowane wątki. Autor wciąga czytelnika w centrum dramatu. Jak czuje się młody mężczyzna, który nie radzi sobie w kontaktach z żywymi kobietami? Jak wygląda życie u boku bestii? Czy nekrofil potrafi kochać? Czy ten, który przynosi śmierć i podnieca się trupami, odczuwa lęk przed własnym końcem?

Atutem książki jest jej realizm. Opisy zabójstw są mocne, ale bardziej przeraża żywa prezentacja myśli towarzyszących mordercy.

Autor wykazał się doskonałym warsztatem. Wykorzystując precyzyjny, dosadny język, opisuje zdarzenia oraz duchowe przeżycia Kolanowskiego. Książkę czyta się niezwykle komfortowo. Logika i konkret przeplatają się z socjologicznym dnem. Kolanowski przedstawiony jest z dwóch perspektyw: bezwzględnego drapieżnika oraz ofiary rozmaitych okoliczności, które wpłynęły na ukształtowanie się jego osobowości. Trudne doświadczenia z dzieciństwa zabójcy, brak ciepła ze strony matki, nękanie przez rówieśników oraz przeżycia w ośrodkach rewalidacyjnych być może wpłynęły na ukształtowanie się bestii.

"Zimny chirurg" to wciągająca powieść kryminalna. Doskonale wyważona, przeraża i zadziwia. W utworze wykorzystano fragmenty protokołów przesłuchań Edmunda Kolanowskiego. Autor podkreśla, że inspirował się inną książką o seryjnym mordercy autorstwa Michała Larka i Waldemara Ciszaka.

Godna polecenia pozycja dla wielbicieli kryminałów i wielbicieli książek z tzw. drugim dnem.